Carl - tak, ja jako importer muszę opłacić akcyzę i recykling i robię to. Natomiast jak ktoś świadomie chce bez opłat to dostaje ode mnie rachunek z firmy niemieckiej badź umowę ze mną na mój niemiecki meldunek, ja nie muszę widnieć w dowodzie rejestracyjnym aby sprzedać samochód, ba, ja nawet umów nigdzie nie rejestruję, one zostają tylko w kraju, tak perfekcyjnie działa polski system celny jeżeli chodzi o samochody. Jedynym uchybieniem jest to, że w zasadzie transakcja taka powinna odbyć się w Niemczech. Również w przypadku sprzedaży np. do krajów bylej WNP powinienem płacić akcyzę. W praktyce tego nie robię i jest to nie do wykrycia. Choćby czytało to stado celników.
Gdybym wystawił polską fakturę - masz rację, bez kompletu opłat wykonanych przeze mnie się nie obędzie. Większość handlarzy z tego co widzę na allegro zostawia klientowi recykling do zapłacenia, gdzie jako wpłacającego każą im wpisywać swoje dane. Ale to już tzw. gównozjady.
Sabrez - serwisy są raczej ostrożne w wydawaniu opinii. Jeżeli wydasz na sprawdzenie trochę pieniążków, a coś się zepsuje na drugi dzień, to masz pretensje raczej do nich niż do sprzedawcy, to jasne. Serwisy to wiedzą i chyba żaden nie wyda opinii iż "polecam samochód używany". Mogą powiedzieć że samochód jest na tą chwilę bez zarzutu, że ma faktyczny przebieg, nie nosi śladów napraw powypadkowych, ale nigdy nie polecą wprost.
Zakładka