Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 15 z 26

Temat: Kiedy syntetyk,półsyntetyk,minerał

  1. #1
    Starszy użytkownik Avatar zubeer
    Zarejestrowany
    paź 2010
    Skąd
    Zawiercie/Kraków
    Postów
    531
    Podziękowano Thanks Given 
    107
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    14

    Domyślnie Kiedy syntetyk,półsyntetyk,minerał

    W internecie jest masa poradników na temat wyższości syntetycznego oleju nad mineralnym itd.
    Pojawił się nawet film Mobile1 opiewający zalety syntetyku i brak barier do jego stosowania.
    Ale...hola Mobil stosuje i produkuje też mineralne.

    Tak,tematy przyszły mi do głowy podczas eksploatacji auta olejożernego-zalanego półsyntetykiem. No bo dlaczego-skoro zużywa dużó półsyntetyka,nie potraktować jej mineralnym? Dlatego,że nagar? Dlatego,że Opel nie zaleca mineralnych do silników 16v?
    Co jest bardziej szkodliwe-dolewki czy zmiana na 15W?
    Pozdrawiam,

    Maciek

    Był Passat, 2010, 2.0D,170KM, DSG - jest Mazda 6, 2,5 AT 2015r i niestety - jest rozczarowanie...

  2. #2
    pecet
    Gość

    Domyślnie

    Jako że miałem przygodę z silnikiem olejożernym (1,4 hondy), to Ci opisze jak to wyglądało u mnie.
    Jeździłem od zakupu na półsyntetyku Castrola 10w40 magnatec, jednak pomyślałem tak jak Ty, czemu by nie zmienić na minerał, w końcu zmieniłem. Zużycie jednak było niewiele mniejsze, a jak przyszły duże mrozy to szybko wróciłem do półsyntetyka, dlaczego? Zimny olej miał konsystencję kisielu, i to było słychać przy rannym odpalaniu.

    ps.
    W jaki sposób mają być szkodliwe dolewki? Chyba tylko dla portfela

  3. #3
    Powell
    Gość

    Domyślnie

    U mnie profesor od materiałoznawstwa (panewki, łozyska itp) mówił, że jeżeli silnik nie pracuje w niskich temperaturach to nie musi mieć oleju syntetycznego. On sam jako, że ma auto w garażu mówił, że odkąd ma auto jeździ na mineralnym i nigdy nic się z tego powodu nie stało.

    Z kolei inny forumowicz, z civicklubu, z pojęciem o olejach po pytaniach czy dobrze przejść na półsyntetyk powiedział, że po rozgrzaniu ma on takie same właściwości jak syntetyk. Co więcej powiedział właśnie, że w niskich temperaturach gorszy jest półsyntetyk, bo jest gęstszy.
    Bardziej odnosze wrażenie o laniu półsyntetyka czy minerala, żeby nie płacić małych pieniędzy.
    Jego większa gęstość minimalnie polepszy już zły stan silnika.

    Z tymi olejami to też jest temat rzeka. Jeden obóz twierdzi, że robi się nas w balona na sklae światową i nie ma potrzeby jego wymiany. Drudzy wymieniają co 8 k.
    Aby się całkowicie upewnić, ta sama osoba powinna jeździć tymi samymi autami od nowości. Jednym na syntetyku, drugim na mineralu.

    Tak może po za tematem, ale też o oleju fachowcy mówią, że nigdy nie powinno się lać oleju pod max. Na bagnecie powinno być 3/4 skali.

    EDIT: Jeżeli auto nie bierze oliwy to lać syntetyk nawet przy 600 tys. Nigdy nie słucham tego, że jak auto ma 200 to koniecznie półsyntetyk a potem już mineral
    Ostatnio edytowane przez Powell ; 27-09-12 o 23:07

  4. #4
    Kris
    Gość

    Domyślnie

    Nie zgodzę sie z Tobą POWELL we wszystkich punktach.

    Co powiesz na film olejowy który naturalnie powstaje na panewkach?? Przy przebiegu 600 tkm będą one dość mocno zużyte więc i film który tworzy olej mineralny lub półsyntetyczny będzię grubszy,a zarazem zmniejszy ryzyko przytarcia.

    Jeżeli chodzi o resztę jestem za półsyntetykiem.

    Zubber - ja parę ładnych lat temu miałem podobne rozkminki jak Ty.... Co nalać czego nie lać,czy dolewać itp

  5. #5
    Starszy użytkownik Avatar zubeer
    Zarejestrowany
    paź 2010
    Skąd
    Zawiercie/Kraków
    Postów
    531
    Podziękowano Thanks Given 
    107
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    14

    Domyślnie

    Dlatego założyłem wątek.
    Myślę,ze wiele osób ma podobny dylemat.
    Pozdrawiam,

    Maciek

    Był Passat, 2010, 2.0D,170KM, DSG - jest Mazda 6, 2,5 AT 2015r i niestety - jest rozczarowanie...

  6. #6
    Powell
    Gość

    Domyślnie

    Rzadko kiedy się spotyka auta z przebiegiem 600 tkm ( albo na liczniku się nie spotyka, bo spotkać można pewnie na każdym rogu ulicy) ale auta z 300-400 śmigają na oleju 5W i jest elegancko.

  7. #7
    Znawca tematu Avatar carl23
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    WL
    Postów
    3,476
    Podziękowano Thanks Given 
    356
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    17

    Domyślnie

    A jakie ma znaczenie grubość filmu olejowego?Film olejowy MA BYĆ ODPOWIEDNI a jego grubość niewiele zmienia (tzn zmienia,ale gdy zastosujemy np inny niż zaleca producent, dużo odbiegający klasą-wtedy zamiast polepszyć mozna pogorszyć), ma być ciągły i to określają normy olejowe w tym lepkość (np wg klasyfikacji SAE) i zachowanie w niskich (0W,5W,10W,15W) i wysokich temp (30,40,50), syntetyk najprościej mówiąc ma najlepsze właściwości we wszystkich zakresach temperatur i najmniej jest podatny na zerwanie filmu olejowego, dlatego też jeśli jest stosowany od nowości, to zmiana przy 200,300,400, 500 tyś ze względu na przebieg jest po prostu bezzasadna. Poza tym, niektórzy producenci w ogóle nie mają w swoich specyfikacjach olejów mineralnych (dotyczy aut nowszych). Zobacz sobie w instrukcje co tam zalecają i jeśli nie ma mineralnego, to zostaw półsyntetyk.
    To tak w teorii, praktyka pokazuje jednak, że nawet w bańkach z najlepszym syntetykiem nie zawsze on się tam znajduje
    Ja jeśli nie jestem pewien czym był zalany silnik-zalewam półsyntetykiem, przeglądam tylko klasy jakościowe w nowszych samochodach np z CR ma to znaczenie. Chyba że przebieg jest rzędu 100 tyś wtedy spokojnie można lać syntetyk, nawet jak 1-2 zmiany były na półsyntetyku.
    Auta starsze w sumie nie są aż tak podatne i wrażliwe na jakość oleju, więc można ryzykować minerała

  8. #8
    Admin Forum Avatar mpDante
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    dolnośląskie
    Postów
    4,071
    Podziękowano Thanks Given 
    1,821
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    10

    Domyślnie

    Nie jestem zwolennikiem półsyntetyków, z prostego powodu... z tego co wiem, to tzw. półsyntetyk jest mieszanką oleju syntetycznego i mineralnego, bez określonej proporcji, w związku z tym, może to być 5-10% lepszego w gorszym. Poza tym, nie ma aż tak dużych różnic w cenie, tym bardziej, że na syntetyku można zrobić nawet 2x więcej przebiegu.
    # Szanuj moderatora swego, bo możesz mieć gorszego #
    - Inspekcje @ dolnośląskie -

    Problem z Lenovo? Wesprzyj akcję FB Uwaga na Lenovo

  9. #9
    Znawca tematu Avatar carl23
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    WL
    Postów
    3,476
    Podziękowano Thanks Given 
    356
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    17

    Domyślnie

    Tylko najgorzej jak ktoś lał wcześniej minerała i długo na nim śmigał, można sobie załatwić wszelkie uszczelniacze i posika nam się auto olejem, bo jest rzadszy i więcej ma ulepszaczy myjąco-czyszczących (choć po rozebranym silniku jeżdżonym na castrolu edgu nie widać tego było), zaś drugi silnik ponad 400 tyś na castrolu (magnatec albo gtx-nie pamiętam) był czysty (różnica przebiegów ponad 50%)-także uj wie o co kaman z tymi olejami w rzeczywistości (poza papierami i normami).

  10. #10
    Admin Forum Avatar mpDante
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    dolnośląskie
    Postów
    4,071
    Podziękowano Thanks Given 
    1,821
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    10

    Domyślnie

    Wcale bym się nie zdziwił... w końcu, jak mówi przysłowie... "papier wszystko przyjmie" Może lepsze właściwości osiągnęli przez zastosowanie bardziej opływowego opakowania

    Ciekawostką są dla mnie te oleje low-saps do dpf'ów, zwłaszcza, że niektóre marki nie wymagają takiego oleju przy filtrze.
    # Szanuj moderatora swego, bo możesz mieć gorszego #
    - Inspekcje @ dolnośląskie -

    Problem z Lenovo? Wesprzyj akcję FB Uwaga na Lenovo

  11. #11
    Powell
    Gość

    Domyślnie

    Castrol to jeden z najgorszych olejów na rynku. Można nawet stwierdzić, ze lotos był lepszy. Pchali polaczką zasłaniając się marką. Ponoć na zachodzi był całkiem inny. Po castrolu był taki nagar w silniku, że jak widziałem na zdjęciach to przerazić się szło. Olej był oryginalny.

  12. #12
    Znawca tematu Avatar carl23
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    WL
    Postów
    3,476
    Podziękowano Thanks Given 
    356
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    17

    Domyślnie

    Hmm, wydaje mi się, że stwierdzanie, że to najgorszy olej na rynku jest krzywdzące dla castrola, bo szybciej byłbym blisko teorii że jeden z najczęściej podrabianych...Nie wiem jak to wytłumaczyć, ale osobiście znam 2 auta , w tym jedno moje byłe-oba na castrolu i jedno czyściutkie, drugie z przebiegiem 2x mniejszym (moje ex,przebieg 180tkm-bez domysłu, ori od nowości znana była każda faktura ) z nagarem. Bądź tu mundry Poza tym niektórzy producenci mają castrola na 1 montaż, nawet na korkach wytłoczone castrol...
    Mi się wydaje, że to jednak-po prostu POLSKA czyli najgorszy olej w takim de będzie lepszy od "najlepszego" w PL...Kiedyś opowiadał gość jak pracował w rozlewni elfa, poebało im się na zmianie i poszło kilka beczek dieslowego do beczek z syntetykiem benzyny, na klatę nie wzięli bo zostaliby obciążeni więc co?TADAM super świetna oliwa do benzyny została...smutne, ale tak jest.
    Większość mechaników powie i tak, że najpierw jest Motul i Valvoline a potem długo długo nic...a te też podrabiają niestety.

  13. #13
    Znawca tematu
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Postów
    2,370
    Podziękowano Thanks Given 
    300
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    16

    Domyślnie

    Temat rzeka ale dorzucę swoje pięć groszy, choć nie po to żeby się na siłę wzajemnie przekonywać do swoich racji. Moje auto jeździ na syntetyku Fordowskim 5w30 od nowości. Powrzechnie wiadomo, że to Castrol z nalepką Forda. Niedawno miałem ściąganą pokrywę zaworów bo uszczelka sikała, okazało się że jak na 140tkm było tam bardzo czysto. To nie moja opinia tylko osoby, która to robiła, zostałem zapytany na jakim oleju jeżdżę. Zawsze leje sobię olej tak, żeby dotykał kreski max ale jej nie przekraczał. Na torię, że to jest szkodliwe odpowiadam - działa w każdym wariancie i jest ok, to rozbijamy kisiel na atomy i robimy wydumane testy. Może 3/4 może 4/5 może 5/6 a ja sobie zrobię 7/7 i kto mi zabroni Co do FAP/DPF - tutaj rzeczywiście tylko dobry syntetyk, chodzi o niskopopiołowość oleju, tak żeby jego przepalone resztki nie zapychały filtra, to znacznie skróciłoby jego żywotność, mniej więcej działa to tak jak w mokrym filtrze pozostałość po eolys teraz infineum - tego się poprostu nie wypali. Można wymienić filtr albo mechanicznie wyczyścić, coraz więcej firm "ekologicznie" robi to po wyjęciu myjką ciśnieniową. Ciekawe czy profesjonalnie regenerowane filtry dostępne w ASO różnią się tym, że też je wypłukano tylko wyciekający syf trafił do separatora a nie studzienki
    Opinie, które napisałem na forum, są jedynie moimi przypuszczeniami oraz subiektywną oceną. To nie pewnik, w rzeczywistości może być inaczej.

    Tylko kompletny szaleniec/ignorant/laik popatrzy na auto z USA bądź Szwajcarii.

  14. #14
    Powell
    Gość

    Domyślnie

    Dawałem kiedyś temat o podrabianiu oleju Motula tu na forum. Sam leje 8100 XCESSa 5W40 i przestudiowałem trochę temat.

  15. #15
    Kris
    Gość

    Domyślnie

    Carl23 - Nie chce mi się z Tobą spierać bo i tak mnie pewnie przepiszesz. Ja tyle siły do pisania nie mam.

    Jeżeli chodzi o Motula to zajrzałem w zeszłym tygodniu na dość fajne szkolenie organizowane przez przedstawicielstwo Motula w PL. Opowiadali w jaki sposób *****c.i podrabiali ten olej,skąd brali bańki i co w nich było.

    Pierwszy gagatek zamówił sobie w Chinach bańki i naklejki z MOTULA I MOBILA i lał do środka ORLEN-a. Drugi kupował w DE z wyprzedaży magazynowych półsyntetyk,zmieniał naklejki na opakowaniach na 5w40 i handlował w detalu na Allegro. Opłacało mu się bo sprowadzał olej na podobnej zasadzie co sprowadzanie samochodów z vałkiem na VAT.

    Proponuje odnaleźć pewnego sprzedawcę Motula na allegro i poczytać jego komentarze na temat rachunków jakie obiecuje,a nie wystawia.

    Motul zmienił szatę graficzną i uruchomił infolinię w której po podaniu numeru seryjnego z opakowania w ciągu kilku minut odpowiedzą czy olej jest oryginalny (podrabiane naklejki mają numery seryjne z dupy wzięte)

    Kolejna sprawa i mit którym sprzedawcy z Allegro omamiają klientów - Oryginalny Motul ma na opakowaniu etykiety z opisami we wszystkich językach i jest rozlewany we Francji i w Niemczech - NIGDY NIE BYŁ ROZLEWANY NA WĘGRZE I W POLSCE.

    Sprzedawcy z allegro twierdzą,że ich olej to super hiper Niemiecki oryginał i dlatego nie ma Polskich napisów - jest to bzdura.

    Informacje powyższe uzyskałem od przedstawiciela firmy MOTUL w Polsce.

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni

Tagi dla tego tematu

Zakładka

Zakładka

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •