Ciekawy artykuł o polskich handlarzach
http://wyborcza.biz/biznes/1,101716,...as=1&startsz=x
Ciekawy artykuł o polskich handlarzach
http://wyborcza.biz/biznes/1,101716,...as=1&startsz=x
---
Facebook: www.facebook.com/TradeLUX.samochody
Otomoto: trade-lux.otomoto.pl
Login na allegro: trade-lux
W sumie to zebrali ładnie do kupy to co się od lat dzieje. Jestem ciekaw tej drugiej części o utylizacji bo to dopiero jest zagadka, gdzie te samochody trafiają.
Niezłe zdanie w tym artykule o Tusku i jego bezsilności. Ciekaw jestem czy można złożyć jakiś pozew zbiorowy przeciwko państwu za "zaniechanie działań" i "przymykanie oka" na proceder narażający obywateli na utratę zdrowia i życia jakim jest to całe lepienie wraków i dopuszczanie ich do ruchu.
Jeżeli pamiętamy, że wszyscy jesteśmy pomyleni, to tajemnice znikają, a życie staje się zrozumiałe.
www.ogloszenia-motoryzacyjne.net
Bardzo dobry artykuł. Pierwszy autentycznie dobry jaki przeczytałem w polskiej prasie o rynku samochodów używanych. Do tej pory byly to głównie zmyślone wywiady z handlarzami na interii, którymi później jarało się pół internetu, bądź pierdy pana Greźlikowskiego z gazetki "unfall autos", namawiającego do palenia lawet na Jędrzychowicach w proteście przeciw barierom importowym lub do samodzielnego zakupu rozbitka za granicą.
99 procent handlarzy to właśnie ciecie, kupujący auta z trzeciego rzędu tureckiego komisu. Zdziwieni że nawet w Niemczech potrafią oszukać. Żałosne. Mógłbym dodać jeszcze widoczki zza granicy, jak trzepane stare sprintery z lawetami przez BAG czy Policję, przy gestykulującym brudnym kierowcy w dresie, który umie po niemiecku "danke" oraz "gut", Turków którzy negocjując cenę pisaną przez polskiego superhandlarza na szybie nawet fajki nie wyjmą z gęby, mając Polaka za psa który zje wszystko, i jeszcze jedną fajną grupę - zwykłych prywatnych poszukiwaczy aut, którzy nasłuchali się że po auto najlepiej na Zachód, podrukowali sobie dawno nieaktualne oferty z mobile.de i spanikowani pytają o 17.00 godzinie widząc polskie tablice - "przepraszam, gdzie tu są jakieś fajne place, bo dzien się konczy i musimy wracać rano do pracy" bądź "przepraszam, zna Pan może tego Ruskiego, bo nie chce oddać pieniędzy a sprzeglo się ślizga" itp itd. Te autentyczne sytuacje, tak w większości wygląda *****isty polski import samochodów.
Później na giełdzie czy allegro każdy kozak, od pierwszego właściciela z domu kupiłem, albo tak tanio bo 10 lat jeżdżę i mam układ, bla bla. Ludzie, nie łykajcie tych bzdur. Każdy Passat z 2005 roku z szóstką na 10 cyfrze vinu jest zawsze 2006, full opcja to klimatyzacja i elektryczne szyby, książka serwisowa kończy się 3 lata temu ale Panie przebieg udokumentowany książką, teraz widzę jeszcze nową modę - tablice z Briefu dorobione w kraju na wzór tablic celnych, oczywiście na kołach sprowadzony. Aut z drugim kompletem kól jest może 5 procent na allegro. I jeszcze wiele wiele innych anomalii.
Ostatnio edytowane przez unfaller ; 13-12-10 o 20:02
Zakładka