Nie ukrywam, że zarejestrowałem się specjalnie żeby wyrazić opinię.
Przestrzegam przez tym sprzedawcą... należy dobrze sprawdzić samochód. Kupowałem w pośpiechu, na szybko i nauczka na resztę życia. Zdaje sobie z tego sprawę, że sam wybierałem ale może ktoś nie popełni tego błędu. Kupiłem Volvo V50.
Na otomoto wpisany rocznik 2008, w papierach 2007. Oczywiście żadnej książki serwisowej. W moim przypadku nawet nie dojechałem do domu i zapchał się filtr DPF. Po kilku wyjazdach w miasto okazało się, że sterownik wentylatora był padnięty, więc klimatyzacja nie chłodziła w mieście. Dodatkowo padnięta była również turbina. Nie wspomnę o takich drobnostkach jak niedokręcony fotel kierowcy czy kombinowana nawet lampka podświetlenia tablicy rejestracyjnej.
Podsumowując:
- wymiana sterownika 250zł
- wycięcie DPF 1000zł
- regeneracja turbiny 1400zł
Po prostu: przestrzegam i nie polecam.
Zakładka