-
Czeskie AAA Auto Group NV
Jakie macie opinie na ich temat?
W necie mało jest opinii. Mieliście jakieś doświadczenia z nimi?
-
-
-
-
Eee, a oni w PL już nie działają? Bo ja coś słyszałem, że wrócili do PL. Szwagier co prawda na Czechach kupił Opla w tym calym AAA Auto i zadowolony, nawet korzystniej jeśli chodzi o cenę. Rok temu to było, ale chyba się nic nie zmieniło Mogę podpytać o szczegóły.
-
-
Jakby ktoś potrzebował info to już komis otwarty. Byłem, widziałem i nic nie kupiłem niestety, choć kawał drogi przejechałem. Czekam na kolejne samochody, bo dowiedziałem się od pana sprzedającego, że powiększona ma być ich "oferta". Polecam jak ktoś potrzebuje fajny samochód, ale nie ma ciśnienia na wybraną markę, bo ja tak miałem i nie trafiłem niestety.
-
-
wielki come back do Piaseczna ;-)
-
-
Byłem tam niedawno w poszukiwaniu Hondy CR-V dla teścia. Auto nie zostało kupione, bo jedno z oglądanych wcześniej okazało się lepsze pod kilkoma względami (mechanicznie, wyposażenie itp.) Ale Honda od nich była zaraz na drugim miejscu w kolejce do zakupu.
Co mogę powiedzieć..
- Dziwna atmosfera na miejscu (w Piasecznie), taka jakby chcieli zachowywać się profesjonalnie, ale przeginają i zaczyna to człowieka drażnić. Już w rozmowie tel. konsultantka wyciąga dane (imię, nazwisko, nr tel. że to niby oddzwoni). To samo na placu, przed jazdą (jazda tylko po placu, sprzedawca chciał zobaczyć prawo jazdy - to rozumiem, ale po co do tego potrzebował przepisać dane i zanotować nr. telefonu to już nie wiem - tłumaczył, że kierownik może go sprawdzać i dzwonić czy odbył ze mną jazdę próbną - jak dla mnie mocno naciągane. Jak dla mnie ewidentne twrzenie bazy danych - co mnie wkurzło).
- Honda miała być z polskiego salonu - wielkie bambuły w tytule ogłoszenia. Na miejscu okazało się, że nie z PL salonu tylko czeskiego (przywieźli z czeskiej filii). Nie da się kupić auta od ręki, bo nie były porobione opłaty i dokumnety nie dojechały. Załatwienie formalności miało trwać 4-14 dni.
- Drażniące gadki sprzedawcy i ochroniarza (który przez chwilę nam towarzyszył), jak to oni sprawdzają auta przed zakupem, jakie to same igły mają z tej selekcji itp. Ciągłe dopytywanie "czy auto się podoba", na warsztacie - "i jak? wszystko w porządku? znalazł pan coś?". itp. Do wszystkiego sprzedawca wzywał kierownika (czy wyraża zgodę na jazdę, jak mają wyglądać formalności związane z zakupem, przed naszym odjazdem też kierownik musiał do nas podejść).
+ Podnośnik na miejscu, od razu wrzucili auto, można było sobie obejrzeć.
+ Auto poza paroma mankamentami (wycieki, przekłamane pochodzenie, rdza na klapie) było całkiem ok.
-
-
No tu się muszę zgodzić z Tobą, bo oni tacy do bólu też mili są i zabiegają mocno o klienta, ale widać taka polityka. Tworzenie bazy danych? Hm, nie sądzę, bo oni jak dzwonią to tylko jak ktoś sprzedać chce samochód i często dane mają z neta. Mnie aż tak nie prześwietlili :P Może trafiłem na bardziej przystępnych obsługujących.
-
-
proboja wrocic na rynek i moze teraz bez przystankow ... ;]
-
-
nasi jeszcze nie umieją tak się starać, ale to kwesia czasu
-
-
No próbują wrócić i się starają, bo można na tym ładne pieniądze zgarnąć, a wiadomo... pieniążki każdy lubi
-
Tagi dla tego tematu
Uprawnienia
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładka