Witam.
Po rozbiciu swojej Mazdy 626 przyszła pora na zakup nowego samochodu. Ponieważ chciałem kupić samochód pewny, bezwypadkowy postanowiłem skorzystać z usług osób, które się na tym znają. I tak skontaktowałem się z firmą Carpasja. Po wysłania mailem informacji jakie auto mnie interesuje po paru minutach odezwał się do mnie pan Bartek. W rozmowie telefonicznej sprecyzowałem jaki samochód mnie interesuje. Następnego dnia moją sprawę przeją pan Andrzej przysyłając mi ofertę z mobile.de. Była to Mazda 6 z 2006 roku w benzynie. Zdecydowałem się na to auto, wpłaciłem 1000 PLN zaliczki. Pozostało mi tylko czekać. Dostałem również zapewnienie, że jeżeli samochód nie będzie ok to go nie kupią. Następnego dnia dzwoni do mnie z Niemiec pan Andrzej z informacją, że auto nie nadaje się do zakupu i niestety nic z tego nie będzie. Samochód został opisany tu: http://bez-wypadkowe.net/showthread.php ... Sta%DFfurt Poprosiłem o zwrot zaliczki, która oczywiście została przelana na moje konto.
Przez kolejne dni byłem w ciągłym kontakcie z Panem Andrzejem, który wyszukiwał dla mnie kolejne propozycje, które jednak nie do końca mnie satysfakcjonowały. W końcu sam znalazłem Mazdę 6, która jednak była za droga. Przesłałem link do oferty panu Andrzejowi. Odzew był natychmiastowy, bardzo szybko samochód został sprawdzony po Vinie w polskim salonie i co najważniejsze cena została wynegocjowana przez pana Andrzeja do poziomu akceptowalnego przez mnie. Aby jeszcze zminimalizować koszty zakupu zaproponowałem, że mogę pojechać z Panem Andrzejem po ten samochód. Do tej pory panowie z Carpasji nie praktykowali takich rzeczy, jednak po chwili negocjacji i ustaleniu prowizji za taką usługę zrobili wyjątek i zgodzili się.
Na drugi dzień jechałem już z panem Andrzejem po upragniony samochód. Podróż przebiegała w bardzo sympatycznej atmosferze a pan Andrzej z cierpliwością i spokojem znosił moje obawy. A obawy były bardzo zasadne, ponieważ nie do końca byliśmy pewni samochodu. Problem był również w tym, że na miejscu w Niemczech planowaliśmy być popołudniu w sobotę i gdyby okazało się, że samochód to szrot zostałbym z tablicami za 150 Euro, kosztami podróży (1200 km) i bez samochodu. Wtedy to właśnie dowiedziałem się, że 100 km od granicy w salonie Saaba stoi sobie Saab 9-3 z 2004 roku 128000 km udokumentowanego przebiegu, bezwypadkowy. Po chwili namysłu i przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw zmieniliśmy trasę i udaliśmy się do Drezna.
Następnego dnia stałem się szczęśliwym posiadaczem Saaba.
Z czystym sumienie mogę polecić firmę Carpasja. Podczas wyjazdu pan Andrzej cały czas mi pomagał, począwszy od wybrania pieniędzy w banku po przez zakup w dobrej cenie euro. Życzę wszystkim, którzy kupują samochód tak fachowej pomocy jaką ja uzyskałem od w/w firmy.