Nasz rząd znalazł kolejny sposób na załatanie dziury budżetowej, a jednocześnie sposób by utrudnić życie osobie chcącego zarejestrować po raz 1 w Polsce auto sprowadzone zza granicy.
Właściciele samochodów sprowadzonych z zagranicy bez tablic rejestracyjnych zapłacą więcej za rejestrację pojazdu. Aby przeprowadzić badanie techniczne muszą najpierw zakupić tymczasowe, czerwone tablice, a dopiero później te właściwe. Koszty wzrosną o 62 złote.
A wszystko przez zmianę rozporządzenia Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Wodnej, które uznało, że badania techniczne mogą przejść tylko i wyłącznie pojazdy posiadające tablice rejestracyjne. Problem dotyczy przede wszystkim samochodów sprowadzanych z zagranicy, bo to właśnie one najczęściej przyjeżdżały do nas bez tzw. blach. Teraz, by wykonać badanie techniczne takiego samochodu, które jest niezbędne do jego rejestracji szczęśliwy właściciel czterech kółek z zagranicy będzie musiał nie tylko stracić więcej pieniędzy, ale i czasu. – Właściciel samochodu bez tablic najpierw musi pojawić się w wydziale komunikacji i odebrać tymczasowe tablice w kolorze czerwonym, po czym dopiero z takimi może udać się do stacji diagnostycznej na przegląd - wyjaśnia Krzysztof Nosal, starosta kaliski. Koszt takiej tablicy, która wydawana jest na 30 dni to 62 złote. – Kierowcy jednak muszą pamiętać, że taka tablica upoważnia tylko i wyłącznie do badania technicznego, co zresztą jest wyraźnie napisane w dokumencie wydawanym z takimi tablicami. Nie można na nich normalnie poruszać się po drogach - dodaje Jerzy Majas z Wydziału Komunikacji Starostwa Powiatowego w Kaliszu.
Zakładka