Takie uogólnianie nie ma za bardzo sensu.
Nie każde auto firmowe służy PH do zap**** naokoło Polski 6 dni w tygodniu. W firmie w której pracuję takie Octavie ma kadra kierownicza niższego szczebla. Większość ludzi używa ich jako normalnych samochódów, na dojazdy do pracy i załatwianie swoich spraw, wypady na urlop. Ludzie dbają o te samochody normalnie, bo jak coś popsuje, to nie wyczaruje mu się automatycznie nowy samochód. Auta są przypisane do pracownika, a nie "wspólne".
Samochód nie jest sprzedawany przed dużym przeglądem, tylko wtedy kiedy kończy się leasing albo amortyzacja. Firmy działają według innych zasad.
Zakładka