Mity motoryzacyjne - jaka jest prawda

[tradelux]

Mit? Porzućmy uprzedzenia!

Utarte schematy motoryzacyjne powoli przestają mieć jakikolwiek związek z rzeczywistością. Niestety, żaden nowy Mercedes nie wytrzyma miliona kilometrów bez remontu, Volkswagenowi coraz częściej zdarzają się poważne awarie, a Volvo przestało królować w kwestii bezpieczeństwa. Co więcej, Alfa Romeo już nie psuje się na każdym kroku, a Ople przestały być trawione przez rdzę. W takiej sytuacji mity najlepiej zdegradować do roli humorystycznych opowiastek, a opinie formułować na podstawie aktualnych doświadczeń, a nie ogólnych uprzedzeń.

Całość artykułu pod adresem:
http://moto.onet.pl/1660120,1,mity-m...l.html?node=13

[maxxpl]

Bo tak naprawdę, w czyim interesie jest Mercedes jeżdżący milion bez remontu (albo słynna 190d 15 lat bez zmiany oleju http://moto.onet.pl/1629916,1,druga-...l.html?node=13 ). Co innego walka z plakietką przyklejona do marki np. "rdzewiejący Opel" (chociaż ja bym powiedział "jarający olej Opel"), albo pojazdów na "F" (najbardziej idiotyczne pomówienie motoryzacyjne jakie słyszałem).

[czapaja]

Niestety stereotypy cały czas dominują w naszym społeczeństwie. Jak doradzałem koledze, żeby kupił 307 lub Foke to jego ojciec prawie go wydziedziczył a mnie kijem pognił Bo jak to?! Auto na F?! Ale cóż niech sobie jeżdżą tymi uwielbionymi Passatami w TeDeIku czy innym badziewiem ściągniętym z DE za pół ceny...później jak im przychodzi bulić jak za woły w serwisach to płaczą po cichu żeby nikt nie widział, że ich niemiecki ropniak się popsuł ;/

[maxxpl]

Pomijam fakt odgłosu jaki wydaje 1.9 TDI w porównaniu do np. 1.6 HDI (że o spalaniu nie wspomnę -> wiadomo że passat pali 5.5 w mieście nawet po c(z)ipie na 300KM), ale na siłę uszczęśliwiać kogoś nie ma sensu. Tak jak mówisz, niech kupują VW a Nam (myślącym) zostaną ładne Xm'y Pallasy za grosze (jasne).

[tomec3]

Największym mitem motoryzacyjnym w naszym kraju jest mit dotyczący magicznego przebiegu 200000 + po którym auto nadaje się na złom.

[maxxpl]

ja osobiście uważam że to wynika z przeszłości, a konkretnie z aut PRL-u. Szczególnie naszych kochanych Fiatów i Polonezów gdzie jakość wykonania jednostki napędowej nieczęsto doprowadzał do jej poważnego uszkodzenia przy 100tyś (+ 2 tyle na kolejne remonty) i trup (o "blacharce" z uprzejmości nie wspomnę)!! Niektórzy nie odnotowali upływu czasu i rozwoju technologii

[Powell]

Tyle, że mój kuzyn powiedział, że 155 tys w dieslu to dużo. Zresztą jak kupiłem auto ze 173 tys to też mówił, że nawalone. Ale się nie martwie zostało mi jeszcze nie całe 30 tys do końca żywota silnika ; D Odpukać ; )

[tradelux]

Z 3-4 lata temu widziałem stronę Amerykana, który zrobił Hondą od nowości 1mln mil drogowych na oryginalnym silniku

[Powell]

Jak dbasz tak masz. Są ******i co zarżną serducho po 200, a są co walą po milion. A jaką Hanią zrobił tyle?

[tradelux]

Civic jakiś 96 czy 97

[Jakoob]

Też to widziałem, chyba dostał nową z życzeniami następnego miliona.

[maxxpl]

http://www.youtube.com/watch?v=vSPiJ21KkWE

[Wolf]

To jest wyczyn mam 2 Civici na jednym 260 000 na drugim 81 000 zobaczę ile pociągną ale do miliona daleko zważywszy na przebieg około 18 000 km rocznie to trzeba by jeżdzić jakieś 55 lat tak że chyba nie dożyję a może prędzej zmienię auta :-)

[Powell]

Jakie kolego posiadasz? I jakie silniki? Dużo Hanek jest zarżnięte przez mlodych gniewnych, których nie stać na części i leją olej z lidla ; D

Tylko, że ten akordeon z filmiku to jest japoniec z krwi i kości. Nie do zajechania auta. Nowe hondy niestety tyle mają z japonią wspólnego co igiełki handlarzy z dobrymi autami. Ja osobiście nowej hondy bym nie kupił. Ewentualnie accorda.

[Wolf]

1 Civic 1.5 sedan 1993r silnik D15B2 90KM made in Japan, 2 Civic ufo 1.8 made in UK