Mam taki dylemat.
W aucie, które kupiłem mam do wymiany opony - w tym momencie ma letnie, które są praktycznie do śmietnika.
I teraz mój problem. Jak uważacie, co będzie lepszym wyjściem, biorąc pod uwagę również względy finansowe:
1. Kupno opon zimowych już teraz, a za dwa miesiące kupno letnich.
2. Kupno porządnych opon letnich już teraz i w razie potrzeby ostrożna jazda lub wybór komunikacji.
3. Może kupić opony całoroczne i jeździć w nich latem?
Dwie ostatnie opcje pozwolą mi przesunąć kupno opon zimowych na koniec tego roku.
Dodam, że pod koniec lutego i na Wielkanoc będę musiał zrobić trasę Wrocław-Koszalin, więc teoretycznie lepiej by było zrobić ją bez ryzyka.
Kwestia jest taka, czy macie jakiś pomysł jak rozstrzelić kupno dwóch kompletów opon, nie tracąc mocno na bezpieczeństwie.
Nie wiem jak to jest z oponami używanymi - podobno trzeba na nie uważać tak samo jak na używane samochody.
Zakładka