-
-
-
Znawca tematu
- Siła Reputacji
- 19
Bez zdjęć ciężko ocenić. Możliwe, że to przerobiony VAN na osobówkę, stąd tak atrakcyjna cena. Normalnie za C4 z 2005-2006r w HDi z lepszym wyposażeniem trzeba zapłacić koło 5-5,5tys € bez opłat i transportu.
-
-
-
-
Znawca tematu
- Siła Reputacji
- 19
Będzie pisało w ilości osób w dowodzie rej. (2 miejsca) oraz w polu właściciela powinna być wpisana firma.
VAN nie dyskwalifikuje auta, ale jedynie oznacza, żeby dokładniej sprawdzić mocowania fotela, pasów itd.
-
-
Znawca tematu
- Siła Reputacji
- 17
Cytryna o której było wyżej oczywiście okazała się ulepem,a miało być inaczej...na szczęście oduczyłem się jazdy za autkiem dalej niż 100km, a tutaj tyle wyszło w obie strony. Autko było całe malowane oprócz dachu, miało strzał w tylne prawe drzwi i przód (drzwi i maska w szpachli), drzwi PP i PT nie schodziły się i powstawał próg, maska w szpachli, do tego nakazałem sprzedawcy zmianę malarza bo spieprzył, zapytałem również dlaczego nie powiedział że to Picasso-a on, że toż to zwykły, więc powiedziałem by zmienił z Picasso na Rembranta bo ten się nie starał malując-zniesmaczył się chłopaczyna. 3 wielkie dziury od fajek w fotelu, klima-niedawno chłodziła, dobiję po długim weekendzie...No i auto miało być z Francji a okazało się że pochodzi z FR ale sprowadzone z Litwy i na litewskich numerach-ogólnie szkoda słów, nawet nie wyjechaliśmy z parkingu.
Po obejrzeniu kilku aut i zwiedzeniu większości komisów na Modlińskiej w Wawie ( a jest to zagłębie komisowe) suty zaczęły nam opadać do samej ziemi...C4 w wersji executive, za niemałe pieniądze, rzekomo drzwi lekko dotknięte miały być ale wymienione na nowe okazało się że ponad 700 na mierniku a miejscami zero kontaktu, i porządnie wyprofilowany ze szpachli próg, aż ta zaczęła pękać-sprzedawca stwierdził że lakiernik ich oszukał bo zapłacili za nowe drzwi....inny (kilka numerów dalej na tej samej ulicy był nawet nawet, jedynie drzwi kierowcy lekko zaszpachlowane i malowane oraz cieniowane na drugie, no ale 130tyś a po zużyciu wnętrza widać było kolejną setkę...
Lekko załamani pojechaliśmy już do ostatniego zaplanowanego ogłoszenia pod Piaseczno-no i dobiliśmy targu: C4 2005r 5D 1.6 benz 61 tyś oryg przebiegu, bezwypadek (drzwi kierowcy zapewne w serwisie poprawione bo lekko ponad 200 miały, właścicielka nic nie robiła) auto sprzedane bo najstarsze w rodzinie z 4 aut, jeździła córka-więc trzeba się pozbyć staruszka, cena po negocjacjach poszła 3 tyś w dół, Pani dodała kpl oponek w bdb stanie, auto nienagannie utrzymane, praktycznie bez oznak zużycia (w gumowych dywanikach przetarcia od szpilek na miejscu kierowcy ) wszystko działa pięknie jak w nowym aucie. Klima manual, komputer,tempomat elektryka z przodu. Z minusów na rancie maski delikatnie pod lakierem robi się purchel w 1 miejscu (lakier nie pękł ani nic z tych rzeczy, ale za jakiś rok trzeba będzie zabezpieczyć) i w tylnich drzwiach na boczku kilka zadrapań na tworzywie , takie dziurki 2-3mm (dziecko czymś twardym podziubało). Auto dogadane w poniedziałek odbiór.
Czy 1/2 auta + 1/2 auta=całe auto?
-
-
Znawca tematu
- Siła Reputacji
- 19
To nie purchel na masce, bo maska jest aluminiowa i nie rdzewieje, ale się utlenia - była na to akcja serwisowa, więc warto sprawdzić.
-
-
Moderator+
- Siła Reputacji
- 15
Gratulacje Carl, ja tylko tak zapytam z ciekawości czy np jak sprawdzałeś ogłoszenia i był diesel to olewałeś te auta gdzie roczny przebieg był poniżej 20 tys km?
Czysta ciekawość bo ja np tyle robię swoim , chyba nawet mniej 15tyś km tak +/-.
Pozdrawiam
-
-
Znawca tematu
- Siła Reputacji
- 17
Nie, wybór był prosty-znaleźć dobre auto, gdy już ustaliliśmy wielkość auta zaczął się dobór marek, po wybraniu kilku zaczęły się poszukiwania wg następującego klucza: nie dalej jak 100km by podjechać,ma być najlepiej po 2005r, ma nie być w żadnym wypadku srebrny,ma posiadać względnie jak najbogatsze wyposażenie (tutaj czasami interweniowałem i tłumaczyłem że klima manual też jest ok-ma działać, nie musi być z wyświetlaczami i automatyczna).
Bez większego znaczenia był rodzaj paliwa, powiedzmy tak 60/40 dla diesla ze względu na ekonomię,ale przy 10 tkm rocznie nie robi to wielkiego znaczenia. Tłumaczyłem cały czas, że liczy się stan, właściciel akurat też nie jest jakimś napałem na niski przebieg, dlatego też wchodziły w grę 3 latki mające po 150 tkm, bo mając 8 lat takie auto miałoby 200tkm u niego.
No i po selekcji ogłoszeń wybraliśmy kilka wydających się na sensowne, potem rozmowa telefoniczna-2-3 odpadły, no a resztę obejrzeliśmy wybierając ostatnia sztukę, będącą najdalej ale jak się okazało w nienagannym stanie. Miejmy nadzieję, że właściciel będzie zadowolony. Co do przebiegów ja mam takie podejście, że w sumie to nie ma dla mnie znaczenia wielkiego bo liczy się stan, czasami auto z małym przebiegiem jest gorzej zniszczone i wyeksploatowane niż z większym, a czasami na odwrót.
Ostatnio edytowane przez carl23 ; 01-05-11 o 10:10
Powód: literówka
Czy 1/2 auta + 1/2 auta=całe auto?
-
Tagi dla tego tematu
Uprawnienia
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładka