Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 16 do 30 z 31

Temat: TANIO - Sprzedam !! Najlepsze rzoczniki w niskiej cenie !!

  1. #16
    unfaller
    Gość

    Domyślnie

    Nie sadze aby ktos kto zakupil od kolegi inhalta corse widzial w nim jelenia. Samochod byl w konfiguracji zdecydowanie nie poszukiwanej przez cwaniakow, po prostu jak znam zycie kupujacy po lekturze allegro i otomoto byl przekonany iz takie samochody sa tyle warte i kropka. Co najwyzej ponaciagal naszego kolege na rabat na poprawki lakiernicze, ktorych zapewne nigdy nie zrobi.

    Rynek jest nasycony, a za sprawa sprowadzanego zlomu usrednione ceny wywolawcze sa absurdalnie niskie. Stad tez rzeczywiscie ladne uzytkowane prywatnie auta sprzedac jest ciezko za godziwe pieniadze. Nie ma 2-3 rynkow aut uzywanych jak np. w Niemczech, czyli 1. samochody oferowane bez gwarancji, czesto na export, z powaznymi wadami (ulubione zrodlo zakupow polskich handlarzy, tureckie klatki itp.), 2. rynek samochodow w przyzwoitym stanie, z normalnymi sladami uzytkowania (srednie ceny wyzsze o 20-30 proc od nr 1, transakcje glownie wewnatrz Niemiec) oraz 3. samochody w swietnym stanie, z nowym przegladem TUV, z gwarancja i rekojmia, czesto oferowane przez dealerow nowych aut (ceny 2-3 krotnie wyzsze niz nr 1, kupowane jedynie przez osoby az nadto rozsadne nie lubiace problemow, przyklad astra G z 2002 roku sprzedana przy mnie ostatnio za 6300 euro - prawie 25 tys zl!!!

    Zgadzam sie jednak z kolega inhalt, ktory handlarz dalby mu 14 tys za ta corse? zatem osoba prywatna swoje kilka lat uzytkowane doinwestowane auto oddaje ostatecznie w cenie tej skreconej z 300 tys km z nowym dachem. Wypowiedz andrebara (straciles nieco lotnosc wypowiedzi przyjacielu, nie obraz sie ale po co znowu te panie do towarzystwa?) ma 100procentowy sens w wypadku aut swiezo sprowadzonych. Zatem tu zgodze sie z nim i podkreslam : NIE MA NIC ZA DARMO, SAMOCHODY W NIEMCZECH SA W WIEKSZOSCI DROZSZE NIZ W PL I BEZ ODPOWIEDNICH KONTAKTOW (KTORE MA 1 NA 20 SPROWADZAJACYCH AUTA) NIE DA SIE KUPIC CALEGO LADNEGO AUTA W CENIE POZWALAJACEJ NA SPRZEDAZ Z ZYSKIEM W KRAJU PO CENIE PODOBNEJ DO INNYCH OFERT KRAJOWYCH. Nawet jezeli ktos kupil tanio cos porzadnego (zrodlo np. podkupiony wlasciciel warsztatu czy zaprzyjazniony pracownik salonu chetnie proponujacy klientom odkup auta z pominieciem swojej firmy) to dlaczego mialby to oddawac grubo ponizej realnej wartosci? Nie ma cudow. Samochody swiezo sprowadzone w super atrakcyjnych cenach ZAWSZE maja drugie dno. Ktore mozna poznac postawszy sobie chwilke na ktoryms z parkingow przy granicy i policzywszy stosunek aut na lawetach metodą całe/uszkodzone.

  2. #17
    Kris
    Gość

    Domyślnie

    Hmm... Unfaller w sumie to napisałeś to samo co ja dwa posty wyżej tyle,że innym słownictwem...

    Możemy pisać o prostytutkach, aniołach, diabłach,a i tak z każdym dniem przybywa nowych Kowalskich którzy po jak sam napisałeś przejrzeniu kilku popularnych portali internetowych uśredniają sobie cenę poszukiwanego egzemplarza na podstawie "igiełek". Wiele razy podczas szukania auta dla kogoś ze znajomych podając mu na tacy samochód miałem okazję zobaczyć jak zwykły obywatel porównuje ceny. Wrzuca otomoto wpisuje markę, model, silnik, rok i wykrzykuje na mnie : ILE TY CHCESZ 20 ! TAKIE SAME SĄ PO 12 ! - Ale nie wpadł już na to,żeby otworzyć dane ogłoszenie i doczytać,że jest to samochód uszkodzony blacharsko czy mechanicznie lub jest to zwykła tzw:"zaliczka".

    Janowi Kowalskiemu chodzi po głowie VW TDI i myśli sobie mam 20 000 zł,ciekawe czy kupie Passata. Włącza Allegro i okazuje się,że kupi i to nawet o 2 lata młodszego niż przypuszczał ! Człowiek który z motoryzacją ma wspólnego tyle,że jeździ i tankuje samochód niestety nie zagląda na portale internetowe... Jak już znajdzie np: nasze forum to z pewnością zrobi to przypadkiem szukając w internecie POMOCY bo jego okazja zaczęła płatać figle.... wtedy już będzie za późno.Jan drugi raz nie popełni tego samego błędu ale
    potrzeba co najmniej 10 lat aktywności tego typu for,artykułów w gazetach itp. żeby kupujący auto najpierw zaczerpneli wiedzy a później gotówki z banku.

  3. #18
    Znawca tematu Avatar carl23
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    WL
    Postów
    3,476
    Podziękowano Thanks Given 
    356
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    17

    Domyślnie

    @unfaller-nie do końca o to mi chodziło, że kupujący widział w nim jelenia, tylko trochę on sam się tak zachował mocno zjeżdżając z ceny. Nie znam szczegółów ile czasu sprzedawał itp są to moje takie przypuszczenia tylko, że zakupił drugi a potem dość szybko chciał się pozbyć obecnego, a szybko to wiadomo co można zrobić...niestety jest tak jak z Krisem (i inni również piszą) piszecie, że rynek się nasycił w "igiełki" i ludziska mają mętlik w głowie, a prawda jest taka że większość nie siedzących w temacie po prostu traktuje każde auto jednakowo nie zastanawiając się czy ma przeszczep,cofkę itd-bo nie zdają sobie sprawy z takich rzeczy, a przyciągani są błyskiem lakieru, toną plaku etc.
    Kolega inhalt miał nie wypasioną wersję, ale w końcu znalazłby świadomego usera, tylko trzeba odrobinę marketingu, ogłoszeń nie tylko poza otoszroto, tak, żeby zwrócić uwagę tych świadomych. Dlaczego założyłeś unfaller, że musiał sprzedać handlarzowi?(pisząc, który handlarz dałby mu 14tys), równie dobrze mógłby sprzedać nauczycielce co chce mieć pewne auto na dojazdy do pracy...wiadomo, że jak ktoś chce do dalszej odsprzedaży to łowi okazję (i po jakimś czasie inhalt taką stworzył, z tym, że zgodnie z własną świadomością i nie wystawiając kupującego na minę-czyli prawdziwa okazja nie fake), ale są też tacy (sporo mniej) co szukają po prostu dobrych aut od prywatnych właścicieli dla siebie, by jeździć kolejne 5-7 lat.
    Podsumowując-nic złego w tym nie było że za taką kasę inhalt puścił auto, było mniej sprzedajne więc trzeba by dłużej czekać na klienta bo jest ich mniej, kolega wybrał opcję szybszą spuszczając sporo z ceny. Normalne zachowanie w handlu, słabą stroną są mniejsze pieniądze dla właściciela, czyli brak odzwierciedlenia ceny ze stanem auta i tylko tyle, chyba nie ma co snuć tu żadnych polemik. Wystawił dobre technicznie auto w dobrej kasie-a więc jedną z niewielu ogłoszeń-aukcji w sieci. Inaczej też należy rozpatrywać okazje od osób prywatnych (te mogą nie znać rynku i sugerują się cennikiem z sieci, a tam są różne stwory) a inaczej brzmi okazja w jakimś szemranym komisie. Współnym mianownikiem wszędzie jest wzmożona czujność i chyba o to nam wszystkim chodzi.

  4. #19
    unfaller
    Gość

    Domyślnie

    Ktos sugerowal ze ladne "prywatne" auta zaraz wylapuja handlarze, stad moje pytanie - kto by z nich mu zaplacil te 14?

    Ogolnie zgadzamy sie, a tak przy okazji kazdy z dyskutantow zdziwilby sie co zakupil (i za ile) kolega inhalt. Podpowiem ze 10 lat starsze auto niz owa corsa

  5. #20
    Moderator+ Avatar dural
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    Kuj-Pom
    Postów
    1,321
    Podziękowano Thanks Given 
    526
    Podziękowano Thanks Received 
    1
    Podziękowano
    1 Post
    Siła Reputacji
    15

    Domyślnie

    Proszę mi sie tu pochwalic :-)

  6. #21
    inhalt
    Gość

    Domyślnie

    W124 (a dokładnie S124, bo jest w wersji kombi) niemal pełnoletnie, z przebiegiem 400 tys km, w który w świetle dokumentów, stanu i historii auta można szczerze uwierzyć. Z wolnossącym wysokoprężnym silnikiem 6-cylindrowym, 3-litrowym trzymajacym nominalne parametry ciśnień sprężania. No i nic nie stuka, nic nie puka.
    Ma 5 drzwi i dzieci mieszczą się wygodnie na dojazdy do szkoły. A i ja mam komfort w drodze do pracy.

  7. #22
    Kris
    Gość

    Domyślnie

    Jak Unfaller napisał,że kupiłeś auto 10 lat starsze to byłem pewny,że wybrałeś 124 Jak z blachą??

  8. #23
    unfaller
    Gość

    Domyślnie

    Jak to w w124, niedlugo kilka rzeczy trzeba bedzie zrobic. Znajac podejscie nowego wlasciciela, nie bedzie czekal z tym zbyt dlugo - auto juz doinwestowane w lacznej kwocie za ktora mozna zakupic piekne poliftowe w210 prosto z Wloch via Berlin.

    Konczmy OT, Sherlock chyba spi

  9. #24
    inhalt
    Gość

    Domyślnie

    Z blachą nie jest źle, ale niestety drobnych poprawek wymaga. To najsłabszy element samochodu, choć jak na niemal dwie dekady eksploatacji, to jest do przyjęcia, a wiele innych aut się już rozleciało.

    Mam jednak wrażenie, że teraz to już całkiem mamy OT. Śmiecimy autorowi wątku.
    Jeśli jest "zpotrzebowanie rynku" na wrażenia z jazd starym MB to kto odważny niech założy topic, a na pewno znajdą się chętni (w tym ja) do opisania tej osobliwości motoryzacji jaką jest W124.

  10. #25
    Kris
    Gość

    Domyślnie

    Jak szeryf śpi to do rana możemy sobie pogadulić Jutro dostaniemy po ost.najwyżej...
    Cytat Napisał unfaller Zobacz post
    doinwestowane w lacznej kwocie za ktora mozna zakupic piekne poliftowe w210 prosto z Wloch via Berlin.
    Podejrzewam,że bardziej będzie zadowolony z 124 niż z "oka"... Tym bardziej od "brudasów"

    Ach żeby te meśki miały normalną blachę....

    Edit:

    http://allegro.pl/mercedes-w124-250d-i1699105267.html - myślicie,że ktoś w naszym pięknym kraju położy kwotę za którą kupi passata 2005 r od "dziadka z garażu" co w życiu w samochodzie nie palił i nie pierdział a na froncie wschodnim dostał złoty krzyż za odwagę
    Ostatnio edytowane przez Kris ; 14-07-11 o 23:36

  11. #26
    Sherlock
    Gość

    Domyślnie

    Wstałem ...nie jest źle skoro nawet unfaller zauważył że klepiecie nie na temat ,inhalt zwraca też na to uwagę....a Kris dalej o mesiu,,,

  12. #27
    teg
    Gość

    Domyślnie

    Dobra, chłopaki. Teorię znam, realia - też. Mam ze 22-23 tys., szukam czegoś max 8 lat z klasy C albo i nawet B - bo autka B z tych lat takie małe jak kiedyś nie są. Jako że mam Hondę Civic VI to zacząłem Hondy szukać, pomimo, że VII gen ma kupę problemów ze skrzynią, przekładnią, przednim zawieszeniem, tylnymi amortyzatorami, wykończenie wnętrza w porównaniu do VI gen jest plastikowo-badziewne, zawieszenie też już się tka drogi nie trzyma. Ale silniki dalej świetne. Jak się domyślacie, po weryfikacji rynku szybko się zorientowałem, że za 22 tys. nie ma szans ani w Polsce, ani w Niemczech - w uświadomieniu pomógł mi zresztą pan Bartek z CarPasja, pewnie niechcący nawet Podobnie jak inne pomysły typu Leon I - nie za tą kasę. Nie da się i już, chyba że ma się mnóstwo czasu to może.

    Postanowiłem uśmiechnąć się w stronę autek mniej popularnych, które mają dobrą opinię a nie są tak popularne wśród handlarzy, w Polsce ze względu na uprzedzenia są sporo tańsze niż w Niemczech, albo po prostu mniejszych.

    No i jak przejechałem się Citroenem C4, biłem się ze sobą całe popołudnie bo to był dla mnie szok. Jak to? Citroen? FRANCUZ? Lepszy od Hondy pod każdym względem? I dokładając 2-3 tys. miałbym autko o kilka lat młodsze niż Civic, ze znacznie lepszym wyposażeniem, cichsze, do którego części są nieraz... o połowę tańsze, nie rdzewiejące, w którym wbrew temu co w opiniach ludzie wypisują bardzo spodobała mi się praca zawieszenia, wyciszenie, komfort i przyjemność prowadzenia? Kurde, w szoku byłem przez kilka godzin.

    Ale tak mi ten szok mija, bo chyba znowu mi się przyśniło. Skończyło się na tym, że znowu oglądam niezłe ulepy, brak jakiejkolwiek dokumentacji. I co się okazało? Że to nie tylko Hondy, Golfy, Audi itp. Taki sam syf i burdel jest na rynku jeśli chodzi o chyba każdą markę. Może w przypadku Fiata mniej a Golfa bardziej, ale podobnie.

    Myślałem sobie - może mniejsze? Ibiza czy Cordoba. Wychwyciłem kilka najdroższych w "okolicy" (do 100km ), i znowu same ulepy, nawet przeszczep silnika się trafił.

    Mam ze 23 tys. i nie mogę auta kupić Jestem naiwny i mam raczej szukać czegoś 10-letniego? Tylko że te najdroższe też okazują się ulepami bez jakichkolwiek dokumentów typu faktury z napraw itp., czasem zdarza się książka serwisowa która miała być a na miejscu nie ma lub ma datę produkcji różniącą się o kilka lat od wieku samochodu.

    Właśnie, przy okazji. Możliwe, że Citroen z 2006 roku ma książkę serwisową wydrukowaną w roku 2003???

  13. #28
    Kris
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał teg Zobacz post
    Właśnie, przy okazji. Możliwe, że Citroen z 2006 roku ma książkę serwisową wydrukowaną w roku 2003???
    Możliwe - całkiem normalna sprawa. Z książką jest jak z szybami nie może być młodsza od auta.

  14. #29
    Znawca tematu Avatar Andrebar
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    Łódź - Heidelberg
    Postów
    4,718
    Podziękowano Thanks Given 
    1,084
    Podziękowano Thanks Received 
    3
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    18

    Domyślnie

    Generalnie to chciałem w tym temacie jedynie ponownie zwrócić uwagę na "owczy pęd" ( może właściwszym byłoby słowo "barani" ) do tych wszelkiego rodzaju CCC ;bezwypadków, igiełek, symbolicznych przebiegów i ogólnego opisotwórstwa lukrowanego przyodzianego we wszelkie możliwe kolory tęczy .
    Na starym Forum założyłem podobny Temat i.....było kilka razy więcej wejść niż na "porady przed kupnem" (czy podobne)
    - wnioski nasuwają się same ....
    Wiem , że w większości postów powielamy swoje poprzednie wpisy oraz już wcześniej przekazaną wiedzę ....
    Wiem, że robi się to męczące i nawet trochę żenujące.....
    Wiem, że koledzy wyłapujący udokumentowane "pocofki" i "bezwypadki" będą mieli robotę jeszcze przez długi czas ....
    Wiem ..wiem ....Ty to wiesz On wie i może kilkudziesięciu...setka?.. innych userów .
    Wiem również , że największą "wpadką" przy kupnie jest elementarny brak wiedzy w temacie jak i również jej nadmiar czysto TEORETYCZNY (zasłyszany wyczytany)
    Powtarzam ....nie mam nic do tego , że ktoś chce kupić TANIEJ i godzi się na "ułomność" towaru .....bo to normalne , że coś niepełnowartościowe odbiega cenowo od tego pełnowartościowego ........ALE qrde NAS zalało tym TANIM bo taki towar ma największe szanse zbytu - musi jedynie z wyglądu przypominać oryginał i zostać "przystosowany" do ogólnych wymagań (np; przebieg)

    Nie chciałem i nie chce się rozpisywać .....bo jak ktoś słusznie kiedyś zauważył - ludzie coraz mniej czytają .....a nie ma sposobu aby podać to w pigułce.....szybciej łykną "okazję" niż by taką pigułkę przełknęli .

    PS-1;
    i jak wspomniałem w 1ym wpisie ......Temat ten to taka mała prowokacja - czysto statystyczna
    ( choć wszystko co powiela "łopatą do głowy" uważam za słuszne działanie )

    PS-2;
    ( unfaller - inhalt ) .... nie była to gwiazda w kombi w bornit met z 2-ręki z 1995r spod domu (gdzie w opisie stało - ..."silnik mruczy jak kocur...") ?


    ............teg - ale tak duża rozpiętość rocznikowa między ks.serwis. a autem może też wynikać z "zawyżonego" rocznika produkcji, (czy np; 1-ą rejestr ) .....sprawdź po numerze VIN faktyczny rok produkcji auta.....
    Człowiek mądrzeje z wiekiem....szkoda tylko że z wiekiem od trumny

  15. #30
    inhalt
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał andrebar Zobacz post
    ( unfaller - inhalt ) .... nie była to gwiazda w kombi w bornit met z 2-ręki z 1995r spod domu (gdzie w opisie stało - ..."silnik mruczy jak kocur...") ?
    Nie była...
    To była, a nawet jest gwiazda kombi z DE w zielonym malachitowym kolorze (owszem met.) z 1994 roku spod domu. A czy silnik mruczy jak kocur??? - raczej jak ładnie utrzymany klekot.

    Autko poszło do poprawek lakierniczych (pisałem o tym kikla postów wyżej). Jak będzie gotowe, to może kiedyś zrobiłę małą relację w odpowiednim dziale.
    Pożyjemy - zobaczymy.

Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni

Tagi dla tego tematu

Zakładka

Zakładka

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •