Pokaż wyniki od 1 do 11 z 11

Temat: Opel Omega 2.5 V6 (1998) / Katowice

  1. #1
    Starszy użytkownik Avatar zubeer
    Zarejestrowany
    paź 2010
    Skąd
    Zawiercie/Kraków
    Postów
    531
    Podziękowano Thanks Given 
    107
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    14

    Thumbs down Opel Omega 2.5 V6 (1998) / Katowice

    Cześć,

    Opis w ogłoszeniu wydaje się być szczery.
    Nawet Pan właściciel potwierdza stłuczkę i malowania maski...

    http://otomoto.pl/opel-omega-cd-C22403048.html

    Do rzeczy:
    -auto CAŁE malowane;
    -brak zawieszenia z przodu;
    -brak tłumika;
    -brud i syf w środku;
    -auto ma nalatane ok.500-600kkm;
    -świeżuśki olejek,wlany przed oględzinami (skąd wiem-troszkę się pochlapało dookoła);
    -rdza w miejscach charakterystycznych;

    ODRADZAM
    Ostatnio edytowane przez mpDante ; 19-02-12 o 23:16
    Pozdrawiam,

    Maciek

    Był Passat, 2010, 2.0D,170KM, DSG - jest Mazda 6, 2,5 AT 2015r i niestety - jest rozczarowanie...

  2. #2
    Starszy użytkownik Avatar noto
    Zarejestrowany
    sty 2012
    Postów
    833
    Podziękowano Thanks Given 
    158
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    13

    Domyślnie

    Jaka cena takie auto.

  3. #3
    Znawca tematu Avatar carl23
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    WL
    Postów
    3,476
    Podziękowano Thanks Given 
    356
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    17

    Domyślnie

    Nie przesadzaj za 8,5k omega przedlift powinna być co najmniej w stanie poprawnym...kolega zakupił dla siebie w de 1200eur, 98 kombi, I wł serwis 190tyś, 2 kpl kół-mechanicznie bdb, blacharsko dobrze (na nadkolu początki wykwitu, nieduża rysa na drzwiach z tyłu).

  4. #4
    Starszy użytkownik Avatar noto
    Zarejestrowany
    sty 2012
    Postów
    833
    Podziękowano Thanks Given 
    158
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    13

    Domyślnie

    Ostatnio byłem pouczany przez jednego z kolegów o tym jak to można zbijać cenę..., No więc w zaistniałym przypadku należało użyć technik negocjacyjnych - i urwać 3000 zł z samochodu.

    Ta omega nie przyjechała dziś czy wczoraj do PL tylko zapewne w czasach gdy jechało wszystko co coś ważyło i była szansa to wystukać.

    Auto ma 15 lat prawie - ma prawo być wymalowane - co nie było ukryte jak doczytałem powyżej. A nawet jak było malowane to co? Może w końcu ktoś zacznie rozróżniać malowanie od szpachlowania + malowania.

    Mamy zarzuty: Nie ma tłumika - jest ale zapewne dziurawy - do ogarnięcia.

    Brak zawieszenia z przodu - sa to części eksploatacyjne - tez do ogarnięcia.

    Syf w środku - trochę sprzątania , prania i jest lepiej.

    Rdza w miejscach charakterystycznych - no czasu nic nie oszuka.

    O przebiegu nic nie pisze, bowiem na dwoje babka wróżyła.

  5. #5
    Starszy użytkownik Avatar zubeer
    Zarejestrowany
    paź 2010
    Skąd
    Zawiercie/Kraków
    Postów
    531
    Podziękowano Thanks Given 
    107
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    14

    Domyślnie

    @noto-ja nigdzie nie napisałem,ze nie było tutaj rzeczy nie do ogarnięcia.
    Po co urywać ze złomu nawet 3k skoro można mieć za te same pieniądze przyzwoite auto.
    Mój post pokazywał tylko przekłamania w stosunku do ogłoszenia.
    Temu służy ten dział.
    Pozdrawiam,

    Maciek

    Był Passat, 2010, 2.0D,170KM, DSG - jest Mazda 6, 2,5 AT 2015r i niestety - jest rozczarowanie...

  6. #6
    Kris75
    Gość

    Domyślnie

    Dokładnie tak zubeer.
    Za 8500 powinna być w naprawdę dobrym stanie.
    O ile w sumie jeszcze zawiechę można zrozumieć, ale z tym tłumikiem to przesadził chyba jednak.

  7. #7
    Starszy użytkownik Avatar noto
    Zarejestrowany
    sty 2012
    Postów
    833
    Podziękowano Thanks Given 
    158
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    13

    Domyślnie

    Przeanalizowałem ceny omegi i przyznam, ze nie spodziewałem sie że tak potaniały na przestrzeni roku. Biorąc pod uwage że za 10 000 można kupić poliftową w skórach to tutaj 8500 faktycznie może być cena przesadzona. Biję się w pierś - ale podtrzymuję, że zawieszenie czy wydech można zrobic we własnym garażu

  8. #8
    Moderator Avatar Tytan
    Zarejestrowany
    paź 2010
    Skąd
    3M
    Postów
    16,353
    Podziękowano Thanks Given 
    3,373
    Podziękowano Thanks Received 
    206
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    10

    Domyślnie

    Przy tym silniku jeszcze trzeba sprawdzic czy kolektory nie popekaly albo nie maja przedmuchow bo troche zabawy jest zeby je zmienic lub uszczelnic, a silnik sam w sobie niezle radzi z autem

  9. #9
    Kris75
    Gość

    Domyślnie

    Ależ oczywiscie noto, że można - pytanie tylko czy za cenę 8500 zł ??
    Przecież wiadomo, że to części eksploatacyjne.
    Ale mogę się założyć, że jak nie ma końcowego tłumika to i środkowy trzyma się już chyba na rdzy tylko - więc też do wymiany. A jak kolektor?
    Zawieszenie - jak przednie padło, to pewnie dlatego że nie dokładał do auta. Jak amortyzatory? Jak tylne zawieszenie? I wreszcie jak hamulce? Bo pewnie też do roboty - i to kompleksowo.
    Jak dla mnie z takimi wadami to faktycznie te 2-3 tysiące mniej. Czyli jakieś 5,5-6,5 tys zł.

  10. #10
    chi_mera
    Gość

    Domyślnie

    Po sąsiedzku gość sprzedawał Omegę z silnikiem 3.0 V6 chyba z 2002 roku. Ten samochód miał wszystko, co się dało do niego dopakować, to raz; dwa, że był tak cholernie zadbany, że grzechem było się nie obejrzeć za nim.
    Przebieg w granicach 300 / 350 tkm, już nie pamiętam.
    Do czego piję - wystawił ją za ... 20 000zł, napisał jedynie "zadbany" i sprzedał w parę dni. Sprawdzał z kupującym w ASO Opla i mechanicy powiedzieli " wie Pan, no ... nie ma się do czego przyczepić ".
    To, że gość sprzedaje samochód w kiepskim stanie w cenie rynkowej, to jego problem. I to duży zapewne, bo parcha za taką kasę nikt nie weźmie ( a przynajmniej nie powinien ).
    A teraz morał - za zgodność opisu z rzeczywistością trzeba zapłacić, zawsze.

  11. #11
    Pilsener
    Gość

    Domyślnie

    Ja mam prostą zasadę: rdzewiak maks 2 tysiące, jak mechanika idealna i rok-dwa jeszcze polata zanim kompletnie ulegnie biodegradacji to można dać 3 tysiące. Mając takie auto od razu bym na złom jechał rozbierać na części, szkoda czasu by próbować je sprzedać jeszcze za taką cenę a wkładać się nie opłaca, no może jakiś zdolny żyd jeszcze rdzę zamaskuje i coś wyciśnie z niego, z 5 tys. I rocznik nie ma znaczenia przy wiekowych autach, liczy się stan. Za 6 tys. sprzedałem wiekowe Audi 80 bez nawet jednej plamki rdzy, gdyby nie wady mechaniczne sprzedałbym i za 8 tys. Klient nawet się nie pytał, z którego jest roku. Plusem przedziału cenowego 5-10 tys. jest to, że jest duży wybór aut od ludzi, którzy nimi jeździli, za 8 tys. oczekuję braku rdzy i w miarę mechaniki, jeśli ktoś potrzebuje auta tylko do jazdy nie powinien mieć problemu ze znalezieniem czegoś.

Tagi dla tego tematu

Zakładka

Zakładka

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •