Citroen C5 VF7RDRFJC54043773

[machanek]

Marka: Citroen

VIN: VF7RDRFJC54043773

Model: C5

Silnik: 2.0 16V benzyna

Rocznik: 2008

Miejscowość: Słomniki

Nazwa komisu: *****

Link do ogłoszenia: - ogłoszenie nie aktualne

Treść:Witam. Sprzedam bezwypadkowego, sprowadzonego z Niemiec Citroena C5 z niezawodnym silnikiem 2.0 Idealnie nadającym się do montażu instalacji LPG.

Silnik suchy, nie myty,dwa komplety kół, czujniki parkowania przód i tył, sensor deszczu i zmierzchu, fotochromatyczne lusterko wsteczne oraz elektrycznie składane lusterka boczne. Podgrzewane fotele, Klimatronik, tempomat, Doświetlanie zakrętów i wiele innych.

Przegląd niemiecki ważny do lipca 2021r.
Rozrząd wymieniony 20 000km. temu
Dwa komplety kół.

Przebieg 100% autentyczny potwierdzony książką serwisową oraz niemieckim przeglądem.Trzy komplety kluczy, auto wygląda i prowadzi się naprawdę świetnie. Citroen do małych poprawek blacharsko lakierniczych.

PRZYGOTOWANY DO REJESTRACJI OPŁACONY - KOMPLET DOKUMENTÓW NIEZBĘDNYCH DO PIERWSZEJ REJESTRACJI NA TERENIE KRAJU:

-oryginalne dokumenty pojazdu (dowód rejestracyjny oraz karta pojazdu)
-opłata akcyzy
-tłumaczenia dokumentów
-pierwszy przegląd rejestracyjny
-wpis do ewidencji
-oświadczenie tablice
-faktura VAT marża
-OC + tablice

PODANA CENA PLUS OPŁATY.

Możliwość sprawdzenia na dowolnej stacji diagnostycznej, dla zainteresowanych udostępniam nr Vin
Na wszystkie pytania chętnie odpowiem telefonicznie.

[machanek]

Miałem wielką nieprzyjemność podjechać i zobaczyć samochód. Nie będę się rozpisywał, bo człowiek który sprzedaje tam samochody to zwyczajny *****t. Samochód nie ma potwierdzonego przebiegu, wymaga wymiany drzwi, nadkola, błotnika ( nie nadają się już do naprawy), i lakierowania całego pojazdu. Środek bardzo zniszczony, brud popsikany plakiem. Duże wycieki z zbiornika płynu hydraulicznego, korozja w komorze silnika i spodzie maski. Na potwierdzenie wymiany rozrządu miał starą oderwaną nalepkę z kieszeni z nakreślonymi 120 000 km ( to według niego jest udokumentowanie). Samochód nie odpalił, po odpaleniu z kabli pracował kilka minut na 3 cylindrach i kolejno na 2 - wydając bardzo dziwne odgłosy. I teraz najlepsze, podbiegł do mnie krzycząc że zepsułem mu samochód bo przed odpaleniem ściągnąłem plastikową osłonę silnika i żebym się wynosił.

Dla potomnych mapka gdzie znajdują się samochody tego „sprzedawcy”, oby nikt nie miał nieprzyjemności tam trafić.

Edited by admin.

[andrzej3000]

A może trzeba budżet zwiększyć? bo jeździsz i oglądasz same padaczki , W końcu trafisz na ładnie przyszykowanego a będzie to największy syf, aczkolwiek dało by się kupić coś ładnego za te 4-5 tys Euro ale za granicą , więc te które stoją za niecałe 20 000zł musiały być zakupione za 2500-3000 Euro więc o czym mowa.

[Mały1]

Przebieg 100% autentyczny potwierdzony książką serwisową oraz niemieckim przeglądem

A te dokumenty miał?

[machanek]

A te dokumenty miał?

Przy sobie miał tylko nalepkę , twierdził ze TUV ma w domu a książki serwisowej nie ma.

A właśnie, na plakietce ekologicznej miał nr LHN 7388!

[andrzej3000]

Dzisiaj "niemiecki" TUV może nic nie znaczyć , tak jak polski TUV ...opalony "niemiec" sprzedawca jedzie do innego opalonego "niemca" sprzedawcy który prowadzi taką stację i klepią przeglądy jakie chcą, a durny naród polski myśli że jak jest TUV to jest Igła

[Mały1]

W Polsce nie ma czegoś takiego jak "polski TUV" tylko jest Przegląd Techniczny.

Co do "durny naród polski" to zapoznaj się bajkopisarzu z:

Regulamin forum
3.5 Zabrania się:
3.5.5 i 3.5.11.

[Bartek28]

Czyli taki poprostu polski standard radosnej "twórczości" ogłoszeniowej : ideał od Niemca, 12 lat i obowiązkowe poniżej 200 tys.km czy nawet tu jeszcze większy "ideał" poniżej 150 tys.km na liczniku wszystko oczywiście udokumentowane itd... itp... dziwne że jeszcze nie ma w ogłoszeniu o idealnym lakierze bez jakichkolwiek rysek i wgniotek bo skoro chwali się książką której faktycznie nie posiada to przecież tak subiektywną kwestię jak ocena wizualną tym bardziej można podciągnąć pod tak poszukiwany na rynku standard A tu nawet "szczerze" napisał że do poprawek blacharsko-lakierniczych więc jak na polskie "przygody" tylko dwa elementy do wymiany plus pół samochodu do lakierowania to faktycznie dużo nie było Przy tym wszystkim wpisywanie już w tytule "bogatego wyposażenia" do egzemplarza bardzo przeciętnie i wręcz jak na X7 mocno standardowo wyposażonego to tylko niewielkie nadużycie.
Jak dla mnie jeżeli ktoś powołuje się już na udokumentowany przebieg / serwis to dobrą praktyką jest załączanie do ogłoszenia wyraźnych zdjęć wpisów w książce serwisowej i/lub zapisów potwierdzeń z kontroli technicznych, wtedy nie ma wątpliwości jaka dokumentacja przebiegu jest załączona do samochodu, no ale niestety to nieczęste postępowanie sprzedających, w takim OLX jest ograniczona liczba możliwych do załączenia zdjęć a i trzeba przyznać że dla sporej części kupujących te "zagraniczne papierzyska w niezrozumiałych językach" to wręcz czarna magia i zdecydowanie wolą w to miejsce styl Radomsko / Płocki photo-shop z zewnątrz pod 20-30 różnymi kątami jak z sesji weselnej

[machanek]

Szczerze to mało nie umarłem na miejscu ze śmiechu, miałem prawie pod nosem - tak że godzinka max stracona.

[Bartek28]

To dobrze że chociaż nie było daleko a i cena, pomimo wywindowanego poziomu wynikającego z generalnie małej podaży egzemplarzy z tym silnikiem w Polsce, przy takim "okazie" bez dokumentacji, z niewyróżniającym się wyposażeniem i jeszcze do znacznego wkładu w zakładzie blacharsko-lakierniczym to jednak przegięta po całości
Tu tak dla ciekawości w sumie w niewiele większej kwocie masz młodszego (rejestracja to nawet dwa lata), po jednym prywatnym właścicielu i jak widać na zdjęciu nawet z istniejącą książką serwisową
https://www.bytbil.com/ostergotlands...-8852-14527661
no ale też nie jest idealny wizualnie, ma "straszne" dla 10 latka 195 tys.km dla jasności przebiegu a nie stanu licznika, no i jednak nie jest jak by nie patrzył pod nosem

[andrzej3000]

W niewiele większej kwocie....ale w Szwecji...a to trzeba jeszcze przetachać przez bałtyk, opłacić, albo komuś zlecić żeby kupił i przywiózł, a wiadomo ze za darmo też nikt nie przywiezie.

[Bartek28]

Chyba coś masz problem z kalkulacją SEK / PLN bo w Szwecji od ceny wywoławczej to jest według dzisiejszego już 3 tysięce PLN tańszy od tego "ideału" a co do reszty to oczywiście zależy co ktoś jest sobie w stanie sam ogarnąć.

[machanek]

Dzwoniłem już o dwie C5 w benzynie do Szwecji wyszukane na blocket, sprzedały się w ten sam dzień w który wystawili na aukcji. Mam rodzinę w Szwecji więc mogą pomóc ogarnąć, niestety to chyba ostatnio popularny kierunek polskich handlarzy. Wysłałem kilka zapytań do firm które przewożą auta na lawetach z tego kierunku, ceny wysokie za transport z Goteborga do Szczecina 2k złotych.

[Bartek28]

a ceny wysokie za transport z Goteborga do Szczecina 2k złotych.

Bez komentarza wręcz , no ale cóż takie kosmiczne stawki podają a potem transportują powietrze płacąc za to normalnie armatorowi za prom

[andrzej3000]

Chyba coś masz problem z kalkulacją SEK / PLN bo w Szwecji od ceny wywoławczej to jest według dzisiejszego już 3 tysięce PLN tańszy od tego "ideału" a co do reszty to oczywiście zależy co ktoś jest sobie w stanie sam ogarnąć.

A wiesz nawet specjalnie nie patrzyłem i nie liczyłem bo pisałeś że wyjdzie w niewiele większej kwocie , więc przyjąłem że sam już to policzyłeś.

Samemu na własną rękę na Skandynawii jest bardzo ciężko coś ogarnąć bo handlarze z całej europy wschodniej masowo już wykupują wszystko co się wartościowego pojawia.

A co zrobi laik? e-maila będzie pisał? tam się dzwoni i bierze po układzie 8-10 aut jednorazowo i jest inna rozmowa .Byłem świadkiem jak Rumun zabrał 40 samochodów jednorazowo więc o czym mowa. Rodzina tutaj też nie wiele pomoże ;-) bo wszędzie liczy się hajs... i to szybki hajs. Tam dobre auta na drzewach nie rosną, więc trzeba szybko działać.

Najlepiej to niech sobie w Polsce coś upatrzy i kupi..cóż kilka tysi więcej ale ma na miejscu i może sobie bez stresu obejrzeć a nie takie kombinowanie gdzie to dla laika kończy się i tak finalnie kilka tys więcej jak w PL jeżeli sam pojedzie.
Za sam Prom zapłaci 1500zł + paliwo i inne opłaty, podróż go wyjdzie 3000zł + jeszcze zleci transport za 2000zł i tak to wygląda.,zarobi jescze z 2-3 stówki mandatu, później jeszcze auto kupi pierwsze lepsze, przywiezie, opłaci, i wyjdzie kilka tysi więcej jak za lepsze i na miejscu bez stresu

O coś jak to caddy

https://www.youtube.com/watch?v=ahynq_BBgeI