-Jankos- dopiero co wróciłem z urlopu ....ja i telefon odpoczywał
Jak nadal czegoś poszukujesz to już jestem .
-Jankos- dopiero co wróciłem z urlopu ....ja i telefon odpoczywał
Jak nadal czegoś poszukujesz to już jestem .
Człowiek mądrzeje z wiekiem....szkoda tylko że z wiekiem od trumny
I ja dołączam do grona zadowolonych klientów Pana Andrzeja Podobnie jak u niektórych poprzednio, sprawa załatwiona w ciągu kilku dni. Bodajże w środę napisałem do Andrzeja, że można zacząć poszukiwania Astry, w poniedziałek już zostałem jej szczęśliwym nabywcą. Wspólnie z Andrzejem wymienialiśmy się linkami z mobile.de, w końcu udało się zarezerwować całkiem niedaleko upatrzoną Astre (wcześniejsze upatrzone pechowo uciekały sprzed nosa). W czwartek spotkaliśmy się i dałem Andrzejowi zaliczkę na auto, ponieważ jechał akurat do Niemiec. Nie powiem, że się nie bałem, ale po spotkaniu dało się odczuć, że ma się do czynienia z uczciwym człowiekiem. I nie zawiodłem się. W niedzielę w nocy jechaliśmy już do Niemiec na oględziny. Drogę umilał Andrzej opowieściami których naprawdę super się słuchało (ciekawe co by było po browarze albo dwóch ). Po dotarciu do celu Andrzejów dwóch przystąpiło do oględzin (przepraszam Andrebar, ale zapomniałem jakie relacje wiążą cię z drugim Andrzejem :P). Panowie znaleźli ślad po prawdopodobnie parkingowej stłuczce (co mnie wcale nie przeszkadza) na tylnym prawym błotniku, kawałku klapy. Aby to dogłębniej sprawdzić nawet rozebraliśmy tylną lampę Prócz tego "mankamentu" lakier w bardzo dobrym stanie, w środku można powiedzieć, że igła silnik chodzi bez zarzutu, wszystko jak należy. Jazda próbna po NRDowskim osiedlu tylko mnie upewniła, że tym autkiem będę wracał do domu. Andrzej wytargował w sumie 400 E ! (ceny internetowej, bo ta z kartki która wisiała w aucie była jeszcze wyższa). Dodatkowo, już po transakcji Andrzej wykłócił zapasowe koło, które w akurat tej Astrze nie występowało (wg. VIN był tylko zestaw naprawczy ). Auto śmiga, bez problemu wróciłem do domu (700+ km), tego samego dnia bez problemu zrobiłem przegląd zerowy. Andrzej zarezerwował na granicy tablice, podał numer tel. do kantoru w którym bez problemu wymieniłem E oraz nr tel do firmy która pomaga zarejestrować sprowadzane auta (z czego skorzystałem).
Panie Andrzeju - dziękuję ! A wszystkim tym którzy się zastanawiają, albo mają jakieś obiekcje - nie ma się czego bać, wystarczy trochę zaufania .
Ja nie znam się na autach i po lekturze tego forum auto w PL kupie tylko z salonu, jeśli już.
Ok teraz trochę faktów:
Opel Astra III kombi
1.6 Benzyna
rok produkcji 2005/pierwszej rejestracji 2006
przebieg 144 000 km
cena końcowa 3600 E (bez opłat itp.)
przyciemniane tylne szyby :P Nie mam jeszcze za dużo zdjęć więc podaje linka do tego które wysłałem żonie podczas postoju zaraz po przekroczeniu granicy.
(dawno nie wrzucałem zdjęć na forum jak coś źle zrobiłem to sorki)
Na zdjęciu bez kołpaków, bo trochę za luźno się trzymały, za radą Andrzeja przymocuje je opaskami. Opony praktycznie nówki.
Chciałem jeszcze podziękować kolegom z forum, którzy przekonali mnie nad wyższością kombi nad sedanem. Nie będę się tutaj rozpisywał jakie to kombi super, bo mam je kilka dni, ale myślę, że nie będę żałował wyboru.
Również dziękuję założycielom bezwypadkowe, bez was pewnie bym kupił jakiegoś szrota w komisie...
Pozdrawiam i polecam Andrebar !
Ostatnio edytowane przez Kris75 ; 14-09-14 o 16:54
Nie ma to jak normalni ludzie wśród oszołomów i "rycerzy miernika"
Najważniejsze , że auto warte ceny i spoko zmieściłeś się w zakładanym budżecie .
Tę za 4500e FP co Ci się również podobała jak wiesz dwa dni wcześniej zarezerwowali klienci z Białegostoku ......i kupili .
szerokości i bezproblemowej jak najdłuższej eksploatacji życzę
Człowiek mądrzeje z wiekiem....szkoda tylko że z wiekiem od trumny
Klienci z Białegostoku również bardzo zadowoleni.
Zależało nam na załatwieniu sprawy w ciągu tygodniowego urlopu i udało się. Od pierwszego kontaktu z Panem Andrzejem do momentu, kiedy auto znalazło się na parkingu w Białymstoku minęło dosłownie kilka dni. Swoją drogą proces rejestracji na miejscu (urzędowe sprawy) zajęły więcej czasu niż sama wyprawa do Niemiec po samochód (około 900 km w jedną stronę)
Jako laikom w temacie motoryzacji zależało nam na sprowadzeniu Opla Astra Kombi w określonej cenie, w możliwie jak najlepszym roczniku, stanie mechanicznym i bezwypadkowego. Samochód znaleziony przez Pana Andrzeja spełnia wszystkie wymagania i dodatkowo ma całkiem ciekawe wyposażenie ( np. podgrzewane lusterka itp.)
Moja rola jako kupującego ograniczyła się tylko do zaakceptowania oferty i złożeniu podpisu na umowie zakupu . W podróży towarzyszyła mi żona (uparła się), bardzo fajnie, że nie było żadnego problemu z zabraniem osoby towarzyszącej.
Zaufany mechanik w Białymstoku tylko potwierdził bardzo dobry stan mechaniczny auta.
Zakupiony samochód to:
Opel Astra III kombi
Benzyna 1,6
Data pierwszej rejestracji: grudzień 2006
Przebieg : ok. 129000
Cena 4500 E
Jeszcze raz dziękujemy za udaną współpracę.
Włodar również dzięki za odwiedzenie mnie w którymś temacie na forum od poszukiwania Astry z silnikiem 1,4. Myślę że silnik 1,6 to dobry wybór.
Do Waszej Astry sprzedający dołożył całkiem ładne koła zimowe ( choć w ogło o tym nie informował ) ....może to było wynikiem uroku małżonki
W każdym razie miło było poznać i dziękuję Marcinie za okazane zaufanie bezproblemowej jak najdłuższej eksploatacji życząc .
Człowiek mądrzeje z wiekiem....szkoda tylko że z wiekiem od trumny
Witam wszystkich forumowiczów.
Dzięki opiniom zamieszczonym na tym forum również skorzystałem z pomocy Andrzeja. Przeszukiwałem internet w celu znalezienia jakiejś negatywnej opinii o Andrzeju, jednak nic nie znalazłem.
Moim celem było zakupienie auta 7-osobowego, głównie do jazdy po mieście, czasami dłuższych wypadów poza miasto, w 'awaryjnych' sytuacjach jazda w 6-7 osób. Oglądałem się za Renault Grand Scenic - dużo bajerów, ładnie wykończony w środku.
Zwróciłem się z prośbą do Andrzeja o wybór takiego autka. Odradził mi to auto i zaproponował Opla Zafirę. Mój budżet oscylował w okolicach Zafiry A po liftingu.
Po wymianie linków pozostały dwa auta do zatwierdzenia. Niestety jedno z nich zostało zarezerwowane przez kogoś innego. W piątek popołudniu padła ostateczna decyzja na wybór konkretnej oferty. Autko zostało zarezerwowane do poniedziałku do godziny 10.00. Z przyczyn losowych nie mogłem wyjechać w poniedziałek do Niemiec. I tu padła propozycja ze strony Andrzeja, że sprowadzi mi samochód pod dom osobiście (mieszkam ok. 150 km od Andrzeja). Trochę się obawiałem nie znając człowieka osobiście. Ale przyszedł czas na zaufanie. Wpłaciłem zaliczkę i czekałem na dalsze informacje. W poniedziałek ok. 9.00 telefon od Andrzeja z Niemiec, że jest po wstępnych oględzinach samochodu. Opisał mi szczegółowo autko przez telefon. Padła decyzja o zakupie.
Wieczorem stałem się posiadaczem samochodu. Zdążyliśmy jeszcze podjechać z Andrzejem na stację diagnostyczną, auto bez żadnych zastrzeżeń. Pełna historia serwisowa - serwisowane w serwisie Opla.
Na tę chwilę kończę sprawy urzędowo-celne. Skorzystałem z agencji celnej aby nie 'latać' po urzędach.
Sprowadzone auto:
Opel Zafira A Sportsline
1,8 benzyna
rocznik 2004
alufelgi 17''
komplet kół zimowych
białe zegary
cena ostateczna bez opłat 3300€ (wystawione było za 3700€) i tu także podziękowania dla Andrzeja za utargowanie ceny.
PS. Żona zadowolona, wygodnie jej się jeździ, ma wysoką pozycję za kierownicą.
Dziękuję Andrzeju za pomoc.
Czołem!
Tygodniami przeglądałem ogłoszenia szukając jak wszyscy naiwni brylantów z Polski. Przyświecał mi jeden cel: znaleźć małe bezwypadkowe auto w automacie dla żony na jej okrągłe urodziny. Zupełnie przypadkiem znalazłem forum bez-wypadkowe zgłębiając różne zakamarki sieci i to był strzał w dziesiątkę. Po 2-3 dniach nauki na doświadczeniach innych osób tu piszących zadzwoniłem do Andrebar. Panie i Panowie, powtórzę jeden z moich ulubionych wersetów (choć z nieco innej branży, ale tutaj też pasuje): jeżeli uważasz, że nie stać Cię profesjonalistę - spróbuj zatrudnić amatora i podlicz koszty. Z samochodami jest tak samo jak z każdą inną dziedziną życia. Suma rozczarowań i zawodów zawsze jest wyższa niż pozornie nieco wyższy koszt zakupu przedmiotu sprawdzonego, w tym przypadku firmowanego osobą Andrebar. Polecam wszystkim współpracę, ponieważ kolega zna się na tym co robi. W moim przypadku Andrebar przyjechał zamówionym samochodem pod dom, ponieważ nie miałem czasu na wspólną podróż (i było to nasze pierwsze spotkanie). W przyszłości również planuję pozyskać samochód w ten sposób - POLECAM.
Bartosz - klient z Forum ma swoje u mnie priorytety ...Ty byłeś konkretny / zdecydowany - dzięki za okazane zaufanie bo bez niego Żona Twoja nie miała by owego prezentu urodzinowego w postaci tego P-307 w automacie . który naprawdę nawet prosto z drogi nadawał się do przewiązania tylko ładną wstążką i podarowania
O expresowym terminie to już nawet nie wspomnę ( z nie/czystej skromności )
Szerokości i jak najdłuższej bezproblemowej eksploatacji życzę .
Człowiek mądrzeje z wiekiem....szkoda tylko że z wiekiem od trumny
Witam,
W końcu mam trochę luzu, więc postanowiłem również podzielić się moimi wrażeniami. Przy pierwszym kontakcie z Panem Andrzejem szukałem Opla Astry kombi w benzynie, rocznik 2007-2008. W odpowiedzi na mojego maila dostałem bardzo konkretną ofertę ze strony Pana Andrzeja. Niestety z przyczyn niezależnych musiałem zakup odłożyć na później. Do tematu wróciłem na początku września, ponownie mail do Pana Andrzeja i bardzo szybka odpowiedź z jego strony. Nastąpiła też zmiana marki auta na Mazdę 6. Po przeanalizowaniu rynku, zdecydowaliśmy się na 2 oferty. W tym czasie Pan Andrzej zaliczał prawdziwy maraton wyjazdowy, ale dzięki temu mógł na żywo ocenić obie oferty (choć musiał nadłożyć drogi). Po oględzinach w grę wchodziła już tylko jedna Mazda (szampańska). Z mojej winy wyjazd opóźnił się o dwa dni (żeby nie można było wybrać własnych pieniędzy z banku bez uprzedzenia - dramat). Na szczęście sprzedawca za drobną zaliczkę, którą wpłacił Pan Andrzej zgodził się poczekać. Sam wyjazd mega sprawny, dwóch Andrzejów odebrało mnie i teścia z domu, odbiór wcześniej zamówionych tablic na granicy, wizyta u sprzedawcy, krótkie oględziny auta, załatwienie formalności i powrót.
Mój zakup:
Mazda 6
rocznik 2007, 2.0 benzyna, manual
przebieg 117.000 (niestety wpisy do elektronicznej książki niekompletne)
wnętrze jak na 7 lat "igła", kondon z kierownicy ściągnięty na pierwszym postoju z Zgorzelcu:P
no i najważniejsze bez śladu rdzy na nadkolach, podwozie miało rdzawe naloty w większym lub mniejszym stopniu (ale już sprawa załatwiona, niektórzy wymieniają rozrząd ja zrobiłem konserwację podwozia)
Do tej pory zrobiłem niecałe 2 tys km, bez żadnych problemów
Kilka fotek mojej Madzi, niestety zrobione telefonem:
http://1drv.ms/1sGjCXY
Z tego miejsca chciałbym podziękować Panu Andrzejowi i szczerze go polecić osobom szukającym dobrego auta, nie "okazji".
Pozdrawiam Radek
Zafira -
Przemek i przy niej właśnie oprócz naprawdę b.ładnego/dobrego stanu i wyglądu bardzo ważne były owe regularne serwisy i potwierdzona wymiana rozrządu jak i konserwacja klimy .
Dodatkowe koła zimowe to tylko mały plusik przy 10letnim aucie
Tak jak mówiłem - drobne wady/ niedomagania są przy każdym "starym" aucie najważniejsze aby umieć je zrównoważyć z zaletami.
Mazda - 6
Radku jak Sam widziałeś o dobrą/ładną/ nie posiadającą napraw blach-lakier i z niewielkim przebiegiem wcale tak łatwo nie jest i to przy wydawałoby się całkiem logicznym jak na POmroczne warunki budżecie .
Gdybyś zobaczył tę czarną ( co dla spokoju sumienia podjechałem obejrzeć ) to byś pomyślał ,że jest ze 6lat starsza
Moim zdaniem "wydłubaliśmy" rodzynka z ofert - stan/przebieg/cena .
,,,,,,,, ....... ,,,,,
Co chyba ważne każdy z Was widział przed podjęciem ostatecznej decyzji oferty ze źródła ....nikt nie manił alu-felgą , "pomylonym" przebiegiem , niezgodnością z opisem czy picem przed sprzedażnym .
Nikt z Was nie zrobił wpisu na "gorąco" po kupnie tylko jak widzę po pewnym czasie - czyli świadomie po jakimś tam sprawdzeniu zakupu.
I dla takich poszukujących/klientów tu na Forum jestem ...choć naprawdę to wcale nie łatwy i prosty temat bo trafiają do mnie w przeważającej większości Ci , którzy nie znaleźli wsparcia lub pomocy u innych podobne usługi świadczących .
Dziękuję za wpisy
pozdrawiam .....szerokości i jak najdłuższej bezproblemowej eksploatacji życzę .
Andrzej
Ostatnio edytowane przez takietam ; 27-10-14 o 07:23
Człowiek mądrzeje z wiekiem....szkoda tylko że z wiekiem od trumny
Witam,
Postanowiłem również i ja wyrazić swoją opinię o zakupie auta z pomocą Andrzeja. Otóż wybranym autem był Seat Leon 2 w kolorze czarnym z silnikiem 1,6.
O pomoc do Andrzeja zgłosiłem się po przeczytaniu opinii na jego temat na forum i muszę przyznać, że był to strzał w 10 !!!. Mimo, iż znalezienie odpowiedniego egzemplarza zajęło troszkę czasu (głównie ze względu na moje wymagania i nieco ograniczony budżet) w końcu się udało.
W środę rano Andrzej podesłał mi kilka linków, a ja wybrałem jedną ofertę. Później sprawy potoczyły się już błyskawicznie...Andrzej zadzwonił do Niemiec i wypytał o szczegóły i wynegocjował dobrą cenę, a po mojej akceptacji zaklepał autko do piątku...wyjazd z dwoma Andrzejami odbył się w czwartek wieczorem (bardzo sympatyczna podróż), a w piątek rano byliśmy już na miejscu (po drodze wymiana kaski na euro w poleconym przez Andrzeja kantorze po dobrym kursie)...później oględziny autka, a następnie podpisanie umowy i powrót do kraju...autko bez problemu pokonało ponad 900 km...Andrzej podpowiedział mi jeszcze co i jak pozałatwiać z dokumentami w Polsce i na tym też dobrze wyszedłem
Jetem bardzo zadowolony z zakupu z pomocą Andrzeja ponieważ:
1. Autko w super stanie (na przeglądzie w Polsce nie mogli się nachwalić, że autko może być w tak dobrym stanie zawieszenie, amortyzatory, podłoga niemal jak w nowym aucie).
2. Autko mam 2 lata młodsze niż planowałem
3. Opony letnie na fajnych alusach plus komplet opon zimowych z felgami stalowymi
4. Dobra cena jak na auto z tego rocznika.
5. Autko bardzo dobrze wyposażone.
6. I ogólnie to dużo by wymieniać
Jeśli ktoś się jeszcze zastanawia czy skorzystać z pomocy Andrzeja przy kupnie auta to ja mówię, że nie ma się co zastanawiać, bo na pewno nie będziecie tego żałować!
Pozdrawiam
Łukasz.
Dzięki Łukasz za pamięć i wpis .
W sumie żadnych bla bla wymagań nie miałeś - czarny met.; 1.6-PB ; klimatronik . 2006r .
Sam widziałeś ,że za bardzo nie było w czym wybrać
Ale dzięki szybko podjętej przez Ciebie decyzji / akceptacji udało się zarezerwować to świeże ogłoszenie , które sprzedawca po kilku minutach zdjął z portalu .
Samo auto też nie zawiodło - uczciwie postawiona sprawa , przed dużym serwisem i wymianą rozrządu cena naprawdę atrakcyjna jak za 2008r choć uprzedzałem ,że EZ 02.2008 to może być 2007 ( też byłoby nie źle )
Więcej pary pewnie zeszło z Ciebie w czasie drogi a już pozostały stress opuścił Cię zapewne po przeglądzie techn.
Pozostaje szerokości i jak najdłuższej bezproblemowej eksploatacji życzyć .
Człowiek mądrzeje z wiekiem....szkoda tylko że z wiekiem od trumny
Witam
Pora i na moją opinie.. Postaram się mając trochę czasu na napisanie przebiegu, komunikacji i takich innych sprawach dotyczących Andrzeja oraz zakupu auta...
Napisałem PW do Andrzeja późnym wieczorem w sprawie S-Max-a 2.0 Duratec, odpisał ze nie będzie miał czasu i ze jeśli będę zainteresowany to dopiero koniec stycznia, nie spieszać się zaakceptowałem ta wiadomość i poszedłem spać. Na drugi dzień miałem wyjazd w pracy w polskie i podczas przerwy w telefonie sprawdzam pocztę a tam wiadomość ze jeszcze jeden raz wyjeżdża do DE oraz podał link do ogłoszenia, szybka decyzja, baaa.. wyobraźcie sobie oglądanie samochodu a dokładnie zdjęć w telefonie, ale kolor to sobie w salonie można domawiać Rocznik przekroczył moje wymagania oczywiście na plus, przebieg akceptowalny, serwisowany do końca, stan bajka, no i wyposażenie również przekroczyło moje wymagania, szukałem standardu a otrzymałem Titanium. Cena pasowała, a przekroczyła budżet o cenę rejestracji w PL.
Z racji ze prace mam często wyjazdowa nie mogłem sobie pozwolić na wyjazd do DE. Szybka decyzja, bo kiedy odebrałem wiadomość od Andrebar-a musiałem podjąć decyzje w minutach, baa mało tego, wpłacić sporą zaliczkę na samochód. Bicie serca przekraczało moje parametry, nie znam człowieka i wysyłam taka sumę pieniężna, żona jak by wiedziała to by mnie z domu wywaliła ( Ps. Notes zabrała żona a drugi synek, a zapach wisi – dzięki ) . Wszystko załatwione przez telefon w przeciągu godziny. Do końca dnia to tylko myśli ze może to wał a może nie.. mało się spało itd.
Następnego dnia dzwoni Andrzej z placu w DE i mówi ze samochód OK i nie ma się do czego przyczepić prócz nie działającej klamki bagażnika jak i braku zaślepek po bagażniku dachowym ( Ps. włącznik już działa, przetarty kabel w harmonijce - koszt jednego browara , a zaślepki są już w aucie - koszt 100 zł za 4 szt. ). Urlop wziąłem na następny dzień i już byłem w drodze do Łodzi, trochę z przygodami bo autobus zgasł i rozrusznik nie chciał kręcić to pchaliśmy autobus - masakra ale wspominam miło mimo wszystko
Andrzej odebrał mnie i .. mieliście racje, lubi pogadać, czasem nie dopuszcza do słowa ale w pozytywnym aspekcie. Informuje o wszystkim, o papierkologi, napisał co i jak. Dostaliśmy również od Niemca opony zimowe na stalówkach wiec w PL zmienielismy u zaprzyjaźnionego kolegi Andrzeja. Podjechaliśmy na stacje diagnostyczna, poszarpaliśmy, pooglądałem od spodu. Diagnoza diagnosty - nie ma się do czego przyczepić. Dopłaciłem kasę, zatankowałem i wróciłem 360 km w stronę domu. Do tej pory przejechałem ponad 1000 km i samochód pracuje super, działa wszystko, błędów brak. Oleje, świece zmienione, filtry, itd. Może o wszystkim nie napisałem ale działo to się to wszystko bardzo szybko.
Chciałbym pozdrowić Andrzeja i podziękować za udana transakcje oraz miło było poznać. I tak jak ktoś napisał... Odzywając się do Andrebar trzeba być świadomym ze samochód będzie się miało w przeciągu 3 dni u siebie pod domem.
Piona
lobuz Ty chyba gdzieś z moich okolic ?
czapaja- niestety ale ja w górę, tzn. Podlasie, ale w Krakowie byłem parę razy
Zakładka