Witam,
Jakoś tak się składa, że po tym jak kupiłem samochód, kilka osób z otoczenia też zaczęło się zastanawiać nad zmianą swoich czterech kółek. Tym razem padło na teścia. Otóż mimo, że nie robi on dużych przebiegów (10-12 tys rocznie to max) wymyślił sobie jakieś małe (ale większe od Pandy ) auto w dieslu. Próbowałem tłumaczyć nieśmiało, że nie ma sensu brać diesla do takich przebiegów, po pierwsze dlatego, że używane (szczególnie sprowadzone) auta w dieslu mają większe przebiegi, po drugie do diesel to także turbo i parę innych rzeczy, które ew. mogą przysporzyć problemów itp. No ale póki co stanęło na ropniaku.
Wymagania? Najlepiej do 5 lat z rozsądnym przebiegiem , 5drzwi, preferowany hatchback, skrzynia manual. Teść sporo jeździł ciężarówkami, więc nie podoba mu się np. niska pozycja za kierownicą.
Tak sobie zrobiłem małe rozeznanie, i jest kilka opcji:
Mazda 2 1.4 CD - dobrze kojarzę, że tu jest ten sam silnik co w Fordach? Problem w tym, że wersja w dieslu raczej rzadko spotykana...
VW Polo 1.4 TDI - z tego co wiem to większych problemów z tym modelem nie ma.
Seat Ibiza 1.4 TDI - nieco tańsza wersja Polówki
Była też opcja np. Suzuki SX4/Fiat Sedici, ale to auto w dieslu raczej nie zmieści się w budżecie (najlepiej 25-30 tys).
Temat zapewne będzie wcielony w życie na wiosnę, ale rozeznanie warto zrobić trochę wcześniej.
Nad czym jeszcze warto by się zastanowić?
Zakładka