Nie sadze aby ktos kto zakupil od kolegi inhalta corse widzial w nim jelenia. Samochod byl w konfiguracji zdecydowanie nie poszukiwanej przez cwaniakow, po prostu jak znam zycie kupujacy po lekturze allegro i otomoto byl przekonany iz takie samochody sa tyle warte i kropka. Co najwyzej ponaciagal naszego kolege na rabat na poprawki lakiernicze, ktorych zapewne nigdy nie zrobi.
Rynek jest nasycony, a za sprawa sprowadzanego zlomu usrednione ceny wywolawcze sa absurdalnie niskie. Stad tez rzeczywiscie ladne uzytkowane prywatnie auta sprzedac jest ciezko za godziwe pieniadze. Nie ma 2-3 rynkow aut uzywanych jak np. w Niemczech, czyli 1. samochody oferowane bez gwarancji, czesto na export, z powaznymi wadami (ulubione zrodlo zakupow polskich handlarzy, tureckie klatki itp.), 2. rynek samochodow w przyzwoitym stanie, z normalnymi sladami uzytkowania (srednie ceny wyzsze o 20-30 proc od nr 1, transakcje glownie wewnatrz Niemiec) oraz 3. samochody w swietnym stanie, z nowym przegladem TUV, z gwarancja i rekojmia, czesto oferowane przez dealerow nowych aut (ceny 2-3 krotnie wyzsze niz nr 1, kupowane jedynie przez osoby az nadto rozsadne nie lubiace problemow, przyklad astra G z 2002 roku sprzedana przy mnie ostatnio za 6300 euro - prawie 25 tys zl!!!
Zgadzam sie jednak z kolega inhalt, ktory handlarz dalby mu 14 tys za ta corse? zatem osoba prywatna swoje kilka lat uzytkowane doinwestowane auto oddaje ostatecznie w cenie tej skreconej z 300 tys km z nowym dachem. Wypowiedz andrebara (straciles nieco lotnosc wypowiedzi przyjacielu, nie obraz sie ale po co znowu te panie do towarzystwa?) ma 100procentowy sens w wypadku aut swiezo sprowadzonych. Zatem tu zgodze sie z nim i podkreslam : NIE MA NIC ZA DARMO, SAMOCHODY W NIEMCZECH SA W WIEKSZOSCI DROZSZE NIZ W PL I BEZ ODPOWIEDNICH KONTAKTOW (KTORE MA 1 NA 20 SPROWADZAJACYCH AUTA) NIE DA SIE KUPIC CALEGO LADNEGO AUTA W CENIE POZWALAJACEJ NA SPRZEDAZ Z ZYSKIEM W KRAJU PO CENIE PODOBNEJ DO INNYCH OFERT KRAJOWYCH. Nawet jezeli ktos kupil tanio cos porzadnego (zrodlo np. podkupiony wlasciciel warsztatu czy zaprzyjazniony pracownik salonu chetnie proponujacy klientom odkup auta z pominieciem swojej firmy) to dlaczego mialby to oddawac grubo ponizej realnej wartosci? Nie ma cudow. Samochody swiezo sprowadzone w super atrakcyjnych cenach ZAWSZE maja drugie dno. Ktore mozna poznac postawszy sobie chwilke na ktoryms z parkingow przy granicy i policzywszy stosunek aut na lawetach metodą całe/uszkodzone.
Zakładka