Witam, wiele dobrego słyszałem o tej stronie i oto jestem. Chciałbym poznać wasze opinie na temat tego Opla. Na ogłoszenie wszystko pięknie ale boję się że aż za pięknie.
http://otomoto.pl/opel-astra-100-bez...C15973521.html
Witam, wiele dobrego słyszałem o tej stronie i oto jestem. Chciałbym poznać wasze opinie na temat tego Opla. Na ogłoszenie wszystko pięknie ale boję się że aż za pięknie.
http://otomoto.pl/opel-astra-100-bez...C15973521.html
Nawet nie najgorzej wygląda.
Ale...
- Nie wierzę, że ten samochód, przy takim przebiegu, jest nadal na pełnym syntetyku. A jeśli jest, to żłopie go więcej niż benzyny. Niestety, ale trzeba się przygotować na dolewki.
- Wylizany.
- Spalanie nierealne. Trasa min. 6l przy spokojnej jeździe. Miasto ok. 8-10l.
Generalnie polecam asterkę II. Fajne autko
Hmm, nie wiem czy takie fajne. Kolega miał w dieselu z 2003r i sporo zainwestował w trakcie eksploatacji...
Dlaczego uważasz, że syntetyk jest zły dla tego silnika?
Trzeba zwrócić uwagę na tylną klapę, bo spasowanie nie jest idealne - więc uważnie oglądać tył
# Szanuj moderatora swego, bo możesz mieć gorszego #
- Inspekcje @ dolnośląskie -
Problem z Lenovo? Wesprzyj akcję FB Uwaga na Lenovo
otóż to to auto nie pali tyle chyba ze oleju bo te silniki potrafily sporo wypić własnie oleju
mozna sprawdzic w serwisie w ktorym byl kupiony i serwisowany troche jego historii
na bity nie wyglada jedynie zderzak wydaje sie przemalowany przedni
jedyne co mnie zastanawia to przebieg nie tyle co mieszek bo te tak od 100 juz sie potrafia wycierac a kierownica plastikowa poblyskujaca...
klapa tyl w astrach to akurat ich bolaczka mi kiedys serwis z 30 minut ja regulowal jedank miernikiem obadac warto
Auto faktycznie wygląda jak gdyby wyjechało ledwo co z fabryki a z pewnością można to powiedzieć o silniku, wylizany że ho ho
Można by zapytać sprzedawcę czy ma udokumentowany przebieg. Nie pisze, że był serwisowany/przeglądy w ASO więc wizyty prawdopodobnie mogły się zakończyć zaraz po zakończeniu gwarancji na samochód. Historię można odtworzyć w ASO, co i kiedy było robione.
Kierownica trochę już zużyta ale już niebawem auto będzie miało 12 lat
Kolego, skończ z cytatami z wiejskich warsztatów... Ja Cię proszę...
Jak od nowości jeżdzony na syntetyku to będzie naprawde dobrze. I NIE MA TU ZNACZENIA PRZEBIEG, no Panowie!
Jeśli nie spala dużo oleju, to LAĆ DALEJ TYLKO SYNTETYK.
I nie ma tu znaczenia czy auto ma 100, 200, 300 czy 400 tys km, jeśli nic się z silnikiem nie dzieje to lać dalej!
MIT o tym, że powyżej 200 tys km powinno przejść się z syntetyka na olej mineralny to naprawde pokutuje od początku lat 90-tych ubiegłego wieku, gdzie silniki często nie dojeżdzały tych 200 tys km! Jedna wielka bzdura Panowie - teraz to można dużo więcej szkód zrobić przechodząc na mineralny niż odwrotnie.
A jak teraz zobaczycie w instrukcje nawet od 1996 roku to producenci ZALECAJĄ od początku syntetyk PRZEZ CAŁY OKRES EKSPLOATACJI AUTA!
I nie jest to norma oplowska tylko norma DLA KAŻDEGO SILNIKA BENZYNOWEGO. W ten sposób producenci bronią się przed roszczeniami klientów. W rzeczywistości spalanie oleju nie powinno przekraczać 0,1-0,2 l./1000 km.
Więc nie siejcie zamętu. I nie powtarzajcie bzdur.
BTW.
Tu akurat coś jest nie halo z przodem - przód od kierownika kiepsko spasowany, do tego dobór lakieru nie najlepszy. Spasowanie tylniej klapy fatalne. Zderzak przód wisi.
Gość handluje na allegro częściami i autami:
http://allegro.pl/show_user.php?uid=15708343
Oczywiście. Jeśli nie bierze, to absolutnie nie ma sensu zmieniać na półsyntetyk czy mineralny. Zgadzam się bez dwóch zdań.
Jednak sam mam ten silnik, dwóch znajomych również, sporo czytam na forum Opla i niestety ten silnik bierze olej, bo "Tak ma". Pod tym względem niestety nie jest to udana konstrukcja. Choć oczywiście mogą zdarzyć się wyjątki. Chciałem po prostu zwrócić uwagę koledze mds44, żeby dokładniej sprawdził serwisowanie auta.
Robicie wrażenie, szczególnie informacja Kris75 że koleś sprzedaje części i auta na allegro. Parę waszych postów i ja dostrzegam skazy tego auta a tak niedawno był dla mnie niczym auto z salonu i tytułowe "100% BEZWYPADKOWE" (czytaj bity) nabiera dla mnie nowego znaczenia.
A co do tylnej klapy to już miałem okazje spotkać już z paroma takimi autami np. http://img09.allegroimg.pl/photos/or...2/1317473289_1
(chyba że wszystkie te samochody były naprawiane u tego samego zdolnego mechanika J )
Chce rozsądnie wydać swoje ciężko zarobione pieniądze i im dłużej szukam tym bardziej wątpię w to że kupię coś z czego będę zadowolony.
Oczywiście nie miej mi za złe moje ostre słowa, tylko jak słyszę posty cały czas mówiące o tym, że po 200 tys km TRZEBA przejść na olej mineralny to mi się nóż w kieszeni otwiera.
I oczywiście najczęściej rozpoczynam dyskusję zwykłym głupim pytaniem... "A czemu tak sądzisz..."
I wiecie jaka jest naczęstsza odpowiedź? "Bo na forum ...xyz... przeczytałem o tym... Tam ludzie zalecali zmianę na mineralny bo mi się silnik zaraz zacznie sypać..."
Ja też miałem kolego Opla z tym silnikiem - ale Vectrę i jeździłem cały czas na Castrolu, oczywiście synteticu. I też dolewałem olej. Ok. 1,5l na 10.000 km. Ale nie zmieniałem mu oleju. I silnik po 180 tys km pracował naprawde ślicznie. A ja go miałem przez 50 czy 60 tys km.
Nie zrozum mnie źle - te auto akurat może być w niezłym stanie, sam opis jest... hmmm, typowo handlarski - że wręcz salonowy normalnie powiem.Napisał mds44
Co do spasowania klapy tylniej - musisz tylko popatrzeć na tylnie zawiasy - jak śruby są nieruszane to TTTM jak widać, że łby śrub są zdarte od klucza to też już ktoś chciał regulować. Jak widać, że łeb jest nieznacznie zdarty - to jest niedobrze...
A wymiana błotnika to nie musi też być nic wielkiego - natomiast nie pasuje to już do opisu. Po prostu podejdź do tematu w ten sposób - za 12 tys zł kupisz auto 10-12 letnie. I takiego stanu oczekuj - jak auta w wieku 10 czy 12 lat, a nie auta z salonu. Jak auto ma ładny lakier to zaraz zachodzi podejrzenie, że lakierowany - bo przez 12 lat MUSI ZOSTAĆ delikatnie porysowane, lakier musi już mieć uszkodzenia eksploatacyjne, silnik może mieć delikatne wycieki, kierownica może być starta... Ważne aby auto nie było uderzone, silnik był w miarę zdrowy. Dlatego nie patrz na picowników i takie opisy bierz przez palce, po prostu spodziewaj się auta 10-12 letniego. W 95% na miejscu właśnie tak jest. W opisie super, z fabryki wręcz takie auto nie wyjeżdza, a on jeszcze je oferuje na sprzedaż. Jakby mógł to by je w ramkę opatrzył i na ściane powiesił... A na miejscu już nie jest tak różowo.
Kup miernik lakieru (nawet zwykły magnetyczny) - to już Ci pozwoli na wstępną selekcję. Jak auto Ci się spodoba i jest bezwypadkowe (czy tam miało coś drzwi przelakierowane, błotnik itd), do tego silnik pracuje całkiem sensownie - jak na Twoje ucho, auto się dobrze prowadzi, wtedy na stację diagnostyczną podjedź celem przegladu przedzakupowego (koszt ok. 50 zł) oraz do np. NorAuto celem sczytania błędów z komputera (koszt jakieś 70 zł). Wtedy już masz w 99% pewność co masz przed sobą za auto
Powodzenia
przebieg podany w ogloszeniu raczej nierealny ...
Astra ma tabliczke na pasie przednim jesli ten element byl wymieniany zostala by jej pozbawiona.
Auto nie nosi jednoznaczynych sladow ze bylo bite mozna sie jedynie przyczepic do przebiegu (lepsze zdjecie kierownicy by sie przydalo) ale jak pisalem wyzej *****y i mieszek wycieraja sie bardzo szybko w astrze
jak widac auto jest wypicowane na sprzedarz (umyty silnik wyplakowany i wypucowany)
Co do silnika
Tak się ciut wypowiem z racji posiadania jako miastowoza ecoteca x14xe 16 zaworowego w Astrze F. Oleju wypije tylko tyle co zostawi jako kałuża pod sobą z racji przebiegu ( 290 000 km z czego pierwsze 260 jako firmówka ). Spalanie przy non stop butowaniu do czerwonego pola wychodzi po mieście między 6-10 litrów więc można oszczędzać co mi nie wychodzi. Przez ostatni rok przejechałem tym autem około 8 tysięcy kilometrów i choć zawsze zostawiałem pod sobą kałużę oleju to tylko zeżarło od max na miarce do poniżej minimum nie poddając się a tylko ciut klekocząc zaworami. Klekotec odpalał zawsze w każdej temperaturze ( + 35 do -25 stopni bez problemów na mineralu wlanym przez mechanika bez mojej wiedzy ). Na początek jeśli zauważysz jakikolwiek wyciek oleju to trzeba wymienić uszczelke pokrywy zaworów ( 30 złotych ) z czym czekałem półtora roku. Pod autem zawsze zostawała kałuża oleju, a po zdjęciu pokrywy nawet nie było widać świec bo ich gniazda były całe zalane olejem
Pisane po pijaku więc może zawierać bardzo dużo błędów
Dyskusja długa, więc jak króciutko od siebie, tak jak wcześniej padło szpara przy klapie z tyłu po lewej stronie szersza i mam wrażenie, że prawy przedni błotnik też ma za dużą szczelinę względem maski. Co do oleju - to jakieś delikatnie mówiąc głupoty i mitomania, że przy wyższym przebiegu nie można jeździć na syntetyku. Mam w rodzinie auto, które ma już 430tys km i dalej śmiga na pełnym syntetyku, a druga kwesta to taka odnośnie diesli z FAP/DPF. Tam musi być całe życie silnika i filtra olej pełen syntetyk, niskopopiołowy...
Opinie, które napisałem na forum, są jedynie moimi przypuszczeniami oraz subiektywną oceną. To nie pewnik, w rzeczywistości może być inaczej.
Tylko kompletny szaleniec/ignorant/laik popatrzy na auto z USA bądź Szwajcarii.
ale zescie offtopa zrobili o oleju.
Zakładka