Skradziono samochód Seat Altea

[MarcinL]

Niestety tym razem trafiło na Nas.

Skradziono w nocy z 26/27.01 pomiędzy 23.00 a 08.00 z miejscowości Olesno (woj. opolskie)
Seat Altea 2.0FSI
Kolor czarny metalik
Samochód jest bardzo charakterystyczny:
Spojler na klapie tylnej
Spojler(dokładka) zderzaka tylnego (wstawki z siatki)
Dokładki progów.
Obniżone zawieszenie.
W tej chwili na kołach zimowych 15' z plastikowymi kapslami wieloramiennymi.Wzór taki jak felg aluminiowych.
W środku tapicerka czarna z ciemno czerwonymi wstawkami.
na tylnej klapie naklejka srebrna w lewym dolnym rogu DK oraz odchodzący chrom ze znaczka seat.
Listwa pod szybą drzwi kierowcy naderwana od strony klamki.
Tylne szyby przyciemniane.
Gdyby ktoś widział proszę o kontakt
607 814 942
nr rejestracyjny OOL 85 TH

Jeżeli traficie na jakąś inną Altee w kolorze czarnym i z silnikiem 2.0 FSI to również dajcie znać. Samochodów w tych pojemnościach i w benzynie nie ma zbyt dużo.

[mpDante]

Wrzuć może jeszcze VIN... może kiedyś coś wyjdzie.

[chi_mera]

Kolego, na zdjęciach inny numer rejestracyjny, niż podajesz.
Który jest właściwy?

Od siebie powiem, że w Mazowieckim uszy i oczy otwarte bardzo szeroko.

[unfaller]

Nie wrzucaj vinu, nigdzie nie wrzucaj danych auta w siec.

Nic to nie da, nie slyszalem zeby ogloszenie w internecie poskutkowalo odnalezieniem auta. Rozumiem ze czlowiek chwyta sie wszystkiego, ale ogloszenie o kradziezy jest bardzo niebezpieczne. Sam tego doswiadczylem, zaraz ci sie pojawi zyczliwy co wie gdzie auto jest ale chce kase.

Zrobisz jak zechcesz, ale ja juz drugi raz tego bledu nie popelnie.

Odczekaj z dwa tygodnie i zacznij szukac gratów na allegro.

[Andrebar]

Tomek dobrze prawi ........i jeszcze rozrzuć wici niech bywalcy giełd samochodowych zwrócą uwagę na takie auto ......często idzie na giełdę z fałszywymi papierami niby sprowadzony w okazyjnej cenie ( mogą go nawet z lekka stuknąć - aby atrakcyjna cena była )

[MarcinL]

Numer rejestracyjny na zdjęciu to jeszcze poprzedniego właściciela. Nie dorobiłem się swoich fotek bo auto miałem dopiero pół roku. Ogłoszenia rozesłałem po forach na których mniej lub bardziej aktywnie funkcjonuję. Może się komuś coś trafi w oko. Jak pójdzie w całości to jest bardzo charakterystyczna. Jest bardzo mało pakietów tuningowych do Altei. Czas pokaże jak się do 2tyg nie znajdzie to będzie trzeba spisać na straty.
Żeby tak gnojom w poprzek stanęła .echh

[tradelux]

Dlatego zawsze powtarzam kupującym - kupować AC, a nawet miniAC od kradzieży. Najlepszy alarm i zabezpieczenie.

[Andrebar]

Niech lepiej pomyśli gdzie i od kogo kupił ......ile kluczyków dostał i jakie ?

[MarcinL]

Samochód kupiłem od gościa z domu. Mieszka tam z żoną, dzieckiem i rodzicami. Kluczyki dostałem dwa jeden typu scyzoryk i jeden zwykły. Raczej w tej sytuacji trudno go posądzac ale ... życie pisze różne scenariusze.

Jeszcze jedna prośba.


Jeżeli traficie na jakąś inną Altee w kolorze czarnym i z silnikiem 2.0 FSI to również dajcie znać. Samochodów w tych pojemnościach i w benzynie nie ma zbyt dużo.

[carl23]

Zmartwię Cię ale na 95% poszła na "organy" pozostałe 5% to Ukraina,Białoruś,Rosja.

[mpDante]

Nie wrzucaj vinu, nigdzie nie wrzucaj danych auta w siec.

Nic to nie da, nie slyszalem zeby ogloszenie w internecie poskutkowalo odnalezieniem auta. Rozumiem ze czlowiek chwyta sie wszystkiego, ale ogloszenie o kradziezy jest bardzo niebezpieczne. Sam tego doswiadczylem, zaraz ci sie pojawi zyczliwy co wie gdzie auto jest ale chce kase.

Zrobisz jak zechcesz, ale ja juz drugi raz tego bledu nie popelnie.

Odczekaj z dwa tygodnie i zacznij szukac gratów na allegro.

Zastanawia mnie tylko jedna rzecz. Jak ktoś do Ciebie dzwoni z propozycją odkupu, to nie możesz wypytać o inne szczegóły poza VINem? Choćby to, żeby ci podał jaki jest przebieg na budziku, albo co leży w schowku... ?

[unfaller]

To Ci odpowie ze " tylko posredniczy bo jest kolegą Twojego kolegi i sie dowiedział że to Twoje, a kolega prosił o anonimowość, a w ogóle to nie ma czasu na ******ły, ja Ci tu chcę pomóc a Ty o ******ły pytasz, schowek już wyczyszczony przez tego co doprowadził na dziuplę, k... chesz to z powrotem czy nie bo jutro chcą ją ciąć !"

Filozofować można dopóki nie jest się w sytuacji okradzionego. Myślisz ze w przypadkach prawdziwego oddania auta za okup ktoś komuś podaje co było w schowku albo jakiego kształtu jest plama na siedzeniu? Wal się lamusie usłyszy taki zdesperowany po takich pytaniach.

Dobre autocasco, choćny minicasco za kilkaset złotych rocznie, zawsze mniejsza strata. A z żadnymi pajacami nie negocjować.

[Kris]

Dokładnie jak wyżej zostało napisane. Przy negocjacjach i wręczaniu "wykupnego" w najlepszym wypadku dasz kasę jakiemuś dzieciakowi do ręki i może dostaniesz częściowo zdekompletowane auto. W sytuacjach ekstremalnych może to się skończyć stratą auta, pieniędzy i w najlepszym przypadku czterech zębów.

Edit:

Pewnych rzeczy nie ma co pisać....... wyedytowałem.