Nie mam pojęcia o czym to świadczy. Mi zszedł do 100 tys... Okazja albo wtopa
Nie mam pojęcia o czym to świadczy. Mi zszedł do 100 tys... Okazja albo wtopa
Pytałeś może o jakie koszty chodzi?Po lekkim przeliczeniu się z kosztami zmuszony jestem je sprzedać.
Jak ktoś ma ciężką nogę to trochę tej PB na 100km potrafi spalić
często jest że ktoś pół życia ciułał, ciułał i uciułał...w końcu wydał i sakwa pusta, może jeszcze troche pożyczył, może jeszcze lekko kredycik itp, a trzeba mieszkanie kupić, trzeba dom wyremontować, może z robotą krucho , koronawirus, itp, kasa potrzeba na coś, może sytuacja życiowa, może rozwód itp ...wiesz ile takich aut jest gdzie ktoś kupił i się z tym przeliczył? to wg. mnie o takie przeliczenie się chodzi
Tu nie chodzi o spalanie raczej.
a za rok ,dwa już nie dadzą 100 tys. tylko 70-80
Gość zaraz po tym, jak kupił to auto, dostał pracę polegającą na jeżdżeniu po Europie, ale nie dostał służbówki (dziwne), więc musi kupić diesla, a tego się pozbyć...Taka wersja. Mnie niepokoi to, że auto jako nowe-firmowe mogło być katowane bez dotarcia itp., a serwisowe interwały wymiany oleju też dają sznsę silnikowi na rychły zgon. Czy jest sposób na sprawdzenie stanu silnika pod tym kątem?
Zapytaj o to w ASO, ale to chyba przez rozebranie silnika tylko masz taką możliwość.
Tu nie chodzi tylko o silnik, także w razie czego dopytaj co ten diamentowy pakiet zawiera i na jakiej zasadzie jest ta gwarancja realizowana i czy to jest gwarancja czy forma jakiegoś ubezpieczenia jak to np. jest w ToyocieAuto na gwarancji fabrycznej do 8.2020, a następnie przez kolejny rok na diamentowym pakiecie gwarancji dealerskiej Skoda.
Jeżeli chodzi o spalanie to wg danych katalogowych:
Zużycie paliwa w cyklu mieszanym - 8,5-9,3 l/100km.
Na trasie ok. 200 km przy prędkości w większości 150/160 km/h spalanie na komputerze pokazuje 9.2l, więc na pełnym zbiorniku paliwa jesteś w stanie zrobić 600-700km
są sposoby , no ale trzebaby było co nieco porozkręcać a kto Ci się na to zgodzi?
Ewentualnie jakiś pomiar kompresji, pomiar ciśnienia oleju, na ciepłym, zimnym, miska w dół i sprawdzić stan panewek...no ale takie coś to sobie można zrobić po zakupie.
Ewentualnie pomiar mocny na hamowni ?
no ale auto ma 50 000km to też bez przesady żeby coś takiego już robić.
Jak się boisz to po prostu nie kupować takich samochodów.
Dzisiaj jak się okazuje szybciej i lepiej jest sprzedać auto z przebiegiem 200-300 tys niż bardzo małym bo ktoś ma bardzo duże podejrzenia co do samochodu o takim małym przebiegu...Polska to dziwny kraj.
Z tego, co mówi sprzedający, to przy 150-160 jest zużycie ponad 10 l. A ubezpieczenie gwarancyjne, to nie gwarancja, ale zawsze coś.
Puenta jest taka, że gość się wycofał ze sprzedaży na godzinę przed zamówioną przeze mnie inspekcją. Dzięki i pozdrawiam.
ach ci prywatni sprzedający
spalanie pokazywane na kompie a spalanie wyliczone na kalkulatorze to czasami dwie różne bajki
swego czasu miałem auto które paliło 8L a komp pokazywał 6,5
Bajki to na tym forum jedna osoba pisze o nicku andrzej3000.
to forum to jest jedna wielka bajka
Jak coś nie pasuje to zaglądanie tu nie jest obowiązkowe.
Zawsze można sobie założyć swoje forum i tam pisać te bajeczki.
Ostatni chyba sensowny mocny superb sportline to: https://www.otomoto.pl/oferta/skoda-...tml#bc4ed91e21
Tylko ta cena...
Zakładka