Proszę o poradę w sprawie zakupu wadliwego samochodu. Może ktoś już przechodził procedurę walki z komisem samochodowym. Zakupiłem samochód marki Renault Megane rocznik 2008 z automatyczną skrzynią biegów, ponieważ jestem osobą niepełnosprawną ( może będzie miało to jakieś znaczenie przy rozprawie sądowej). Samochód został wzięty w leasing od komisu, data podpisania umowy leasingowej to 14-11-2012, a data zakupu samochodu z gwarancji firmy autoprotect Polska wystawionej przez komis to 16-11-2012. Samochód odebrałem 22-11-2012 dokument odbioru samochodu posiada komis. Ja posiadam tylko wystawiony certyfikat ubezpieczenia wystawiony w dniu odbioru samochodu. Wracając odebranym samochodem gdzieś około 2km od komisu zapaliła się informacja: sprawdź skrzynię biegów, po zgaszeniu silnika i odpaleniu błąd zniknął i auto jeździło już bez pojawiającego się błędu. Nazajutrz rano w drodze do pracy znów po przejechaniu kilku kilometrów pojawił się ten sam błąd, standardowo po wygaszeniu silnika błąd znika i się nie pojawia aż do samej pracy ok 20km. Po pracy sytuacja się powtarza, co sugeruje, że błąd pojawia się na zimnym silniku. W ten sam dzień auto zostało sprawdzone na ASO w Renault komputer pokazał błąd: Ciśnienie wewnętrzne automat. Skrzyni. Po sprawdzeniu okazuje się, że ciśnienie w skrzyni wynosi 3,70 bar zamiast zalecanego 7,20 bar. O tym fakcie informuję telefonicznie Komis w odpowiedzi otrzymuję informację, że Pan sprzedał mi sprawne auto i nic nie ma sobie do zarzucenia. Po kontakcie z rzeczoznawcą dostałem informację o konieczności sprawdzenia skrzyni, ponieważ sam ten błąd nie jest jeszcze dowodem. W ASO opisując krótko, bo nie otrzymałem jeszcze dokumentów, stwierdzono zanieczyszczenie oleju opiłkami, co sugeruje, że elementy cierne skrzyni są zużyte niewłaściwym użytkowaniem samochodu. W Renault nie przewidują naprawy wewnętrznej skrzyni biegów, należy wymienić skrzynię w całości. O całej sytuacji wie też firma leasingowa, która zwracała się drogą mailową do komisu o wyjaśnienie sprawy. Niestety Pan z Komisu nie odpowiada na żadne z wezwań. Moje pytanie jest proste może ktoś z Państwa przechodził podobne sytuacje i wie jak krok po kroku pokierować tą sprawę. Za każdą sugestię w tej sprawie bardzo dziękuję. Pozdrawiam
Zakładka