Auto z Niemiec - sprawdzenie przed zakupem

[stomek85]

Witam,

zamierzam w najbliższym czasie pojechac z poleconą osobą do Niemiec i kupic tam auto. W związku z tym mam do Was, jako ekspertów, kilka pytań. Nie obruszajcie się, że brzmią jak pytania laika, ale takim właśnie jestem.

- Czy zdarza się, że w Niemczech wspawywane są tzw cwiartki/połówki czy nikt się w to nie bawi?
- Jak wyglądają przeglądy przedzakupowe - czy ktoś w DE zabiera auto na ścieżki diagnostyczne?
- Czy warto kupowac od Turków/Arabów itp? (z tego co słyszałem, oni prowadzą 90% autohausów)
- Czy zdarza się, że w Niemczech wspawywane są tzw cwiartki/połówki czy nikt się w to nie bawi?
- Czy to prawda ze w Niemczech ciężko jest znalezc auto od prywatnego właściciela (tzn sprzedawane poza komisem)?

Kwota, jaką chcę wydac na auto oscyluje wokół 15 tys zł (zakup + rejestracja + koszta transportu). Auto w jakie celuje to Skoda Octavia I w benzynie, rocznik od 1998 wzwyż.

[Grzechu]

Stonku tak zdarzają się ćwiartkowane samochody w de, to taki sam kraj jak nasz, ale jest w nim więcej obcokrajowców jak niemców, popatrz choćby na ich drużyne narodową piłki nożnej, ilu mają rodowitych niemców,
Od turka itp to tak jakbyś kupił od hanldarza w PL
I teraz sie chciałem zapytać dlaczego chcesz jechać do niemiec po auto jako laik ??? czy ta osoba polecona zna tamtejszy rynek ??? zna się na samochodach??? bo tam dobre pojazdy są droższe jak u nas. Także jak kupisz dobry pojazd to dobrze ale on tani nie bedzie.

[Kris75]

Podpowiem Ci tylko tyle, że to MYŚMY od niemców uczyli się spawać ćwiartki i połówki

[stomek85]

@Grzechu - ta osoba jeździ tam od paru lat i sprowadza auta głównie znajomym. Postanowiłem stamtąd auto sciągnąc, gdyż słyszałem dużo niepochlebnych rzeczy o rynku w PL.

Kurcze, Panowie, przyznam ze niejako mnie przeraziliście. Czyli co, lepiej szukac w PL? A może jakiś inny kraj (np. Belgia) Nie ukrywam, że głównym powodem, dla którego chciałbym sciągac auto stamtąd, jest właśnie to przekonanie, że tam nie ma wałków typu: robione książki serwisowe, wspawywanie połówek itp

[chi_mera]

Spawanie, klejenie, ćwiartowanie, klepanie, wyciąganie, odtapianie i inne s****ysyństwo jest wszędzie, drogi Kolego.

Jedź do Niemiec, jeśli faktycznie masz sprawdzonego człowieka.
Jak gość ma łeb na karku i zna trochę rynek, to będzie wiedział, które miejsca omijać szerokim łukiem.
Jak na wstępie - wszędzie są wraki, ale równie wszędzie znajdziesz świetne, pewne autko. Kwestia ceny i realnego do niej podejścia.
A sprawdzić należy każde, nawet najpewniejsze

[Kris75]

A w jakie auta celujesz - może tak się spytam?
Bo nie ma co ukrywać - zarówno w PL jak i w DE czy NL są *****ci - na większą skalę niż u nas, niestety
Warto szukać coś od właściciela w Polsce (najlepiej pierwszego), nie patrz na przebieg tylko na stan auta

[stomek85]

@Kris 75 - tak jak napisałem po edycji w temacie - Skoda Octavia w benzynie. Rocznik 1998 wzwyż. Ew Golf IV, te same wymagania.
A od 1 właściciela - wiesz, w przypadku aut za ca. 12-13 tysięcy może juz byc problem ze znalezieniem takowego...(tak mi się zdaje).

[eReS1#]

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=2425918257
Troche z ceny moge pomoc zejsc, dolozyc z 2tys zl i bedziesz mial fajne, sprawne auto. Bez cudowania, wyjazdow itd.

Ewentualnie jeszcze:
octavia L&K 1.9 tdi 110 km 1999r. combi 13500zl
Skoda Octavia I Combi 1,9 Tdi 2000r, 14600zł
Jak cos to pisz na pw podam Ci namiary.

[jacenty84]

Ja bym tutaj poruszył następującą kwestię - użytkowników przy ocenie auta często się odsyła do porównania cen na autoscoucie, mobile itp. Może warto by wyjaśnić tutaj które auta w tym przypadku będą bardziej pewne, wiadomo że w komisach może być taki sam śmietnik jak i u nas choć nie zawsze. Mówi się że lepiej celować od auta od osób prywatnych ale czy te będą zawsze pewne? Chodzi mi tutaj głównie o to jak oceniać oferty aut np. w DE i żeby wyliczyć sobie końcową cenę, ważne jest też ile np. udaje się utargować z ceny wyjściowej. Często się spotykam z takim problemem, czasem rozrzut w danym roczniku, modelu cenowy jest bardzo duży, wiadomo że te bardzo zadbane i z małymi przebiegami będą sporo droższe. Proszę o wasze zdanie na ten temat.

[stomek85]

@eRes - niestety, nie mogę słac PW jeszcze. (za malo wiadomosci). Niemniej dzięki za propozycje, choc nie ukrywam ze bardziej nastawiam się na sedana w benzynie. Ale jeśli auta okażą się sensowne, wezmę je pod uwagę.
Zatem - mógłbyś mi Ty, proszę, spróbowac te nr przesłac na PW?
@jacenty84 - dokładnie, też mnie to zastanawia...Czy może patrzec zawsze na np tylko najdrozsze modele?

[carl23]

Niemcy, a właściwie pseudo niemcy, szczególnie Ci ze wschodu naprawiają auta w polskich zakładach, tureckie place niedaleko granicy pełne są aut tak zreanimowanych, czyli-dzwon, laweta do PL, klepanko w PL, wyjazd do niemiec na placyk, dlatego Berlin,Dresden itd, czyli mniej więcej na mapie tu gdzie Berlin postawić pionową kreskę i już masz rejony zagrożone.

Auta od osób prywatnych nie zawsze muszą być pewne, na plus Niemiec fakt, że mniej kłamią w ogłoszeniach jak polacy. Cały szkopuł w tym, aby realnie ocenić stan auta, w de jest mniej druciarstwa, nie ma tylu domorosłych mechaników co w PL więc szanse na trafienie dobrego egz są większe.

Największe zło to nie jakaś tam szkoda wypadkowa auta, czy zepsucie czegoś i naprawa-największe zło to sposób naprawy, czyli cięcie kosztów dosłownie na wszystkim (zaślepki poduszek, spawanie aut z 2 połówek itd) w niemcowni jest to mniej stosowane, przecież auto po stłuczce można fachowo naprawić, np uderzone w tył może mieć wspawaną podłogę bagażnika, która występuje w ASO ale musi to być zrobione dobrze. Tak samo z tymi sławetnymi ćwiartkami, jakby blacharz wiedział, że tym autem będzie musiał sam jeździć po autostradach z dużymi prędkościami to by naprawił dobrze, a tak -handlarz wstawia i zazwyczaj kryteria są jedne-"Ma być nic nie widać" i wtedy lepienie, spawy punktowe itd itd...temat rzeka.

[stomek85]

@Carl23 - po auto ew. wybierałbym się w okolice Hannoveru, czyli już trochę bardziej w centrum, więc ryzyko chyba mniejsze (choc może się łudzę...)

[carl23]

Po prostu szukaj po osobach prywatnych i dużych autohausach, a nie tureckich placykach, gdzie na miejscu jest garaż i kowal inside do napraw, a auta sprawiają wrażenie jakby nie miały siły wyjechać nawet z placu.

[stomek85]

Ok, a jeszcze jedna kwestia - jak tak patrzę po mobile.de, auto.de itp to większosc aut w tej cenie jest wystawiana właśnie przez komisy, które prowadzi sprzedawca o orientalnie brzmiącym nazwisku. Może głupie pytanie, ale czy jako autohaus rozumiesz tylko salon samochodowy (i komis przy dilerze), czy też po prostu każdy komis? Wybaczcie proszę tę dociekliwosc, ale w temacie kiepsko się orientuje.

@eRes - dzięki za PW!