Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123
Pokaż wyniki od 31 do 35 z 35

Temat: Seat Toledo III 2.0 TDI 140KM czy warto

  1. #31
    Lito
    Gość

    Domyślnie

    Rozumiem, że to kwestia indywidualnego podejścia jednak jak we wszystkim są pewne standardy- co mam na myśli? np jak dla mnie standardem w klasie aut B w tej chwili jest jakieś ok 80km poniżej tej wartości auto będzie już wolne. Tak samo dla kompaktów i minivanów na płycie kompaktów w tym octavia toledo altea itd wydaje mi się, że 100km w tej chwili jest dla klasy kompaktowej standardem i rozumiem, że komuś może wydawać się za mało jednak obiektywnie nie można powiedzieć, że ta moc biorąc pod uwagę masę i gabaryty jest niewystarczająca i tyle.

  2. #32
    parys01
    Gość

    Domyślnie

    Czytając wypowiedzi, patrząc na jak najniższe koszty utrzymania, faktycznie skłaniam się przy 1.6. Trochę więcej będzie palić ale naprawy tanie, zakup benzyniaka tańszy no i perspektywa ewentualnego gazu. Może jednak zamiast Toledo poszukam lżejszej Altei, trochę mniejsza ale w mieście wygodniejsza.

  3. #33
    chmielkus
    Gość

    Domyślnie

    Przez pewien czas miłem okazję śmigać Alteą z motorkiem 2.0 TDI i faktycznie, zapas mocy ma spory. Tylko co z tego, skoro większość czasu i tak jazda polegała na toczeniu się od świateł do świateł. W takich warunkach te 100KM pewnie w zupełności wystarcza - ja na codzień jeżdżę Kaczuchą (z 1.3-60KM) i po mieście jakoś się da tym przemieszczać. Jednak w wakacje da się odczuć, że ten samochód to kawałek klocka i po zapakowaniu się w niego w 5 os. + bagaży silnik fajnie dawał radę.

    Co do samego auta - w środku całkiem sporo miejsca, po przejechaniu 600km po polskich drogach, bez przerwy, dało się z niego wysiąść w miarę "wypoczętym". Jeśli chodzi o awaryjność to ciężko coś powiedzieć, bo w tej chwili ma przejechane ok 60tys. km, więc nic grubszego jeszcze się nie wydarzyło. Ale, w porównaniu z Leonem pierwszej generacji, zdarza się zdecydowanie więcej upierdliwych usterek - awaria spryskiwacza tylnej szyby, zacinająca się pokrywa bagażnika itp. Szybko też zużywają się klocki i tarcze - w Leonie tarcze pierwszy raz poszły do wymiany po prawie 100tys, tu już jest kiepsko.


    EDIT:
    Chyba odgrzałem kotleta
    Ostatnio edytowane przez chmielkus ; 13-04-12 o 14:32

  4. #34
    eReS1#
    Gość

    Domyślnie

    podgrzeje go jeszcze, bo przeczytalem sobie cale 3 strony. Czy wszysy, ktorzy tak rzetelnie wypowiadali sie o 2.0 TDI mieli albo chocby jezdzili autem z tym silnikiem? Czy naczytali sie w auto swiecie i prawia madrosci na forum? W 2.0 TDI 140KM co najwyzej padnie glowica a nie pompowtryski.. a nawet jesli to nie kosztuje to tyle ile ktos wymienil na poczatku.. cena 1500zl za pompowtrysk dotyczy wtryskiwacza siemens w silnikach 2.0 TDI 170KM. W przypadku VW wszystko wymieniane jest za darmo. Seat tez juz w niektorych ASO w Polsce wymienia za darmo pompowtryski w FRach. Skoda nie wymienia, bo twierdzi, ze akurat w stosunku do SKODY nie ma zgloszen o awaryjnosci tych wstryskiwaczy, mimo, ze niby to te same silniki i osprzet. Traktuj normalnie samochod, wymieniaja wszystko na czas, tankuj dobra rope, jezdzij normalnie a nie jak ***** i wszystko bedzie ok.
    Mozecie jeszcze dpfa doliczyc do slynnego 2.0 TDI (w 1.9 TDI tez byl opcjonalnie montowany) i koszt jego wymiany w ASO- 7tys zl.
    Nie mozna sie spierac z tym, ze 1.9 TDI to niezniszczalna jednostka, natomiast kultura i charakter pracy silnika w stosunku do 2.0 TDI CR pozostawia duzo do zyczenia.
    Ci, ktorzy twierdza, ze 1.6 w zupelnosci wystarczy do w miare sprawnej jazdy chyba nie jechali nigdy samochodem z silnikiem o wiekszej mocy. To kolejna (jak narazie) niezniszczalna jednostka benzynowa, bardzo dobrze sprawujaca sie z instalacja gazowa. Tez kiedys jezdzilem fabia 1.4 MPI i twierdzilem, ze taka moc wystarczy. Potem byla 90KM honda i wogole, rakieta. Potem wpadla O2 1.6FSI 115KM -szał. Potem troche pojezdzilem 1.9 TDI, 2.0 benzyna i inne silniki. Aktualnie jezdze 170KM autem , a drugie domowe ma 90KM. Po przesiadce do 90KM auta mam wrazenie jakbym stał w miejscu.
    Porownywanie 1.6 do 2.0 to jakies nieporozumienie. Takie toledo tez troche wazy wiec potrzeba troche KM , zeby auto jechalo. Do przemieszczania sie z pkt A-B jak najbardziej wystarczy 1.6 natomiast do w miare zwawej jazdy uwazam, ze albo 1.9 TDI albo 2.0 TDI. Najlepsze jest to, ze spalanie 1.6 bedzie porownywalne przy jezdzie po miescie do 1.9/2.0 TDI a w trasie 1.6 zrobi przeciag w baku.

  5. #35
    Jaszczomp
    Gość

    Domyślnie

    Ale jak się robi małe przebiegi roczne to ten przeciąg i tak nie wciągnie sumki zaoszczędzonej na paliwie do diesla. A w takiej skamieniałej benzynie nie zepsują się pompowtryski, turbina i masa innych duperszmitów z naszpikowanych technologią nowoczesnych diesli. Siadasz - jedziesz siadasz-jedziesz i tak w kółko. i w dupie masz chłodzenie turbiny, tamteż delikatne traktowanie dwumasy, bo tego nie ma. A że osiągi słabe? Wyjeżdżasz na wakacje godzinę wcześniej, bo więcej i tak nie nadrobisz gnając po naszym kraju. Za to wysiadasz zrelaksowany, uśpiony niemalże

Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123

Tagi dla tego tematu

Zakładka

Zakładka

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •