Pokaż wyniki od 1 do 14 z 14

Temat: Czy warto kupować auta z Hiszpanii?

  1. #1
    Kris75
    Gość

    Domyślnie Czy warto kupować auta z Hiszpanii?

    Ostatnio modne jest sprowadzanie aut z różnych zakątków świata - w tym z Hiszpanii...
    Czy warto? Niestety - dla własnego spokoju - chyba nie.



    Prawo i sprawiedliwość to nie mają ze sobą wiele wspólnego. Dla przykładu nieznajomość tego pierwszego nie zwalnia od jego przestrzegania.

    To czysty paradoks, ale takie są przepisy. Co więcej, od kiedy staliśmy się członkiem Unii Europejskiej brak wiedzy prawniczej może nas bardzo słono kosztować. Chociażby w przypadku, kiedy zdecydujemy się kupić sprowadzony zza granicy samochód.

    To, że znamy normy i przepisy obowiązujące w Polsce nie znaczy wcale, że jesteśmy bezpieczni. W niektórych państwach zapisy prawne dotyczące mienia ruchomego są zupełnie inne, niż w Polsce, i niestety, dobrze byłoby je znać, zanim zdecydujemy się kupić używany samochód. Ostatnimi czasy na rynku pojazdów używanych pojawiło się wiele ciekawych ofert dotyczących pojazdów sprowadzonych do Polski z Hiszpanii.

    Auta oferowane są przeważnie w atrakcyjnych cenach, co więcej są zazwyczaj bezwypadkowe i z oryginalnym przebiegiem (często potwierdzonym książką serwisową), co łatwo zweryfikować można w większości autoryzowanych stacji obsługi danej marki. Samochody mają też komplet dokumentów niezbędnych do zarejestrowania w Polsce, wszystko wydaje się więc być w jak najlepszym porządku. Okazja? Czasami tak. W większości przypadków to jednak bomba z opóźnionym zapłonem!

    Okazuje się bowiem, że hiszpańskie prawo skonstruowane jest w taki sposób, iż ewentualne długi ciążące na samochodzie w przypadku jego odsprzedaży przechodzą na nowego właściciela. Dotyczy to wszystkich pojazdów, nie ma również znaczenia to, czy nabywcą jest obywatel Hiszpanii. Samochód może więc być obciążony zobowiązaniami publicznoprawnymi (podatki, grzywny, ubezpieczenia społeczne lub prywatnoprawnymi (zastaw). Zapisy takie nie figurują jednak w dokumentach pojazdu takich, jak np. dowód rejestracyjny. Może się więc okazać, że na samochodzie ciążą ogromne długi.

    Przykładowo, jeżeli firma popadła w tarapaty i mimo sprzedaży aut nie udało jej się spłacić wierzycieli pojazdy traktowane są jako zabezpieczenie. Jeżeli więc hiszpańskiemu komornikowi nie uda się wyegzekwować od poprzedniego właściciela wszystkich należności, jest całkiem prawdopodobne, że do naszych drzwi zapuka kiedyś polski komornik z takim samym zadaniem! Niestety, postępowanie takie jest całkowicie zgodne z prawem.

    W Unii Europejskiej funkcjonują bowiem specjalne przepisy dotyczące uznawania i wykonywania orzeczeń, które mają na celu zabezpieczenie egzekwowalności wyroków podjętych w innych państwach członkowskich . I tak każde orzeczenie wydane przez sąd krajów UE, bez żadnego dodatkowego postępowania, jest uznawane w innych państwach członkowskich.

    Przed wszczęciem egzekucji orzeczenia w innym kraju dokonuje się stwierdzenia jego wykonalności. W tym przypadku ma zastosowanie konstrukcja określona w rozporządzeniu rady (WE) No 44/2001 (przepisy obowiązują na terenie Polski!) określająca możliwość skierowania wniosku o wszczęcie egzekucji w innym kraju, jeśli wykonalność zostanie stwierdzona na wniosek wierzyciela. Wniosek składa się do sądu właściwego ze względu na miejsce zamieszkania dłużnika lub miejsce gdzie ma być prowadzona egzekucja.

    Rozpatrywaniem tych wniosków zajmuje się kilkanaście sądów w krajach członkowskich, które określone są w załączniku II rozporządzenia rady (WE) No 44/2001. Dłużnik również otrzymuje orzeczenie (wyrok), o ile nie otrzymał go wcześniej. Od decyzji o stwierdzeniu wykonalności każda ze stron może złożyć apelację, które może być wniesiona do sądów określonych w załączniku III rozporządzenia rady (WE) No 44/2001. Podobnie jak w przypadku uznawania orzeczeń, należy jednak pamiętać, że sądy apelacyjne nie mają prawa oceniania meritum, dokonywać kontroli merytorycznej orzeczeń, choćby kwestii czy: podatek był należny i to w takiej wysokości i czy kupujący o tym wiedział lub mógł się dowiedzieć. Prawo jest prawem, a sprawiedliwość, sprawiedliwością...

    Jeżeli ktoś ma wątpliwości, że niezapłacone raty czy zaległości podatkowe ciążące na pojeździe zakupionym w Hiszpanii nie będą podlegać egzekucji w Polsce, jest zbyt dużym optymistą. To tylko kwestia czasu i informacji gdzie sprzedany przez firmę lub obywatela Hiszpanii pojazd zostanie w Europie zarejestrowany. Ponadto należy mieć na uwadze konstrukcję Europejskiego Tytułu Egzekucyjnego (ETE) który ma zastosowanie we wszystkich krajach Unii za wyjątkiem Danii. ETE powołany został do życia rozporządzeniem (WE) nr 805/ 2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z 21 kwietnia 2004 r. w sprawie utworzenia Europejskiego Tytułu Egzekucyjnego dla roszczeń bezspornych.

    Rozporządzenie to weszło w życie 21 stycznia 2005, z tym, że zaczęto je stosować od 21 października 2005 r. Rozporządzenie nr 805/2004 wprowadza Europejski Tytuł Egzekucyjny (ETE) dla roszczeń bezspornych w celu umożliwienia, przez ustanowienie minimalnych standardów, swobodnego przepływu orzeczeń, ugód sądowych i dokumentów urzędowych we wszystkich państwach członkowskich, bez potrzeby wszczynania w państwie członkowskim wykonania postępowania o charakterze pośrednim, które poprzedzałoby uznanie lub wykonanie.

    Na mocy zapisów rozporządzenia po spełnieniu wymogów formalnych (orzeczenia/ugody), wyroki wydane w sprawach cywilnych i gospodarczych, które zostaną zaopatrzone w ETE będą uznawane w innych państwach członkowskich.

    Jedynym sposobem uniknięcia takiej sytuacji jest zakup pojazdu bez pośredników lub dokładne sprawdzenie historii auta. Te ostatnie wydaje się jednak niemożliwe, chyba że znamy biegle język hiszpański i zafundujemy sobie kilkudniową wycieczkę na Półwysep Iberyjski.
    źródło: http://www.v40.pl/viewtopic.php?t=17...c6f32d556b5e89

  2. #2
    marluk87
    Gość

    Domyślnie

    Jeden z naszych klientów ściągał auta z Hiszpanii i z takimi przypadkami spotkał się wiele razy. Jak się okazuje, dla hiszpanów jest to doskonały sposób na ucieczkę od zobowiązań. Sprzedaż auta powoduje, iż ich zobowiązania w części odpowiadającej wartości pojazdu przechodzą na nowego właściciela.

  3. #3
    Starszy użytkownik Avatar moto-rzeczoznawcy
    Zarejestrowany
    lut 2014
    Skąd
    Łódź i województwo
    Postów
    491
    Podziękowano Thanks Given 
    18
    Podziękowano Thanks Received 
    3
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    11

    Domyślnie

    Uważam ,że ten kij ma dwa końce.
    Jeżeli jesteśmy świadomi ,że kupiony przez nas samochód w mega atrakcyjnej cenie jest niepewny ,to rejestrujemy go w innym kraju nieunijnym. Do wyboru : Białoruś , Ukraina lub bardziej widowiskowe numery rejestracyjne - Albania. Te kraje nie posiadają podpisanych żadnych umów z UE na w/w czynności.Mało tego zagrożenie ze strony foto radarów i punktowania jest z w/w powodów również ...żadne.
    We wszystkich w/w krajach korupcja wśród urzędników jest znaczna ,więc ...wszystko jest (prawie) możliwe : ).


    [B]Oceny techniczne pojazdów

    Małe odszkodowanie ,złe wyliczenia ...? -> Bezpłatne analizy i konsultacje dla szkód komunikacyjnych

  4. #4
    Starszy użytkownik
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    Zamosc/Lublin
    Postów
    408
    Podziękowano Thanks Given 
    55
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    14

    Domyślnie

    @moto-rzeczoznawcy - akurat zarejestrowanie na Ukrainie kosztuje ogromne pieniądze więc raczej nie warto. I mówię tu zarówno o oficjalnych jak i "nieoficjalnych" (podobno :P) płatnościach
    sami Ukraińcy jeżdżą na polskich blachach - w takim Lwowie rejestracji RJA czy RP jest prawie tyle co na Podkarpaciu

    Przykładowo - sprzedałem starego rumpla Mazdę 626 1994 za 1500 PLN-ów Ukraińcowi. Tam kosztować ona będzie nawet 6-7 razy tyle (po przerejestrowaniu).

    plus - mając ukraińskie blachy narażasz się na kontrolę celnej - dosyć częstą.

    ale ogólnie sam pomysł nie jest taki głupi jak ktoś auta nie jest pewien

    taki mały offtop.

  5. #5
    autoskp
    Gość

    Domyślnie

    Wszystko pieknie ale osoba zamieszkujaca na terenie UE nie moze jezdzic pojazdem zarejestrowanym poza UE. Spytajcie kazdego celnika-przy pierwszej kontroli auto moze trafic na parking Urzedu Celnego. Wyjatki to Szwajcaria, Norwegia, Islandia.

  6. #6
    Starszy użytkownik Avatar moto-rzeczoznawcy
    Zarejestrowany
    lut 2014
    Skąd
    Łódź i województwo
    Postów
    491
    Podziękowano Thanks Given 
    18
    Podziękowano Thanks Received 
    3
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    11

    Domyślnie

    Przed polskim akcesem unijnym były takie przepisy celne ,fakt. I jak pamiętam sporo osób jeździło wówczas również na zarejestrowanych w DE samochodach. Był jakiś myk na użytkowanie tych samochodów. O ile jest tak również obecnie ,to sądzę ,że historia może być podobna.
    O jeździe na co dzień z innymi tablicami pisze dużo osób. Wszyscy (ja również) są zbulwersowani inwigilacją karno-mandatową wobec kierowców w Pl . Zresztą w całej UE również - szczególnie jej wymiarem finansowym nie proporcjonalnym do zdolności nabywczej w PL kontra np. : S , DE , CH i inne kraje z drakońskim wymiarem.


    [B]Oceny techniczne pojazdów

    Małe odszkodowanie ,złe wyliczenia ...? -> Bezpłatne analizy i konsultacje dla szkód komunikacyjnych

  7. #7
    Starszy użytkownik
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    Zamosc/Lublin
    Postów
    408
    Podziękowano Thanks Given 
    55
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    14

    Domyślnie

    Cytat Napisał moto-rzeczoznawcy Zobacz post
    Przed polskim akcesem unijnym były takie przepisy celne ,fakt. I jak pamiętam sporo osób jeździło wówczas również na zarejestrowanych w DE samochodach. Był jakiś myk na użytkowanie tych samochodów. O ile jest tak również obecnie ,to sądzę ,że historia może być podobna.
    .
    A może to działało na zasadzie współwłasności z obywatelem Niemiec?
    Tak jak teraz na Ukrainie - Ukrainiec kupuje polskie auto jako współwłaściciel i jeździ na PL blachach?

  8. #8
    sardzent
    Gość

    Domyślnie

    hmmm a zakup przez Szwajcara auta z Hiszpanii, tez "dziedziczy" długi czy juz nie ?

  9. #9
    Robertson
    Gość

    Domyślnie

    Moim zdaniem za dużo kombinowania w stosunku do korzyści. A swoją drogą osobiście uważam, że zaufanie do sprowadzanych samochodów jest mniejsze niż do krajowych. Dla handlarza to jeszcze może ujdzie - na własny użytek na pewno nie.

  10. #10
    Znawca tematu Avatar Andrebar
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    Łódź - Heidelberg
    Postów
    4,718
    Podziękowano Thanks Given 
    1,084
    Podziękowano Thanks Received 
    3
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    18

    Domyślnie

    Trochę mylicie pojęcia koledzy w tym temacie ..... z tego co wiem żaden Kraj z "UE" nie toleruje użytkowania na swoim terytorium prawnym ( tak tak stare granice ) aut wwożonych /eksploatowanych przez innych PRYWATNYCH obywateli owej Unii zamieszkałych bądź przebywających na stałe dłużej na terytorium danego Kraju jak ( chyba ) 6-miesięcy .
    Po tym terminie żądają uiszczenia opłat ( przerejestrowania) auta stosownie do wymogów prawa danego Kraju gdzie je użytkujemy .
    Człowiek mądrzeje z wiekiem....szkoda tylko że z wiekiem od trumny

  11. #11
    Znawca tematu Avatar czeslaw555
    Zarejestrowany
    gru 2010
    Skąd
    POLSKA
    Postów
    3,421
    Podziękowano Thanks Given 
    123
    Podziękowano Thanks Received 
    4
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    17

    Domyślnie

    dobrze prawisz Andrzeju
    Pozdrawiam

  12. #12
    sardzent
    Gość

    Domyślnie

    hmmm to juz nie mozna oplaconego, leganego i ubezpieczonego auta czlonka rodziny np z CHF na podworku trzymac i okazjonalnie podrozowac ?

    serio pytam i celowo chodzi o pojazd spoza EU

  13. #13
    Znawca tematu Avatar Andrebar
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    Łódź - Heidelberg
    Postów
    4,718
    Podziękowano Thanks Given 
    1,084
    Podziękowano Thanks Received 
    3
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    18

    Domyślnie

    Daniel ...to jest źle zadane pytanie i już w ogóle odchodzimy od sensu pierwotnego tematu , który założył @Kris75 w 2012roku !!! a który odkopał @marluk87 parę dni temu po prawie TRZECH latach

    od postu #3 temat raczej do przeniesienia gdzieś w - czy można - jeździć - tablice itp.
    Człowiek mądrzeje z wiekiem....szkoda tylko że z wiekiem od trumny

  14. #14
    sardzent
    Gość

    Domyślnie

    Ok to faktycznie do wydzielenia/przeniesienia 😃

Tagi dla tego tematu

Zakładka

Zakładka

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •