Pokaż wyniki od 1 do 13 z 13

Temat: Dostawcze Opel, Renault, VW rocznik 2003 za 20000 zł na ON. miasto < 50%

  1. #1
    uzytkownik88
    Gość

    Domyślnie Dostawcze Opel, Renault, VW rocznik 2003 za 20000 zł na ON. miasto < 50%

    Jakie auto kupić 15-20k
    Rodzaj
    Inne
    Preferowana marka
    Opel, Renault, VW
    Budżet na zakup auta:
    20000
    Preferowany rok produkcji:
    2003
    Silnik (pojemność i liczba KM)
    od 2,5
    Preferowany rodzaj paliwa:
    ON
    Planowany roczny przebieg:
    -
    Segment/typ/wielkość auta:
    Dostawczak "Maxi"
    Charakter użytkowania :
    miasto < 50%
    Ilość pasażerów, bagażu:
    -
    Pochodzenie auta (rynek krajowy/import):
    -
    Czego przede wszystkim wymagam od auta:
    Cześć.
    Szukam jakiegoś dostawczaka typu Renault Master, Opel Movano, VW LT, Peugot Boxer itp. Chodzi mi o wersje MAxi czyli możliwie dużą i wysoką. Autem będzie wożona głównie stolarka, drzwi, okna itp. Chce blaszaka a nie plandekę.
    Silnik musi być mocny bo często będą wożone ciężkie deski.
    Najlepiej napęd na tył (mam do domu pod sporą górę i z ciężarem trudno wyjechać przednionapędowcem) ale w ostateczności przedni napęd też zaakceptuje.
    Wiadomo, auto ma być bezawaryjne, mocne i nie gnić. Dlatego tez sprintery chyba odpadają.
    Cena tak do 18000 zł. Rocznik najlepiej od 2003 ale nie koniecznie.

    Jakich silników, modeli się wystrzegać a jakich szukać?
    Jakieś pomysły?

    Dzieki i pozdrawiam

  2. #2
    adaś
    Gość

    Domyślnie

    W firmie mieliśmy Fiata Ducato poprzedniej generacji z silnikiem 2.8 JTD. Bardzo wdzięczne autko, tanie w utrzymaniu. Model obecnie produkowany ma wadę silnika 2.2 (coś się kruszy w cylindrze), dlatego ogólnie polecany jest silnik 3.0. Obecnie mamy nowego Mastera. Ma bardzo cienkie blachy (przy przeładowaniu "łamie" się nad drzwiami). Więc jak poprzedni Master też miał takiej grubości blachy, to bym uważał.

  3. #3
    Starszy użytkownik
    Zarejestrowany
    gru 2010
    Skąd
    Warszawa
    Postów
    1,069
    Podziękowano Thanks Given 
    28
    Podziękowano Thanks Received 
    9
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    15

    Domyślnie

    Jeżeli chcesz auto tylnonapędowe to z europejskich dostawczaków z tych lat w zasadzie masz wybór spośród:
    1. MB Sprinter i VW LT, które tak naprawdę są bliźniakami a różnica dotyczy głównie stosowanych zespołów napędowych,
    2. cięższych wersji Forda Transita.
    3. Iveco Daily.
    4. Renault Mascot.
    W tym wypadku to nie patrz na rocznik tylko bardziej na stan wyeksploatowania, bo niestety to są samochody do pracy, do tego nie pierwszej młodości, i teoretycznie młodszy egzemplarz może być już totalnie zajechany, a zadbany starszy jeszcze długo i bezawaryjnie posłużyć. Co do rdzy to tutaj też niestety niema ideału modelowego, a stan blacharki w większym stopniu zależy od tego czy samochód nie był poobijany, poobcierany, jak garażowany niż od konkretnego modelu.

  4. #4
    uzytkownik88
    Gość

    Domyślnie

    Czy mógłbym prosić moderatora o dorzucenie do nazwy tematu "Dostawczak", żeby było jasno o co chodzi. Z góry dzieki.

    Panowie dzieki za odpowiedzi. Renault Mascot bedzie za duzy, poza tym ja potrzebuje blaszaka a Mascot chyba w takiej wersji nie występuje.
    Sprintery mają paskudną opinie jeśli chodzi o blacharkę i nie chce tego auta.
    Z tylno napędowych to chyba tylko Transit Max wchodzi w gre ale ciężko coś znaleźć.

    A jak chodzi o przednionapędówki to są jakieś wadliwe silniki których mam się wystrzegać prócz wyżej wspomnianego 2.2 z fiata? Co z oplowskimi CDTI, TDCI z forda, DCI z Renault?
    Jest szansa na trafienie auta w miare młodego (tak koło 2003) bez pompowtryskiwaczy (na pompie) i bez dwumasu? Które to będą silniki?

    Zdaje sobie sprawę, że znaleźć zadbany egzemplarz będzie mega ciężko, dużo ciężej niż w przypadku osobówki...

  5. #5
    adaś
    Gość

    Domyślnie

    Dużo Master-ów w DCI jeździ na międzynarodówkach, więc przypuszczam, że są to wytrzymałe silniki. Jeśli chodzi o ciężką pracę to jeden z naszych dostawców ma we flocie Iveca Daily na bliźniaku. Auta przeładowywane do granic absurdu, robiące po 120 tys. km/rok. Kierowcy nie narzekają, twierdzą wręcz, że ten pojazd najlepiej nadaje się do ciężkiej pracy.

    Natomiast jeśli chodzi o Sprintera/LT, to ja bym się tak bardzo tej rdzy nie bał (jeśli mówimy o poprzedniej generacji tego typoszeregu) w myśl zasady jak dbasz tak masz. Silnik 2.9 Mercedesa nie do zajechania. Auta odporne na przeładowanie (a przypuszczam, że jest to istotne kryterium).

  6. #6
    Starszy użytkownik
    Zarejestrowany
    gru 2010
    Skąd
    Warszawa
    Postów
    1,069
    Podziękowano Thanks Given 
    28
    Podziękowano Thanks Received 
    9
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    15

    Domyślnie

    Mascott jak najbardziej występował jako furgon i to w dwóch długościach. Konstrukcyjnie był to bliźniak Iveco Daily i jeżeli chodzi o odporność na przeładowanie to te dwa modele są tak cenione gdyż mają konstrukcję jak w ciężarówkach czyli pełna rama nośna, wzdłużnie osadzony silnik i napęd na tył.
    Co do Opla Movano to jest dokładnie to samo co Renault Master i Nissan Interstar, także więcej w tym technologii Renault niż Opla. Silniki DCI były zdecydowanie gorsze niż poprzednie, gdzie szczególnie warto polecić silnik 2.8 DTI (produkcji Iveco, stosowany także w Daily oraz trojaczkach Fiat Ducato/Peugeot Boxer/Citroen Jumper), przy czy zarówno modele z silnikami starczej i nowej generacji miały duże problemy z wytrzymałością skrzyń biegów, które potrafiły się całkowicie rozlecieć a koszty naprawy spokojnie przekraczają 3 tys. PLN (wymiana na używkę niema sensu bo można niezbyt długo się nią cieszyć).
    Generalnie jeżeli wiesz że o zadbany egzemplarz w tym segmencie ciężko, to nie napalaj się na jak najmłodszy model/rocznik, tylko moim zdaniem lepiej nawet sporo przepłacając w stosunku do średniej z Allegro (gdzie pewnie z 75% egzemplarzy to już powinno być w normalnych warunkach 2 razy złomowana i jest często ekstremalnie wyeksploatowana) poszukać starszego ale zadbanego i dobrze wyposażonego (większość to totalne golasy ale trafiają się też takie wyposażone np. w klimatyzacją, ogrzewanie postojowe, elektrykę) egzemplarza z doładowanymi silnikami o prostej konstrukcji i tylnym napędzie (np. Mercedes 2.9, VW 2.5/2.8, Iveco 2.8).

  7. #7
    uzytkownik88
    Gość

    Domyślnie

    Panowie a jak chodzi o Iveco to który model polecacie? Z tym bliźniakiem to coś takiego?
    http://moto.allegro.pl/iveco-35c-13-...124898605.html

    Nigdy nie interesowałem sie autami na bliźniaku. Jakie to ma korzyści i wady? Większa ładowność, przyczepność ale za to dodatkowa para opon do wymiany. Czy ma to jakies konsekwencje w opłatach ubezpieczeniu itp? Szukam auta do 3,5 tony na prawko B.

  8. #8
    draven
    Gość

    Domyślnie

    Znajomy ma Mastera w firmie budowlanej od kilku już lat, sprowadzał go używanego. Pracuje dzień w dzień i z tego co wiem nie miał ani jednej awarii to tyle co mogę dodać

  9. #9
    Starszy użytkownik
    Zarejestrowany
    gru 2010
    Skąd
    Warszawa
    Postów
    1,069
    Podziękowano Thanks Given 
    28
    Podziękowano Thanks Received 
    9
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    15

    Domyślnie

    Tak to jest Daily na tzw. bliźniaku, czyli wersja z C w symbolu modelu.
    Poniżej zasady rozkodowywania typów w tym modelu (za wikipedia):
    oznaczenie typów Daily składające się z 5 bądź 6 znaków: xxL1yyL2, gdzie:
    xx - cyfry oznaczające dopuszczalną masę całkowitą w tonach,
    L1 - litera: L - samochód dostawczy z dolnego zakresu klasy maxi, S - samochód dostawczy z górnego zakresu klasy maxi, C - lekki (ewentualnie średni) samochód ciężarowy,
    yy - cyfry oznaczające moc maksymalną w KM, zaokrągloną w górę.
    L2 - litera: brak - podwozie z kabiną pojedynczą, D - podwozie z kabiną podwójną, V - van (furgon).
    Przykłady oznaczenia:
    29L10V - samochód dostawczy (L) o dopuszczalnej masie całkowitej z zakresu 2,8-3,2 tony, z silnikiem o mocy 96 KM (10), z nadwoziem typu furgon (V).
    35S12 - samochód dostawczy (S) o dopuszczalnej masie całkowitej 3,5 tony (35), z silnikiem o mocy 116 KM (12), jako podwozie z kabiną (brak L2).
    50C18V - lekki samochód ciężarowy (C) o dopuszczalnej masie całkowitej 5,0 ton (50), z silnikiem o mocy 176 KM (18), z nadwoziem typu furgon (V).
    Dla kategorii B może się interesować do wersji fabrycznej 35, natomiast tu jest Polska i wersje o wyższej DMC też się trafiają z rejestracją do 3'5 tony

    Ten z ogłoszenia to ze słonecznej Italii niewątpliwie , nieźle zaprawki ma zrobione takich egzemplarzy szczególnie się wystrzegaj jeżeli niechcesz non-stop walczyć z rdzą.

  10. #10
    tomaszek
    Gość

    Domyślnie

    Bartek a czy Mascott dostepny jest wogole na kat. B (nie mam na mysli egzemplarzy z sztucznie zanizona w papierach ladownoscia, bo tam ladwnosc wbita w dowod zakrawa o smiesznosc) ?

    Ktos wsponial LT 2.8tdi - odradzam konstrukcje MANa stosowana we wczesnych rocznikach z rozrzadem na kolach zebatych.
    Sprinter 2.9tdi to tylko przedlift wiec i zakup auta niewyeksploatowanego graniczy z cudem. Osobiscie 2.2 cdi tez bym sie jednak nie obawial.
    Trojaczki sprzed 2006 sa tez calkiem dobre, tylko faktycznie niezbyt nadaja sie do duzych ladunkow (Pekanie przy tylnych drzwiach etc.)

    Ja osobiscie szuklabym LT35 2.5

  11. #11
    Starszy użytkownik
    Zarejestrowany
    gru 2010
    Skąd
    Warszawa
    Postów
    1,069
    Podziękowano Thanks Given 
    28
    Podziękowano Thanks Received 
    9
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    15

    Domyślnie

    Dla Mascott'a podają dopuszczalną masę całkowitą 3'5-6'5 tony, więc pewnie ten najlżejszy model łapie się jeszcze pod prawo jazdy kat. B.
    Zresztą ponieważ to bliźniak Iveco Daily więc pewnie konstrukcja odpowiada wtedy wersji 35C z bliźniakami na tylnej osi, też jeszcze łapiącej się pod prawo jazdy kat. B..

  12. #12
    tomaszek
    Gość

    Domyślnie

    Faktycznie masz racje http://www.truck.pl/pl/article/315/k...-furgon,315-01 . Jezdzac po PL niby niska ladownosc nie jest problemem, ale mimo wszystko przy kontrolii krokodylkow moglby byc problem.

  13. #13
    uzytkownik88
    Gość

    Domyślnie

    Panowie tylko że Iveco jak i Mascot na bliźniakach pewnie będzie wiecej palił niż troche mniejsza konkurencja. Ja dość rzadko bede woził cos bardzo ciezkiego, z reguły beda to dosyc lekkie rzeczy.
    Dodatkowo tu gdzie mieszkam jest dosc sporo okazji do kontroli ITD (mamy tu Viatole itp) wiec troche tez tego sie obawiam.

    No i nikt nie wypowiedział sie o Transicie a przyznam ze też by mi pasował. Które silniki najlepsze? Mają te fordy jakieś usterki na które szczególnie trzeba patrzeć? Co z silnikami 2.4 TDDI (to chyba na pompie?) i TDCI?

    Czy warto kupic IVECO z silnikiem 2.3 HPI takie jak tutaj http://moto.allegro.pl/iveco-35s14-m...124577082.html
    Ostatnio edytowane przez uzytkownik88 ; 27-03-13 o 08:35

Zakładka

Zakładka

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •