Dural - Teoretycznie nie ma takiej mozliwosci.
Tytan - tak, w zasadzie to jedyne możliwie zgodne z przepisami wyjście, tyle że bez tablic nie dostaniesz przeglądu. Bądź pobranie z Wydziału Komunikacji tablic próbnych za 6 dych z groszami, co zresztą jest teraz powszechne i wskazane, od października każde auto na przeglądzie musi mieć tablice. Ja wolę podjechać na dorobionych przy niemieckim WK tablicach (12 euro komplet) bądź na oryginalnych wymeldowanych, a stację mam 200m od moich samochodów. Tablice później składam przy rejestracji. Poronione, ale trzeba sobie jakoś radzić, unikam dwóch zbędnych wizyt w WK.
Z innej beczki posiadam własne tablice czerwone niemieckie na firmę, w wielkim skrócie ich konstrukcja polega na tym iż są ważne na każdym aucie na jakim są założone, kosztują rocznie sporo ale bardzo się opłacają. Polskie wydziały komunikacji nie są zainteresowane tematem, nie znają takich tablic, wg nich jezeli auto na nich przyjechało to mam je złożyć przy rejestrowaniu auta. Ogromnie zaskoczył mnie niedawno WK w Limanowej, w którym wystarczyło moje oświadczenie o tym iż samochód przyjechał na takich tablicach i nie muszę ich nawet okazywać (poza przeglądem).
O schodach jakie zrobił mi niedawno Naczelnik w Częstochowie w związku z tablicami napiszę przy okazji. Brak kompetencji, brak znajomości ustawy, bezczelność rodem z lat 80-tych. Zresztą ma na nazwisko Anioł, od razu mi ś.p. Wilhelmi Roman ze szlugiem w kąciku ust przed oczami stanął.
Zakładka