Jednorazowe szarpnięcie samochodu przy wciskaniu sprzęgła

[abezus]

Witam. Piszę w imieniu znajomego, który jest niezbyt nazwijmy to skomputeryzowany, a chciałby zasięgnąć wiedzy osób trzecich zanim uda się do mechanika.
Kolega posiada passata b5 z 99 roku 1.9TDI 115 koni. Jego problem jest dosyć ciekawy, mianowicie ruszając samochodem z miejsca na jedynce, rozpędzamy się, wciskamy sprzęgło żeby zmienić na dwójkę i w tym momencie następuje szarpnięcie samochodu. Dokładnie w momencie wciskania sprzęgła. Dodam, że sytuacja występuje również przy zmianie z 2 na 3 natomiast z tego co mi wiadomo nigdy nie zdarza się przy wciskaniu sprzęgła podczas jazdy na 3,4 czy 5 biegu... Temat jest o tyle dziwny, że zjawisko to nie pojawia się za każdym razem. Wczoraj jeździliśmy samochodem przez dłuższą chwilę i raz szarpał raz nie. Jako, że parę razy byliście mi bardzo pomocni postanowiłem napisać tutaj, może ktoś będzie miał jakieś pomysły, ja nie mam pojęcia co to może być, spotykam się z takim zjawiskiem pierwszy raz...

[Tytan]

ja bym zaczął od odpowietrzenia układu hydraulicznego

[abezus]

Ok, podpowiem mu, a możesz rozwinąć temat dlaczego układ mógł się sam zapowietrzyć?

[Tytan]

najczęściej dzieje się tak jak nie jest już pierwszej świeżości i sa ubytki płynu przy nieszczelnym wyprzęgliku.

A jak dział ***** sprzęgła ma jakiś luz bezwład czy sztywny do końca?

[abezus]

***** niby działał tak jak powinien, zero luzów, jeździłem wieloma samochodami grupy vag, we wszystkich sprzęgło działa podobnie i w tym egzemplarzu nie zauważyłem że tak to określę nieprawidłowości. Nie czuć na *****e żadnego przeskoku w chwili szarpnięcia...
Możesz mi jeszcze przybliżyć co może być nie tak oprócz zapowietrzonego układu? Dobrze myślę, że może to być również problem ze sprzęgłem? Z tego co wiem to kolega do sprzęgła nie zaglądał, samochód ma już 6 lat, przelot na zegarach prawie 300 tyś.

[Tytan]

oczywiście że tak ale odpowietrzenie układu jest najtańszą próbą, równie dobrze może być to 10 innych rzeczy wliczają w to jakieś zerwane gumy

[abezus]

Rozumiem... Czyli generalnie temat ciężki do zdiagnozowania i trzeba różne rzeczy eliminować po kolei. Dzięki za pomoc podpowiem koledze z czym ma zacząć u mechanika

[tnt]

Też mam podobny problem. Byłem u znajomego mechanika i on postawił na poduszki, tym bardziej że u mnie sprzęgło ma przejechane ok 50tyś wymieniane razem z kołem dwumasowym. Chwilowo nic z tym nie robię, bo w ostatnich dniach znów wszystko chodzi ok. Takie awarie są najgorsze, a większość mechaników wymienia wszystko na chybił trafił.

[abezus]

Wiesz widziałem się przed chwilą z kolegą, rozmawialiśmy o temacie, przekazałem mu co powiedział Tytan, jest jeszcze jedna rzecz o której się dowiedziałem przed chwilą... Mianowicie efekt szarpania występuje tylko kiedy zmieniamy bieg w momencie gdy obroty są poniżej 2000. Jeśli wciśniemy sprzęgło gdy obroty są powyżej 2000, efekt szarpnięcia nie wystąpi nigdy. Wnosi to coś do sprawy czy nie bardzo?

[Tytan]

niech sie tym przejedzie jakis mechanik bo przez internet to tylko mozna strzelać to lub tamto, wystepuje to w/g mnie w momencie kiedy sa najwieksze siły przenoszone na napęd.
Dla przykladu kolegi mondeo mk3 z przed paru dni , opadła wskazowka predkosci, szalała od paliwa auto zaczelo mulic, niby tylko 3 rozwiazania poajwiaja sie na internecie a bylo cos zupelnie innego

[Stromy]

Mi to może wskazywać na uszkodzony docisk.
Raczej dwumasa nie robi takich chec...
Może taka lektura:
http://bit.ly/1dmqT61

[tomaszek]

do listy podejrzanych dolaczam przegub wewnetrzny

[abezus]

No i ciekawostka, widziałem się z kolegą, przejechaliśmy się chwilę i odkąd zrobiło się ciepło czyli 2 dni temat nie występuje wcale. Wcześniej dosłownie co najmniej raz na trzy zmiany z 1 na 2 samochód szarpał, od 2 dni nie zdarzyło się to ani raz... Jako że nie jest to alfa romeo gdzie usterki same powstają, żeby później same się naprawić, trzeba stwierdzić że coś reaguje na temperaturę i przy +20 działa poprawnie...

[krzychoo]

A może z zupełnie innej beczki - to co mówię może nie mieć kompletnie sensu...
Szarpnięcie następuje kiedy? Bo może problemem nie jest przeniesienie napędu (sprzęgło, przeguby itd.) tylko sam silnik? W takim sensie, że jeżeli napęd nie jest jeszcze całkowicie rozłączony następuje jakieś "zakrztuszenie" silnika (wypadający zapłon, przerwa w dopływie paliwa), która nie jest kompensowana przez poślizg sprzęgła?
Może moja dedukcja jest kompletnie idiotyczna, ale reakcja na temperaturę (i zapewne wilgotność, bo nie wiem jak u Ciebie abzeus, ale u mnie lało w zeszłym tygodniu jak cholera) kieruje moje myślenie bardziej w stronę elektroniki a nie mechaniki (czyli przepływomierz, czujnik położenia wału, coś takiego).

[abezus]

Wiesz co, nie wiem czy da się ten temat ogarnąć. Może gdybyśmy mieszkali w większym mieście to znalazłby się jakiś mechanik który by rozgryzł temat. A tak, liste mamy długą od przepływki po sprzęgło i układ hydrauliczny. Póki co gdy temat nie występuje nie można nawet szukać przyczyny.