Dużo tej zaliczki zostawiłeś? Nie rozumiem skąd taki pośpiech.
Dużo tej zaliczki zostawiłeś? Nie rozumiem skąd taki pośpiech.
Jeżeli pamiętamy, że wszyscy jesteśmy pomyleni, to tajemnice znikają, a życie staje się zrozumiałe.
www.ogloszenia-motoryzacyjne.net
Nie pośpiech... Ponoć kasa na blachy i musi go oclić... Nie wiem... Nie znam się kompletnie na robieniu zakupów samochodowych. Komis bierze moja autko w rozliczeniu. Zaliczki zostawiłem 2kpln.
a juz masz odpowiedz odnosnie historii auta?
Tak się tylko zapytam, długo zbierałeś te 50 tys? Bo mam wrażenie, że lekko chcesz się ich pozbyć.
Dajesz gościowi pieniądze na opłaty za auto a nie wiesz nawet jeszcze czy je kupisz...
Jeżeli pamiętamy, że wszyscy jesteśmy pomyleni, to tajemnice znikają, a życie staje się zrozumiałe.
www.ogloszenia-motoryzacyjne.net
Oooo to ja sobie sciagne fure z zagramanicy a Ty mi ja oplacisz co?
W jego interesie jest zeby ten samochod oplacic, a nie Ty mu kase dajesz na clo i blachy...
Ciekawe czy zapłąci 18,3% akcyzy czy będziesz ciężarówką jeździł
Jak ciężarówką? To to to jest jako ciężarowe?
Nie, na razie nie
Ale nie wiadomo jak handlarzyna to ocli.
Albo będzie jako ciężarowe, albo będzie to jakiś bankowóz
Pospieszyłeś się troszkę, niestety.
Mamy tylko nadzieję na forum, że nie wyjdzie Ci to na złe
Może nie musi tak być :
-auta z zagranicy powyżej 2000cm3 mają nałożoną akcyzę w wysokości 18,3%. Dlatego często gęsto przerabia się je na LKW (samochody ciężarowe) lub specjalistyczne np do przewozu $$$ tzn bankowóz, ewent chyba karetka jeszcze wchodzi w grę.
W/w przeróbki w myśl prawa polskiego są zwolnione z akcyzy. Jeżeli fabrycznie były takimi autami od nowości.
Nadmienię , że to standard w PL z ominięciem akcyzy, czasem UC się za to bierze a czasem ma to w d....
*
*jeżeli był byś 2gim właścicielem w PL to spoko, ciągać będą tego kto sprowadził auto.
Ogólnie temat ślizgi.
A jak to sprawdzić na koniec? Dostanę jakieś kwity w których będzie pisało, że to nie BankWagen czy jakiś inny SzajsWagen?
Jeżeli auto zostanie zarejestrowane przez sprzedawcę i będzie on 1 właścicielem w PL, w dowodzie rejestracyjnym będzie napisane "samochód ciężarowy".
Prędzej nie mam pojęcia.
Auta przerabia się tylko w DE, jeżeli już tego nie zrobił, to będzie musiał wybrać się fizycznie z autem do nich.
Chociaż patrząc co potrafią nasi rodzimi sprzedawcy, wcale bym się nie zdziwił jak by same dokumenty kurierem powędrowały do DE
Ale z drugiej str po takiej zmianie na LKW (auto ciężarowe) potrzebna jest wizyta w niemieckiej stacji kontroli pojazdów (może mnie poprawić jakiś importer jak się mylę)?
Tyle teorii..
Napisał Ci chociaż jakie opłaty zrobi za te 2 tys?
Jeżeli pamiętamy, że wszyscy jesteśmy pomyleni, to tajemnice znikają, a życie staje się zrozumiałe.
www.ogloszenia-motoryzacyjne.net
Bez przesady. Zeby go zrobic na LKW czy inną pomoc to trzeba wywiezc auto chocby do Goerlitz, posrednik tez bierze, cala operacja ok. 4000 zl, nie warto przy samochodzie tej wartosci. Prawdopodobnie Panowie mają swojego rzeczoznawcę do takich spraw stąd potrzebują kilka dni, zdemontują lampy, zderzak, może airbag, ich człowiek oszacuje im na 20 tys zł z czego akcyzy wyjdzie 3700.
Ja takie auto spokojnie robię od 18-20 tys zł wartosci celnej bez zadnych kombinacji z rzeczoznawcami. Wystarczy mi przebieg ponadnormatywny.
Również bez zaliczki nie ruszam aut pow. 2000 ccm. Dostanę głupi 1000 zł to robię odprawę w kilka godzin, wiem ze klient samochód odbierze, bez sensu mrozić własne kilka tysięcy na opłaty. Kilka razy opłacałem auta pow 2.0 od razu, a potem wracały do Niemiec albo kupowali je przybysze zza wschodniej granicy. Często też się zdarza że klienci znający temat sami chcą przyjechać ze swoim rzeczoznawcą. Przykład - niedawno sprzedałem ładne E38 z ostatniego roku produkcji. Wartość einfoexpert 22700, minimalna wartość celna jaką mogłem zadeklarować z zawyżonym przebiegiem to coś ok. 11 tys, chłopak wziął bez opłat i pojechał do rzeczoznawcy z rodziny, odprawili od 5 tys zł. Całe, ładne równe auto w niemal pełnej wersji wyposażenia.
Nie wstydzę się pisać o tym publicznie, niech wstydzi się ustawodawca. Konstrukcja akcyzy jest taka, że wyższa stawka miała uderzać w nabywców tzw dóbr luskusowych. W praktyce tyle samo płaci emeryt który na stare lata kupił sobie c-klasę cdi z 2001 roku, i młody banan za roczną A4 w dwulitrowym dieselku o wartości sześciu takich c-klas.
Podobnie jest z terminem zapłaty akcyzy, niby w ciagu 14 dni od przekroczenia granicy masz zgłosić samochód w UC, w praktyce nikt Ci nie udowodni kiedy przyjechało. Stąd handlarze często pozostawiają auta objęte wyższą stawką akcyzy bez opłat i czekają na decyzję klienta.
Ważna wskazówka dla zakładającego temat - jeżeli sprzedawca odprawia auto od niskiej wartości, zorientuj się jaką kwotę będziesz miał na fakturze. Proste, odprawią od 20 tys, sprzedadzą za 50, mają 30 tys do opodatkowania dwoma podatkami, co jest nieopłacalne dla nich. Jeżeli zgodzisz się na niższą fakturę, to masz problem w przypadku gdy z jakichś powodów będziesz dochodzić swoich roszczeń jako nabywcy. Podobnie z tablicami, te które Panowie załatwiają to pewnie tzw. wtórniki czyli dorabiane na wzór ostatnich tablic z Niemiec. Mimo ubezpieczenia jazda na nich jest ryzykowna, auto jest już wymeldowane za granicą a jeszcze nie zameldowane w Polsce. Ja także ostatnio dorabiam dużo tablic, ale tylko ze względu na ich konieczność przy przeglądzie, natomiast jeżeli ktoś chce na nich wracać do domu to szczerze odradzam, lepiej aby sprzedawca wystawil fakturę z zapisem o pełnej płatności przy odbiorze, wysłał komplet dokumentów nabywcy, nabywca rejestruje auto i jedzie z polskimi tablicami i OC po odbiór auta gdzie rozlicza się do końca.
Ostatnio edytowane przez unfaller ; 21-02-13 o 11:53
Nie pisałem o kosztach bo to ok 1000e, czyli plus minus te 4000zł.
P. Tomaszu z czystej ciekawości czy w/w operacje można zrobić bez auta, tzn papiery fru do DE tam wbijają LKW czy to już jest za grubymi nićmi szyte. Czysta ciekawość.
pozostaje jeszcze kwestia poruszania sie takim autem, zeby pojechac nim na przeglad to powinno sie uzyc lawety?
Zakładka