Premier Donald Tusk zapowiedział, że od 11 maja zostaną obniżone o połowę opłaty za przejazd odcinkami autostrad, zarządzanych przez GDDKiA. Na innych autostradach obniżek w tym roku raczej nie będzie.
- Po długich obliczeniach i rozmowach z ministrem finansów, jest decyzja o obniżeniu o połowę opłat za przejazd autostradami na tych odcinkach, gdzie decyzje może podejmować rząd - powiedział premier w piątek. Chodzi o trasy:
autostrada A2 z Konina do Strykowa, zarządzana przez GDDKiA
autostrada A4 z Wrocławia przez Opole do Gliwic, zarządzana przez GDDKiA. Tu opłaty mają obowiązywać od 1 czerwca 2012 r.
Zobacz też: Opłaty za autostrady w dół o połowę do 10 groszy za kilometr
Szef rządu zapewnił, że docelowo na odcinkach państwowych, nowo otwieranych autostrad rząd będzie się starał utrzymać niski poziom cen.
- Niewykluczone, że skutek odniosą też negocjacje ministra Sławomira Nowaka z właścicielami koncesji i z prywatnymi zarządcami odcinków autostrad. Ale to wiązałoby się z dość poważnymi kosztami budżetowymi i z całą pewnością do końca 2012 r., nie będzie to możliwe - mówił Tusk.
W ocenie premiera decyzja o obniżeniu opłat to duża ulga dla kierowców.
Resort transportu od kilku miesięcy pracował nad rozporządzeniem, ustalającym nowe stawki za przejazd zarządzanymi przez państwo autostradami dla motocykli i samochodów osobowych. Projekt zakłada, że kierowcy samochodów osobowych będą musieli zapłacić 10 gr za przejechanie jednego kilometra, a motocykliści 5 gr. Na razie stawki te wynoszą odpowiednio 20 i 10 gr za kilometr. Resort liczy, że po obniżeniu stawek opłat za przejazd ruch drogowy przeniesie się z pobliskich dróg lokalnych na autostrady.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zarządza odcinkami autostrad o łącznej długości 607 km - wszystkich autostrad w Polsce jest ok. 1080 km.
GDDKiA zarządza odcinkami A2 Stryków - Konin, A4 Zgorzelec - Katowice, A8 Autostradową Obwodnicą Wrocławia, A6 od granicy z Niemcami do Szczecina, A1 Tuszyn - Piotrków Trybunalski, A1 Katowice - Świerklany.
źródło: regiomoto.pl/pap
Od siebie dodam, że niedawno było głośno, że UE nie pozwala na "zarabianie" na drogach, które współfinansuje. Z tej notki prasowej wynika, że rząd wspaniałomyślnie obniża ceny, a prawda jest taka, że muszą (na szczęście).
Tym sposobem przejazd A4 Katowice-Kraków, to 18zł, a przejazd (od czerwca) Wrocław-Gliwice wyniesie ok.16zł
Zakładka