Koszty z reguły są stałe dla wszystkich. Pieniądze jednak powinny "pracować" ,jak nie ma ruchu kupi/sprzeda ,to i tak jest lipa. Na rynku sprzedawców zostaną tylko najmocniejsi. Sprzedawcy "gruzu" z kiepskim finansowaniem będą mieli coraz bardziej pod górkę, aż zrobią "kaput". Za niedługo będzie więc zapewne sporo samochodów używanych na rynku. Z tym ,że większość raczej w podłym stanie technicznym. A wszystko w ramach "wypychania" dla odblokowania środków. Spekulując trzeba też zwrócić uwagę na dotychczasowych nabywców w ramach "500+". Ci nie tylko ,że uciekną od nowych zakupów ,to zapewne będą też chcieli pozbyć się swoich "laleczek". Przekonają ich do tego nowe warunki na rynku pracy ,wyższe koszty życia i cięcia państwa na socjalu. O nowym "500+" ,to będą mogli ...pomarzyć za kolejne 10-15 lat jak gospodarka się podniesie - o ile się podniesie .