To jest grill elektryczny
To jest grill elektryczny
Za forum Forda: "Standardowe wyposażenie wersji 1,8 125KM FlexiFuel czyli przystosowanej do bioetanolu E85. Gniazdo służy do podłączenia kabla ogrzewania, ponieważ w mocno ujemnych temperaturach powinno się podgrzewać silnik przed uruchomieniem (inaczej ma tendencję do przygasania).
W Polsce wersja mało popularna (brak odpowiedniego paliwa, ale był w ofercie salonów), na zachodzie spotykana znacznie częściej."
He he no on z tym wygląda jakby był zakupiony na wyprzedaży w ITD
haha ale padaka, zalejesz go jakims rzepo-siuskiem i zeby go w zimie odpalic musisz go podpiac pod kabel
to wymyslily chlopaki technologie...
Może to wersja na Szwecję/Finlandię... tam to ma sens, nawet ostatnio w "Jazda (nie) Polska" mówili o tym. W Finlandii takie gniazdka są na niemal każdym parkingu.
# Szanuj moderatora swego, bo możesz mieć gorszego #
- Inspekcje @ dolnośląskie -
Problem z Lenovo? Wesprzyj akcję FB Uwaga na Lenovo
dobrze że otworu na korbkę nie ma
W Norwegii/Szwecji większość samochodów ma wtyczki do podgrzewania silnika przed startem. Nawet moja Zafira ma.
tylko że bardziej chyba chodzi o "webasto" elektryczne a tu chyba ma inne zadanie w tym fordzie
Witam,
Dopiszę się do tematu możę ktoś coś poradzi. Niestety rodzice kupili od tego Pana auto. Opel Insignia 2010 rok 2.0 CDTI 130KM kombi w cenie 41tyś zł brutto (gotowy do rejestracji została tylko akcyza 500zł i urząd 260zł po stronie nabywcy). Auto technicznie wydaje się ok, przebieg 190 tkm też sądząc po stanie jest ok. Natomiast mam pewne wątpliwości.
1. Pan ma już pewne konfilkty prawne np. http://decyzje.uokik.gov.pl/dec_prez...8?OpenDocument
2. Naczytalem się na forum http://www.forum.alfaholicy.org/pora..._samochod.html o przekrętach związanych z podatkiem VAT.
Pan JC Lider wystawił dla rodziców fakturę VAT Marża. Ma on zarejestrowaną działalność na siebie na swój adres zamieszkania od 2011 roku. Jest bezpośrednim importerem tych aut (no ale wystawia vat-marża) więc teoretycznie mógłbym zaufać, że VAT za to auto jest zapłacony (koleś jest transparentny, prowadzi działalność jawnie i na siebie, żona wpisana jest w pełnomocnictwa, adres działalności taki sam jak na dowodzie osobistym) jednak co jak jest tylko KOMISEM i kupił auto od innego pośrednika nie miał obowiązku sprawdzać, czy jest zapłacony VAT, sprzedał nam "bez wiedzy czy jest zapłącony czy nie" i teraz to na nas ciąży obowiązek uregulowania sprawy z US.
Jak myślicie? Przejmować się, czy odpuścić i nie zawracać sobię tym głowy. W końcu od 2011 roku prowadzi tą firmę, w sieci nie znalazłem natomiast nic rażącego poza tym forum, jakby kogoś kręcił na VAT to pewnie by jakiś odzew w sieci był prawda?
Dziękuję
Starasz się zaklinać rzeczywistość?
Najważniejsza kwestia - kto widnieje w zachodnim dowodzie rejestracyjnym? Firma czy osoba prywatna? Ale chyba tu sprawa wydaje się jasna..
Niestety muszę potwierdzić że nie warto się fatygować do pana. Przez telefon wszystko niby fajnie dużo opisuje koloruje jak przedszkolak a rzeczywistość nie jest tak kolorowa a zapytajcie się o numer vin hihi wtedy się zaczyna jazda mi podał za 5 rozmową bo widział że nie odpuszczę oczywiście wyszło że pan korzystał z korekty licznika i gdy mu to oświadczyłem powiedział że mi nie sprzeda tego auta.
morsdicti zawsze można być tym pierwszym co opisze jak to było i jak niemile jest po wszystkim
Pozdrawiam
Zakładka