-
Faktura za zakup auta we Francji przez handlarza
Krótkie pytanie. Czy standardem jest sytuacja, w której jeśli handlarz kupuje auto z Francji od firmy zajmującej się złomowaniem (a w tym wypadku – w zasadzie dosłownie recyklingiem) pojazdów, na fakturze od francuskiej firmy wpisywana jest zaniżona kwota zakupu?
Czy przebieg odnotowany na tej fakturze jest czymś wiarygodnym, czy też może ten rynek jest taki, że oni są tam w stanie wpisać to, czego zechce handlarz?
W moim przypadku na fakturze z Francji (auto oczywiście opisane, że sprzedawane jako uszkodzone) handlarz ma cenę praktycznie o połowę niższą, niż ta, za którą auto jest sprzedawane, a – na tyle, na ile umiałem sprawdzić – nic nie wskazuje na to, by auto miało być walone czy bite, raczej było jedynie przerysowane.
-
-
Odp: Faktura za zakup auta we Francji przez handlarza
No to musi być super auto zakupione z utylizacji
-
-
Re: Faktura za zakup auta we Francji przez handlarza
A co z tych sprowadzanych aut, jakie są u nas w sprzedaży, nie było na Zachodzie kupione jako auto przeznaczone tam do utylizacji (czy to ze względu na stan, czy na brak opłacalności naprawy)?
Choć akurat ten przypadek jest dla mnie faktycznie podejrzany, auto w za dobrym stanie by ktoś rozsądny je utylizował, nawet we Francji.
-
-
Znawca tematu
- Siła Reputacji
- 19
Odp: Faktura za zakup auta we Francji przez handlarza
Jak firma legalnie działa w FR to nikt się nie podkłada z zaniżaniem faktur. Osobiście jakby mi ktoś zaproponował taki zakup to nawet pomimo dużego zarobku odpuściłbym sobie i poszedł dalej
-
-
Starszy użytkownik
- Siła Reputacji
- 15
Odp: Faktura za zakup auta we Francji przez handlarza
Pewnie wiele zależy od tego jaka to firma recyklingowa, czy duża z setkami samochodów na placu gdzie szkoda im czasu na takie tematy , czy może jakiś lokalny Ahmed co to mu regularnie friendy z Pleszewa lub Ostrowa odbierają "okazje".
Druga kwestia to ja bym sprawdził czy ta rysa to wszystko, bo może faktura jest potwierdzeniem faktycznie zapłaconej kwoty a samochód pływał lub się palił bo takie francuskie demontaże potrafią sprzedawać w bardzo korzystnych cenach.
-
-
Re: Faktura za zakup auta we Francji przez handlarza
Właśnie raczej duża firma, tj. GPA http://www.groupe-gpa.fr. Auta w porównywalnych cenach, jakie tam wystawiają, wydają się być całkiem OK...
Uwaga o pożarze czy powodzi trafna. Może po zakupie gość wymienił mu całe wnętrze i stąd jest jak nowe... Ale z drugiej strony, czy po naprawie po pożarze lakier na niewymiennych elementach nadwozia miałby oryginalną długość?
Wody w kole zapasowym nie widać, no ale wiadomo, że to jeszcze o niczym nie świadczy.
Czy gdybym zadzwonił do GPA (zakładając, że dogadam się z nimi po francusku, odrobinę francuski znam), tylko dzisiaj tego nie zrobię, bo niedziela, jutro też nie wiem, czy nie będą mieć jakiegoś wolnego, to powiedzieliby mi, w jakim stanie to auto było sprzedane? Googlowanie po numerze oferty niestety nie pomaga, wykupiłem Auto DNA w wersji dla aut z Francji (tylko tę francuską część, w ogólnej i tak nie pokazywało, że są jakieś wpisy dotyczące historii pojazdu), ale tam też nic.
Co jeszcze... na podwoziu widać zabezpieczenia antykorozyjne. To by świadczyło po prostu o tym, że auto było zadbane, czy też może oznaczać jakieś kombinowanie np. właśnie po powodzi?
-
-
Znawca tematu
- Siła Reputacji
- 19
Odp: Faktura za zakup auta we Francji przez handlarza
Nie spotkałem się, aby we Francji dodatkowo zabezpieczali podwozie przed korozją, bo tam ostrych zim nie ma - no chyba, że w rejonie szwajcarsko-alpejskim i z tego regionu pochodzi auto. Wrzuć numer departamentu to się sprawdzi.
-
-
Re: Faktura za zakup auta we Francji przez handlarza
83, czyli Lazurowe Wybrzeże... Faktycznie podejrzane.
Dokładnie, auto było zarejestrowane w miejscowości Gonfaron. Lekko górzysty teren tam w okolicy jest. Ale czy tam są zimy ze śniegiem? Nie wydaje mi się.
-
-
Starszy użytkownik
- Siła Reputacji
- 15
Odp: Faktura za zakup auta we Francji przez handlarza
GPA26 jest normalną dużą firmą i raczej nie mają powodu bawić się w jakieś głupoty typu niskie faktury specjalnie dla Polaka. Do tego nie wiadomo jakiego wogóle samochodu dotyczy ten temat ale przy pojemności poniżej 2.0 normalnie uczciwie handlującemu też powinno zależeć na pełnej fakturze od źródła zakupu bo pomniejsza to podatki od dalszej odsprzedaży, więc masz duże szanse że cena z faktury to cena faktycznie zapłacona, a jak na tego typu francuskie przybytki akurat GPA ma wysoki poziom cen za powypadki więc super okazji nie oferują. Kilka lat temu można było się tam dogadać bez problemu również po angielsku, czy w takiej sprawie zechcą pomóc, a raczej może podkopać kontrahenta, to już musisz sprawdzić telefonicznie.
-
-
Re: Faktura za zakup auta we Francji przez handlarza
To jest to auto: https://www.otomoto.pl/oferta/nissan...-ID6ByIoL.html – gość kupił je za 2000 euro.
No i w takim razie wszystko wskazywałoby na to, że to kwota, którą faktycznie za nie dał.
Teraz pytanie, co z nim się stało we Francji. Chyba zadzwonię tam do tego GPA, a jak nie będą mi chcieli udzielić informacji, to sobie tę Micrę odpuszczę.
Inna kwestia, że 10 tysięcy złotych za naprawę pojazdu (minus, nawet, ten VAT od marży i minus koszty przywozu auta do Polski) to sporo i nawet jeśli, to raczej dużo musiało tam być robione... Chyba nie warto.
Czy znalezienie uczciwego auta sprowadzanego (w komisie/u handlarza) jest w ogóle wykonalne? Chyba jednak zdecyduję się na auto krajowe, ew. import na własną rękę.
Ostatnio edytowane przez kpc21 ; 30-12-18 o 13:02
-
-
Starszy użytkownik
- Siła Reputacji
- 15
Odp: Faktura za zakup auta we Francji przez handlarza
No tak 30 tyś przebiegu to chyba tylko z recyklingu takie okazy z importu w polskiej rynkowej
Najśmieszniejsze że w wakacje pomogłem znajomemu w imporcie takiej K13, kupiona normalnie z przeglądem z firmy, I rejestracja 2012, po 88 tyś przebiegu z książką, po I właścicielu, z dwoma zestawami kół w tym letnim praktycznie nowymi i suma kosztów wyszła dosłownie niecałe 400 PLN więcej niż za ten odzysk z francuskiego złomowiska. No fakt takiego wypasu nie było, gdyż ma manualną klimę, brakuje nawigacji, tempomatu, przedniego czujnika i alufelg, no i ten straszny przebieg razy trzy
-
-
-
-
Re: Faktura za zakup auta we Francji przez handlarza
Do garażu mi nie wejdzie.
I jedną już w domu mam.
Ostatnio Hyundaia i10 oglądałem, niby to to mniejsze, a i jakby więcej miejsca w środku, i bardziej zrywne, ale egzemplarzy z silnikiem 1.2 praktycznie nie ma (tego, który oglądałem, rdza łapie i klimy brak). A 1.1 nie wiem, czy sens jest brać, zresztą ich też jest mało.
W Micrach można z kolei trafić na fajne wyposażenie, ale głośniejsze to jest.
Pytanie, jak jedno i drugie zachowuje się na trasie (w mieście to może sobie hałasować), a tego na jeździe próbnej się nie oceni niestety.
Ostatnio edytowane przez kpc21 ; 01-01-19 o 15:02
-
Tagi dla tego tematu
Uprawnienia
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładka