Opel Astra III - Kielce (świętokrzyskie)

[m_nowy]

Pewnie znów podpadne osobom które zajmują się handlem na codzień, ale nie lubie tego typu zagrywek.

Pan z ogłoszenia: http://otomoto.pl/opel-astra-1wl-sal...C27756690.html podaje się za pierwszego właściciela pojazdu. Nawet podczas rozmowy telefonicznej to potwierdza. A tu jest dowód na to że kłamie: http://otomoto.pl/opel-astra-C27727736.html

Istenieje prawdopodobieństwo że handlarz nie wypisze umowy kupna sprzedaży na siebie tylko dostał umowy in-blanco od prawdziwego pierwszego właściciela, a ofiara tego typu zagrywki może miec problemy w wydziale komunikacji (z tego co mi wiadomo, ale nie jestem fachowcem).

Poza tym auto z ogłoszenia wygląda na prawdziwą perełke, szkoda tylko że handlarz kłamie i przez to traci klientów. Sam chciałem kupić to auto jednak mam zasade że od ******ów nie kupuje.

Gdyby ogłoszenia zginęły to tutaj mamy linki:
http://imageshack.us/photo/my-images/26/handlarz.png/
http://imageshack.us/photo/my-images/191/oryg.png/

Bardzo mi się podoba chwyt marketingowy w postaci folii położonej na podłodze samochodu, to samo zrobił jak sprzedawał toyote auris którą nadal można znaleść w google webcache.

[Kris75]

Nie, no spokojnie kolego
Pytanie tylko po co to komu potrzebne.
Ładnie to wychwyciłeś - to wg mnie to samo auto - tylko co z tego?
Mógł oczywiście powiedzieć Ci i napisać że jest pośrednikiem czy handlarzem.
Tylko ludzie dostają wyprysku na mózgu jak się dowiadują, że auto od handlarza mają kupić.

[m_nowy]

.......regulamin.....

Dostają wyprysków przez takich krętaczy jak on.
Po co to komu potrzebne? Np. żeby uniknąć tego: http://prawo.wieszjak.pl/forum/threa...edazy-auta.htm

Oczywiście to wszystko tylko domysły a nie oskarżenia.

[Kris]

Nie powiedział Ci oficjalnie jak sprzedaje samochód. Dopytaj się najpierw. Według mnie to Ciebie najbardziej gryzie ta różnica między 20-26tys.zl ... a jak jeszcze z tysiąca utargował....sssssss

[m_nowy]

..........regulamin.........

Powiedział mi oficjalnie że sprzedaje samochód jako pierwszy właściciel.

Różnica mnie już nie rusza bo to nie pierwsze auto które znalazłem jednocześnie u handlarza i poprzedniego właściciela i jestem świadomy ile się podbija cene na takiej transakcji żeby pokryć wszystkie koszty i jeszcze zarobić.

Rusza mnie to, że zataił prawde.
Tak jak już pisałem, między innymi przez takie kłamstewka, handlarze samochodów w polsce nie są dobrze odbierani.

Moim zdaniem ma naprawde fajne auto, inaczej nie zainteresowałbym się nim.
Niestety stracił klienta który jest dociekliwy i nie lubi być oszukiwanym.
Ogólnie nie lubie jak ktoś próbuje zrobić ze mnie idiote i wciska mi kit.
Kompletnie nie rozumiem po cholere tak kręcić, już lepiej jakby nic nie mówił i nie pisał, przynajmniej nie straciłbym do niego zaufania.

Coś czuje że kupie auto od handlarza który jest niemową Znacie jakiegoś?

[Grzechu]

Znajomego syn miał sprzedawać 740-tke a ze znajomy się tym nie interesował więc młodemu kazał to zrobić, i kiedyś siedzieliśmy gagu gagu i mówi że sprzedaje auto więc się pytam co i jak aaaaa tu auta nie ma w ogloszeniach więc cyk znajomy za tel. i opier... syna, zdenerwowany mówi mi abym mu ją wystawił to na drugi dzień to zrobiliśmy ale młody też ją wystawił i uwaga wystawil ją na sopot a my na gdańsk młody dał swój numer a my właściciela młody dał 9000zł więcej za auto jak my. I co ??? młody handlarz co??? he he tak mi się przypomniało, bo różnie w życiu bywa a i ta astra mogła być za te 26 kola wystawiona przez znajomego po vódce, bo aby przyciąć 6 koła na astrze H w dzisiejszych czasach to naprawde trzeba być mistrzem świata.

[Autohof92]

Nie, no spokojnie kolego
Pytanie tylko po co to komu potrzebne.
Ładnie to wychwyciłeś - to wg mnie to samo auto - tylko co z tego?
Mógł oczywiście powiedzieć Ci i napisać że jest pośrednikiem czy handlarzem.
Tylko ludzie dostają wyprysku na mózgu jak się dowiadują, że auto od handlarza mają kupić.

Dokladnie, auto od handlarza jest beee wg. kupujacych.
Ciekawe czy jak kupujecie nieruchomosci to te od "domow obrotu nieruchomosciami" tez z gory odrzucacie??

[m_nowy]

Hehe miałem ten sam przykład podawać.

O pośrednikach nieruchomości ludzie raczej nie mają złego zdania i nie podchodzą do nich jak do ******ów, a z opinią handlarzy samochodów w Polsce jest trochę inaczej.
Możliwe że pośrednik nieruchomości ma mniej klientów i mniejsze pole do "popisu", nie cofnie licznika, nie powie że mieszkanie jest z rynku pierwotnego gdy na prawdę jest z wtórnego, nie będzie kręcił że zostało oddane do użytkowania w 2006 (a wybudowane pod koniec 2005) i nie opowie historyjki że mieszkanie jest sprzedawane "bo żonie nie przypadło do gustu".

Wydaje mi się że większość handlarzy długo pracowało na taki wizerunek jaki jest utożsamiany z ogółem handlarzy samochodów w Polsce. Doprowadziło to do paranoi wśród kupujących (przynajmniej u mnie). Teraz najmniejsze kłamstewko jest już alarmem, bo jak sprzedawca nie boi się oszukać przy mało istotnej rzeczy to przy jakiejś istotnej na pewno też nie będzie się bał, byle zarobić trochę złotych i jazda dalej.

Ja nie omijam handlarzy łukiem. Raczej to oni omijają mnie. Gdy proszę o przesłanie zdjęć książki serwisowej, przeglądu TUV, nr VIN, nr rej lub innych rzeczy na maila, po to żebym mógł to wrzucić potem na forum i zapytać fachowców, oni zlewają sprawę i tego nie wysyłają. Co mogę w takiej sytuacji sobie pomyśleć? Ano tyle, że pewnie auto jest z korektą przebiegu, albo po dzwonie i boi się przesłać danych. Koleś woli żebym przejechał 200km i zobaczył jak pięknie lakier się błyszczy i ma nadzieje że kupie auto pod wpływem emocji.

Na koniec jeszcze jeden cytat z rozmowy ze sprzedającym:
- Czy mógłbym zobaczyć Holenderski przegląd auta?
- Hmmm, sprawa jest taka że auto jest kupione w Holandii ale ma Belgijskie papiery, a poza tym w 99% przypadków i tak nie posiadam takich papierów...
- Aha, mówił Pan, że ma pan faktury za wymianę koła dwumasowego, mogę je zobaczyć?
- W tej chwili nie mam ich przy sobie, ale znajomy mi to wymieniał i wszystko mogę za chwile mieć.

Ciekawe dlaczego nie posiada? Źli Holendrzy nie przekazali mu? Po co zapewniał mnie że ma faktury skoro ich nie ma?
Nie chodzi o to że "auto od handlarza jest beee wg. kupujących", to handlarz który wypisuje brednie w opisie auta jest beee, a nie samo auto.
Panowie nie brońcie wszystkich handlarzy a raczej tępcie tych którzy srają wam w papiery!

[Autohof92]

Nasuwa mi sie jedna mysl.

Stosunek popytu do podazy i ceny do jakosci w nieruchomosciach jest raczej proporcjonalny (dla przykladu: mieszkanie, 3 pokoje w Poznaniu ok. 500tys.zl STRZELAM) i ludzie sie z tym licza, a w przypadku bardziej nam bliskiej dziedziny tj. motoryzacji, a dokladniej handlu wyglada to tak: Kowalski ma 25 tys.zl. a szuka auta 1) NIEMIECKIEGO z NIEMIEC 2) obowiazkowo TDI 3) full opcja 4) mozliwie jak najnowszy... Ludzie nie mierza sil na zamiary o co tak wszyscy na tym forum zabiegamy !!

A sprobuj takiemu powiedzec, ze za wspomniane 25 tys.zl to moze kupic Passata Tdi B5FL, a nie B6 to ci powie, ze szwagier/sasiad kupil takiego bla bla bla....

Generalizujac, ludzie za kwoty przeznaczone na zakup auta powinni szukac modelu poprzedniego od tego, ktory sobie zalozyli (oczywiscie to jest uproszczenie). Jesli oczywiscie chca prawdziwe auto bezwypadkowe i z pelna historia Jesli nie, to moga kupic np. w/w Passata B6 za 25tys.zl i cieszyc sie z nowo nabytej skarbonki...

[m_nowy]

Masz rację, ale gdyby wielu handlarzy nie wprowadzało w obieg "bezwypadkowych" skarbonek z super przebiegiem tylko pisaliby jaki jest stan faktyczny to okazałoby się pewnie, że taki Kowalski nie będzie próbował kupować super igły B6 za 25tys tylko będzie widział że ma do wyboru niezłego B5FL albo B6 po dzwonie. I świadomie będzie dokonywał wyboru.

Niestety w tej chwili rynek pojazdów używanych jest taki jaki jest, wielu kupujących jest też naiwnymi idiotami i pewnie długo tak pozostanie. Dlatego też, istnieje to forum i dlatego też umieściłem tu mój wpis.
Może się powtarzam, ale nie lubię jak ktoś mnie robi w balona. Mam nadzieje że osoba która sprzedaje to auto przeczyta naszą dyskusje i zacznie handlować autami, a nie będzie bawiła się w bajkopisarza i krętacza.

[Kris]

m_nowy jakiego samochodu konkretnie szukasz???

Autohof92 dziś już jest minimalnie inaczej 1. zgadza się 2.) BENZYNA + LPG (świeżo założone rzecz jasna) 3.) zgadza się 4.) zgadza się

[mateobmw]

@kris
Z tego co m_nowy piszę, to szuka samochodu pół roku i najlepiej jakby był od 1 właściciela(oraz nowy), który nie jeździł tym samochodem tylko przecierał szmateczką w garażu, a i tak by podejrzewał, że to jakiś wałek i by go i tak nie kupił. A i najlepiej za darmo.

[tradelux]

Sam nie trzymam faktur na wymiany/zakup części do danego samochodu w domu tylko wszystko w biurze.
Dwa nie przekazuję faktur z zakupu z hurtowni, bo niby dlaczego klient ma widzieć ile płacę w hurcie za dane części?
Wypisuję za to na fakturze co zrobione, przy jakim przebiegu, co wymienione i podpisuje się pod tym.
Mało tego mogę na to wystawić fakturę lub osobną pozycję na fakturze jeśli sobie ktoś życzy.
W ASO jak wymieniasz coś raczej nikt Ci faktury za zakup części nie pokaże

[Kris]

Nie no Tradi. Jak kupujący dzwoni to w tej chwili masz mieć pod ręką faktury,skaner i dowód rej. od danego auta,żeby podać VIN

Faktury to się bierze po to żeby kupiec widział co było wymieniane,a nie sobie w biurze trzymasz i jeszcze beszczelnie VAT odliczasz. Po co komu VAT ??

Aha i pamiętajcie Panowie - Auto które nie ma książki serwisowej serwisowane NIE BYŁO - cyt"bo takie wydruki to ja sobie sam na komputerze mogę zrobić"

Dobrej nocki

[m_nowy]

@Kris
Nie szukam konkretnej marki chociaż najczęściej przeglądam: Opel, Citroen, Ford, raz zainteresowałem się Seatem.
Szukam auta od roku prod 2006, benzyna (gaz wole sam założyć, a diesla omijam bo nie chce problemów z dwumasą, wtryskami czy turbiną), klima, el. szyby z przodu, 4-5 dzwi. Cena w ok 20-25k. Najlepiej auto z polski wtedy jest szansa ze będę w stanie pojechać do aso w którym auto było serwisowane i dowiedzieć się czegoś prawdziwego o stanie samochodu, ew. przedzwonie do aso z pytaniem czy w ogóle dane auto było tam serwisowane z nadzieją że łaskawie odpowiedzą (po to mi zdjecia książki, na pieczątkach są nr tel, nazwy aso).
Chciałbym żeby auto miało przejechane conajwyżej 150k wiec zwracam uwage na przebiegi w okolicach 100k lub mniej. Jak oglądałem auta z przebiegiem "150k" to środek wyglądał gorzej niż w mojej 11 letniej astrze która miała niby 220k przejechane.

Nie oczekuje od sprzedającego żeby miał pod ręką faktury czy skaner. Jednak jeżeli ktoś w opisie deklaruje ze cos takiego ma, a nie widze tego na zdjeciach, to grzecznie prosze o przeslanie na maila. I nie oczekuje ze zrobi to natychmiast. Jak ktos chce zarobic pare groszy i zlapac klienta to wydaje mi sie ze przeslanie kilku dodatkowych zdjec jakis dokumentow nie boli aż tak bardzo. Aha i VIN w ogłoszeniu powinien być podstawą, ale dla wystawiających oferty jest to oczywiście niesamowity wysiłek i później ja musze dzwonć i nękać biednego sprzedawce o podanie VINu. A jak któryś poda to okazuje się że auto jednak nie ma tempomatu, podgrzewania przedniej szyby i zestawu strobo-disco z pełnym barkiem Często wyposażenie z opisu nie pokrywa się z faktycznym wyposażeniem auta, ma to zastosowanie w 2 strony, czasami widać że auto ma czujniki cofania a w opisie o tym wzmianki nie ma, pewnie ktoś przeoczył. Dlatego wole sam sprawdzić wyposażenie np w ETISie Fordowskim.

@mateobmw
nie szukam pół roku, szukam od ponad 2 miesiące i zastanawiam się nad kupieniem nowej skody fabii tyle ze wtedy wydałbym o wiele więcej kasy na auto które mi się niepodoba ale jest tanie i w miare pożądne
1szy właściciel byłby dobrą opcją wtedy łatwiej dochodzić swoich praw w przypadku korekty przebiegu dlatego takie oferty są dla mnie najatrakcyjniejsze, jednak wiadomo że to rzadkość

@tradelux
O fakturach podałem tylko przykład tego że handlarz był niesłowny, obiecał faktury, ja przejechałem kawał drogi i okazało się że ich nie miał a co więcej inne rzeczy z jego zapewnień też się nie zgadzały.

Czasami jest tak że sprzedawca przyśle mi jakiś dokument (np fakture) i dzieki niej znajde kontakt do poprzedniego właściciela który powie mi co z autem było nie tak (przypadek Forda Modeo który opisywałem na forum), pewnie dlatego często takich dokumentów nie dostaje.