Czy to rzeczywisty przebieg

[sardzent]

moto.allegro.pl/i2219292057.html

Ciekawe czy 360k km to faktyczny czy tez autko ma okolo 500k a sprzedajacy wie ze nikt nie kupi <200k km

Jak sadzicie?

[Kris]

Jak to jest prywatny sprzedawca to ja jestem skrzypkiem. Dla mnie historia dość jasna. Może i nim jeździł 2 lata cofnął na 170tkm,później sprawdził w Mercedesie nogi pod nim się ugięły,że znów musi wyłożyć 1000 zł na poprawkę i wolał wymyślić tekst typu : "na liczniku widnieje 170tkm bo ktoś cofnął".

[Pilsener]

Jak sadzicie?

- nie warto mydlić sobie oczu socjotechnicznymi sztuczkami. Auto np. po dachowaniu ale powiem że małe coś było wymienione, chociaż nie muszę tego robić. Dlaczego? Bo:
Chciałbym być zawsze niewinny i prawdziwy
Chciałbym być zawsze pełen wiary i nadziei
Tak jak Bolek i Lolek
Tytus Romek i Atomek
Dzieci z Bullerbyn...

W korporacjach nazywa się to różnie, najlepiej posłużę się przykładem:
Pan A: Wyrzuciliście w błoto 100 tys. ojro na niepotrzebny projekt, jakiś powiedzmy, kadłub do *** niepodobny
Pan B: 100 tys.? Przecież to grosze, proszę to porównać z budżetem jednostki "X", który wynosi 100 milionów
Pan A: hmmmm
Pan B: Warto się w ogóle zajmować takimi szczegółami? Jednostka "X" wydała pół miliona na jakieś badania
Pan A: ehemmmm
Pan B: A my za niecałe 100 tys. zyskaliśmy bezcenną wiedzę i doświadczenie, nasza wartość dodana wzrosła co najmniej o milion
Pan A: tak, to już coś
Pan B: Mamy bezcenne referencje
Pan A: czyli można uznać projekt za sukces?
Pan B: całkowity! Rezultaty przerosły nasze najśmielsze oczekiwania!
Pan A: w takim razie nagroda pana nie minie

I tak bywa w podobnych sytuacjach, pozorna prawdomówność bywa zgubna, ponosząc "stratę" na ujawnieniu np. wady za 500 zł zyskujemy wiarygodność dzięki której możemy ukryć wady za 10 tysięcy.

Reszta jest kwestią kalkulacji.

[noto]

Już by sie nie wygłupiał tylko dokręcił tych km...,

[carl23]

A po co?Licznik ładnie wygląda, sąsiad uwierzy.
A czy to prywatne ogłoszenie, no cóż..Kris podsumował wyżej.