Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 15 z 33

Temat: rocznik >'98 za 15 000 zł na Pb+LPG. miasto > 50%

  1. #1
    maxter
    Gość

    Domyślnie rocznik >'98 za 15 000 zł na Pb+LPG. miasto > 50%

    Jakie auto kupić ?
    Preferowana marka
    -
    Budżet na zakup auta:
    15 000
    Preferowany rok produkcji:
    >'98
    Silnik (pojemność i liczba KM)
    <2.0
    Preferowany rodzaj paliwa:
    Pb+LPG
    Planowany roczny przebieg:
    12-15K
    Segment/typ/wielkość auta:
    -
    Charakter użytkowania :
    miasto > 50%
    Ilość pasażerów, bagażu:
    -
    Pochodzenie auta (rynek krajowy/import):
    -
    Czego przede wszystkim wymagam od auta:
    Szukam zgrabnego i choć trochę komfortowego samochodu. Aktualnie jeżdżę Golfikiem MKII 1.6 TD 80KM i nie ma tragedii, choć wolałbym np. 1.8 PB+LPG (nie więcej niż 2.0-opłaty). Rocznik....wiadomo, jak najmłodszy, choć wolę coś starszego, a zadbanego dlatego wpisałem 1998. Podobają mi się sedany, hatchbacki i liftbacki. Roczne przebiegi rzędu 12-15 tys km, 60-70% miasto (raczej mało zakorkowane). Jeżdżę głównie z jednym pasażerem, ale chciałbym żeby w miarę swobodnie dało się jechać w 4 osoby + jakieś bagaże.
    Bardzo podoba mi się BMW E46 318i/320i oraz Audi A4 FL, ale na bmw może być trochę za mało funduszy, a w audi jest nieszczęsne zawieszenie. W związku z tym zwróciłem uwagę na Audi A3, ale po przymiarce wersja 3d ma za mało miejsca na tylnej kanapie (Może wersja 5d jest z tyłu obszerniejsza? Nie miałem okazji oglądać takiego.).
    Bardziej zależy mi na małej awaryjności niż tanich częściach. Wolę przykładowo raz na rok wydać na część 200 zł, niż 4 razy w roku 50 zł.
    Ostatnio sporo czytałem i wychodzi na to, że nie ma auta, które zbliży się do poprzeczki zawieszonej (dość wysoko jeśli chodzi o niezawodność i koszty eksploatacji) przez mojego 25 letniego golfa.
    Pomożecie?

  2. #2
    Znawca tematu Avatar Lukas.s
    Zarejestrowany
    lut 2012
    Postów
    2,634
    Podziękowano Thanks Given 
    284
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    15

    Domyślnie

    Do kosztów eksploatacji Golfa II to cieżko będzie się zbliżyć. Niestety
    Moje typy:
    Seat Toledo II, ale ilośc miejsca z tylu skromna.
    Peugeot 406
    Mazda 626
    Avensis I

  3. #3
    Kris75
    Gość

    Domyślnie

    BMW może i mogłoby być mniej awaryjne, ale koszty to sobie z sufitu wziąłeś, nie powiem
    200 zł raz na rok? Nieźle kolego, nieźle...
    Tyle to może MATIZ, ale to naprawdę duże może - by kosztował.
    Załóż takie 4 x po 200 zł rocznie - to być może w minimach się zmieścisz.
    Zawsze jest coś do wydania kolego. Sam zakup tarcz i klocków to koszt spokojnie w ok. 600-1000 zł.
    Nie piszę nawet o amortyzatorach.
    A już o rozrządzie czy paskach wielorowkowych nawet nie wspominam...
    Jeszcze tylko dodam info o akumulatorze, alternatorze, rozruszniku czy klimatyzacji...
    Masz dwie możliwości kolego:
    1. akceptujesz sporo wyższe koszty używania i eksploatacji auta
    2. zostajesz przy Golfinie

  4. #4
    Znawca tematu Avatar Lukas.s
    Zarejestrowany
    lut 2012
    Postów
    2,634
    Podziękowano Thanks Given 
    284
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    15

    Domyślnie

    Kris75, raczej źle zrozumiales- forumowicz woli rzadko odwiedzać mechanika, nawet kosztem wyższych cen części zamiennych.

  5. #5
    Maryush
    Gość

    Domyślnie

    Chyba Daewoo Leganza mieści się w Twoim budżecie i wymaganiach. 2.0 dobrze znosi gaz, auto komfortowe i przestronne. Nie bite nie powinno korodować. W budżecie zmieści się 1,5 Leganzy Jeśli chodzi o awaryjność to nie wiem, ale części są tanie. Niestety każde używane auto z końca lat '90 będzie wymagało napraw.

    Sam kiedyś szukałem Leganzy, ale miałem niewiele czasu na zakup auta i dlatego skupiłem się na bardzo dobrze mi znanym Espero..

  6. #6
    maxter
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał Kris75 Zobacz post
    BMW może i mogłoby być mniej awaryjne, ale koszty to sobie z sufitu wziąłeś, nie powiem
    200 zł raz na rok? Nieźle kolego, nieźle...
    Kris75 proszę czytaj dokładniej. Napisałem "Wolę przykładowo raz na rok wydać na część 200 zł, niż 4 razy w roku 50 zł.". Zresztą Lukas.s wyjaśnił co miałem na myśli .
    Co do Waszych propozycji:
    Nad Toledo II/Leonem się zastanawiałem. Ładne autka, często przyzwoicie wyposażone, dużo elementów wspólnych z octavią, a3, golfem IV więc części niezbyt drogie. Natomiast słyszałem, że jakość wykonania (użyte materiały, spasowanie wnętrza, itp.) są co najwyżej średnie, w odniesieniu do np. VW, a wnętrze zużywa się dość szybko i ogólnie trapią je upierdliwe (ale proste i tanie w naprawie) usterki.

    Peugeot 406 - Nie brzydkie autko. Przód może się podobać. Słyszałem o nim sporo dobrego, ale pozytywne opinie jakoś nie bardzo mogą się przebić przez złe wrażenie pozostawione przez markę peugeot...

    Mazda 626 - Wydawało by się, że samochód w sam raz dla mnie. Mała awaryjność, sporo miejsca w środku, pojemny bagażnik, dobre wyposażenie... Problem w tym, że te auto nie wzbudza we mnie kompletnie żadnych emocji. Wg. mnie jest bardziej nijakie i nudne niż passat, choć to z pewnością dobry samochód. Aby kupić samochód sprzedaję motocykl (naciski rodziny i bliskich), więc chciałbym żeby nowy nabytek wzbudzał chociaż odrobinę pozytywnych emocji :P.

    Avensis I - to co mazda + nie podchodzi mi wizualnie.

    Daewoo Leganza - powiem tak, mam już w domu jedno daewoo i mimo, że nie ma z nim większych problemów to następnego nie chcę :P

    Ehh.... Czuję, że marudzę Wam tu jak kobieta w butiku, ale cóż... Na motocykl zbierałem dość długo i nie chcę wtopić tej kasy w samochód do którego będę wsiadał z konieczności przejechania z punktu A do B.

    [Edit] A co sądzicie o Oplu Astrze II 1.6 16v? Czy na prawdę biorą tak dużo oleju, jak się mówi? Czy często zdarzają im się usterki? Ostatnio oglądałem kilka astr i nie powiem żeby zachwycały wykończeniem i materiałami we wnętrzu, ale hatchback 5d ma ładną sylwetkę, miejsca z tyłu chyba wystarczająco dla 2 osób i za 15 tys zł mógłbym dostać ją w ładnym stanie, a może nawet zostało by na instalację LPG.
    Ostatnio edytowane przez maxter ; 11-07-12 o 10:11

  7. #7
    pawel_tzk
    Gość

    Domyślnie

    Nie marudzisz Najnormalniej w świecie chcesz wydać ciężko zarobione diengi na pewne cztery kółka. Autka z emocjami niestety do najtańszych w eksploatacji nie należą i jak chcesz aby banan, chociaż od czasu do czasu, powędrował na Twoje lico musisz tak jak Kris75 napisał zaakceptować nieco wyższe koszty utrzymania delykwenta. Widzę że wybrałeś kierunek na niemiecką myśl techniczną, a jakbyś spróbował przymierzyć się do Japońca? Mitsubishi Galant VIII gen. 2.0, a jak więcej uciechy to 2.5 v6 - dobre konstrukcje, moim zdaniem nadal ładnie i agresywnie prezentująca się linia nadwozia. Tylko uwaga na ryżą! Lubi tu i ówdzie podjeść (tylne nadkola, pod spódnicę też trzeba zerknąć).

  8. #8
    Starszy użytkownik Avatar bunny
    Zarejestrowany
    kwi 2012
    Skąd
    KR-KCH
    Postów
    482
    Podziękowano Thanks Given 
    210
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    12

    Domyślnie

    To może Honda Accord VI gen. 1,8 benzyna (136 KM) może dać trochę radości, choć trzeba ją mocno kręcić, 2,0 (147 KM) to już inna bajka. Jeśli nie bita to rdzy nie powinno być. Auto niezawodne, wygodne, ładne, gaz znosi, choć nie warto oszczędzać na dobrej instalacji. W tym budżecie powinieneś coś znaleźć, przy odrobinie szczęścia nawet poliftową.

  9. #9
    maxter
    Gość

    Domyślnie

    Galant to chyba jednak za duże auto, ze znacznie większymi kosztami utrzymania. Z Japońców to civic VI z v-teckiem jeśli chodzi o silnik, ale ilość miejsca i wnętrze auta odpada. Szukam czegoś pomiędzy.
    Żebyście mnie dobrze zrozumieli. Nie szukam auta do szaleństw. Wtedy kupiłbym e36, albo e34 2.8, włożył gaz, a w razie awarii martwiłbym się czy starczy mi na naprawę. Pozytywne wrażenia nie muszą wynikać z dużej mocy (wystarczy mi 100-130 KM), ale raczej z tego, że nic nie skrzypi/trzeszczy, auto dobrze trzyma się drogi, jest ciche w środku, itp. Tak jak wcześniej pisałem, obecne 80 KM prawie mi wystarczy. Drażni mnie natomiast to, że co chwila coś skrzypi, powyżej 80km/h jest głośno (przy 120km/h ciężko porozmawiać), silnik jak to stary diesle trzęsie i hałasuje niemiłosiernie, brakuje centralnego zamka, klimy, itd....

    Muszę gdzieś dorwać audi a3 5d i dokładnie obejrzeć bo poza ciasną tylną kanapą w 3d jest ok.

    [Edit] Zaraz zobaczę na alledrogo jak ten accord się prezentuje. A czy części do japońskich aut są dużo droższe niż do europejskich?

  10. #10
    Znawca tematu Avatar Lukas.s
    Zarejestrowany
    lut 2012
    Postów
    2,634
    Podziękowano Thanks Given 
    284
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    15

    Domyślnie

    Nie te czasy wiadomo ze do VAGow części są najtańsze, ale koszty utrzymania Japończyków są na akceptowalnym poziomie.
    A może Subaru Forester pierwszej generacji 2.0 SOHC? nijakie z pewnością nie jest, fajne w każdych warunkach, dobre pod gaz, niezawodne

  11. #11
    maxter
    Gość

    Domyślnie

    Forester zdecydowanie za duży i zbyt toporny.
    Sprawdziłem tego accorda. Szału nie ma, ale też nie jest źle. Lecę teraz pozałatwiać kilka spraw i może w jakimś komisie uda mi się go dokładnie obejrzeć.

  12. #12
    Starszy użytkownik Avatar bunny
    Zarejestrowany
    kwi 2012
    Skąd
    KR-KCH
    Postów
    482
    Podziękowano Thanks Given 
    210
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    12

    Domyślnie

    Accord jest bardzo dobrze wyciszony - przy 120-140 km/h cisza w kabinie, za to jak się włączy VTEC to hałas się mocno zwiększa, ale akurat dźwięk silnika jest przyjemny Ceny części są na dobrym poziomie, droższe oczywiście niż do VAG, ale trzeba liczyć, że rzadziej jest coś do zrobienia (choć to oczywiście zależy od stan danego egzemplarza). Co do spalania - 1,8 spala mi 11-12 litrów LPG, głównie po mieście, nie mam niestety lekkiej prawej nogi. W trasie można spokojnie osiągnąć 10 litrów. Na pewno jak się przesiądziesz z diesela to będziesz się musiał trochę przyzwyczajać do zakresu obrotów w których ten silnik sensownie pracuje

  13. #13
    Powell
    Gość

    Domyślnie

    W accordeonie mało miejsca? Civica, który jest "niżej" od accordeona, a w porównaniu do seata to byk ; ) Jeździłeś w ogóle japońcami, czy tylko zniechęcony opiniami w śmieciarskim internecie?
    Ceny części japońskich są nawet tańsze od części VAG ; ) Sprawdzone na własnej skórze.
    Accord jest dobrze wykończony, nie trzeszczy, skrzypi, plastiki super jakości. Jechałem nawet takim zdezelowanym 2.0 ze śmierdzącym gazem z przelotem ponad 300 tys z Holandii, obitym ze wszystkich stron i cicho w środku ; )

    P.S Jak by mi kazali motor sprzedać, to bym się wyprowadził ; )) Za piękna rzecz ; )

  14. #14
    Starszy użytkownik Avatar bunny
    Zarejestrowany
    kwi 2012
    Skąd
    KR-KCH
    Postów
    482
    Podziękowano Thanks Given 
    210
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    12

    Domyślnie

    Fakt - motoru szkoda. W Accordzie na pewno miejsca nie zabraknie - bez porównania z Seatem, czy A3. Ale chyba motoru jak pisze Powell też bym sie nie pozbył - wolałbym zostać przy Golfiku II i jednośladzie
    Ostatnio edytowane przez bunny ; 11-07-12 o 18:00

  15. #15
    maxter
    Gość

    Domyślnie

    Byłem dziś w komisie i przyglądałem się accordowi VI. Szczerze mówiąc mam mieszane uczucia. Nadwozie jest ładne. Stonowane, ale z lekkim zadziorem . Natomiast w środku jest już gorzej. Tapicerka przypomina mi tą, która znajdowała się na meblach w domu moich dziadków, deska rozdzielcza wygląda jakby miała 15 lat więcej (np. w porównaniu do audi z podobnym rocznikiem), użyte materiały nie złe, choć zdziwił mnie tandetnie wyglądający plastik przy przełącznikach od sterowania szybami. Ale przecież nie można oczekiwać nie wiadomo czego od auta z ~2000 roku. Pozytywnie zaskoczyły mnie zegary i ilość miejsca w środku. Mam 1,8 metra wzrostu i po odpowiednim ustawieniu fotela siadłem z tyłu i miałem dużo miejsca na nogi. Same fotele i kanapa również wygodne (przednie fotele fajnie trzymają boki). Bagażnik duży, spore możliwości znalezienia wygodnej pozycji za kierownicą, przyzwoite wyposażenie i to co baaardzo mi się spodobało to praca drążka zmiany biegów. Taka jaką lubię, czyli krótki skok, z odpowiednim oporem (ani za lekko, że trzeba "szukać" biegu, ani za ciężko że trzeba "się naszarpać" przy zmianie przełożenia). Zastanawiam się tylko czy nie jest to auto, aż za duże jak dla mnie...

    Powiedzcie mi jak wygląda sprawa korozji i zawieszenia w accordzie. Czy blachy są odporne na nasze warunki? Czy zawieszenie dobrze znosi nasze drogi? Jakie to w ogóle jest zawieszenie: wielowahacz, McPherson + belka skrętna, itp?

    Co sądzicie o Lanci Lybrze 1.9 JTD? nadwozie mało atrakcyjne, ale nadrabia wnętrzem i wyposażeniem za stosunkowo małe pieniądze.

    P.S Motocykla mi bardzo szkoda, ale pocieszam się, że jak już będę miał autko którym będę mógł spokojnie pojeździć 4-5 lat to zdążę odłożyć kasę na coś lepszego. A na chwilę obecną nie wiem czy mój golfik by tyle wytrzymał, a autko w domu jednak jest potrzebne. Jeśli nie jest się singlem to motocykl raczej nie może być traktowany jako jedyny środek transportu (przynajmniej wg. mnie).

    [Edit] Znalazłem taki opis Accorda: http://www.chcekupicauto.pl/honda-ac...km-2000-14479/ i trochę to ostudziło moje zapały. Może ktoś skomentuje?
    Ostatnio edytowane przez maxter ; 11-07-12 o 21:06

Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni

Zakładka

Zakładka

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •