Mi się ten zderzak przedni nie podoba, nie jestem fanem takiego tuningu, tylny też jakiś taki "allegrowy"
Tu moja '08 W pełnym ORI 1.6 105KM 139 000km sprzedana za 15 500zł 3 - 4 miesiące temu, dodatkowo poprzedni właściciel zrobił profi konserwację podwozia co w maździe jest niemalże wpisane w obsługę, z certyfikatem anti rust PAVA, oferowana w dziale "Importerzy" na tym forum, w 100% potwierdzona bezwypadkowość oraz przebieg, i nie muszę pisać bzdurnych "pisemnych gwarancji" żeby na siłę klienta przyciągnąć.
Ostatnio edytowane przez andrzej3000 ; 02-12-18 o 16:13
Auta z Danii nie powinny być żadnym wyznacznikiem cen rynkowych ... bo sam doskonale wiesz za ile je kupujesz.
A wszystko przez to (dzięki temu - dla polskich handlarzy), że system duńskiego rozliczania aut eksportowych jest tak idiotyczny, że chyba w żadnym innym państwie by to nie przeszło.
Mam nadzieję, że wszystko będzie zmierzało do uporządkowania tego procederu i duńskie eldorado wkrótce przestanie istnieć, bo okradane jest państwo a reguły rynkowe tu na miejscu są zaburzane.
Ostatnio było głośno o tym w Danii ...po kilku tygodniach od reportażu pojawiły się nowe przepisy, że każde eksportowane auto od września musi przejść badanie techniczne przedeksportowe ... a urząd podatkowy wypuszcza co kilka miesięcy cenniki aut dla eksporterów, dzięki czemu sami już nie ustalają ceny eksportowanego auta (niektórych modeli, bo w większości ustalają), od którego dostają zwrot podatku.
Bo to idiotyzm #1, że eksporter sam ustala wartość auta, które eksportuje ... i od tej wartości dostaje zwrot podatku ... i to tylko dlatego handlarze mają takie dobre ceny, nie dlatego, że wyszukali super okazję.
Dzisiaj przyjechało kilka pełnych lor ze Szwecji i Danii do różnych handlarzy w moich okolicach mało tego silniki w tych lorach gaszone są tylko w niedziele, także widać jakie parcie jest na tą część europy jeżeli chodzi o zakupy, chociaż przeglądy przedeksportowe mnie jak najbardziej zadawalają i ja jestem ZA, bo często gęsto mam w gratisie powymieniane kpl hamulce i to jeszcze w cenie. tzn. nie ja ..tylko klient który u mnie kupi i to jest akurat OK.
Jak na razie w Danii nie widać jakość spadku sprzedaży, a wręcz Exporterzy biją kolejne rekordy w ilości exportujących samochodów, więc efekt może być odwrotny od zamierzonego.Pozatym co Ci biedni Duńczycy będą robić z tym "starym złomem" którym nie będa chcieć jeździć, koszt złomowania i utylizacji w Danii może być jeszcze większy niż ich zwrot podatku, z resztą nie wiem na jakiej zasadzie duński exporter ustala cenę za samochód, ale powinno to być na zasadzie przedstawienia faktury za jaką auto zostało sprzedane, i od takiej kwoty powinien być liczony podatek, na potwierdzenie kopię faktury mógłby przesyłać importer lub potwierdzenie przelewu, i to załatwia sprawę.
Natomiast mnie duńskie przepisy podatkowe mało interesują, to jest ich wewnętrzna sprawa, tak samo co by duńczyka interesowało że muszę zapłacić 3,1% lub 18,6% podatku akcyzowego od kupionego samochodu + 23% vat od marży i 18% podatku dochodowego.
Druga kwestia to pomimo takich dobrych cen zakupowych, świetnie zorganizowanej logistyki to i tak słyszę od wielu klientów ŻE DROGO, więc czasami już sam się zastanawiam co kupować? gdzie kupować? młode? stare? bezwypadkowe? wypadkowe? sprawne technicznie? niesprawne technicznie? ogólnie jak byś nie zrobił w wielu przypadkach JEST ŹLE
Zakładka