Pokaż wyniki od 1 do 4 z 4

Temat: Skoda Octavia Scout 2.0 TDI 2010 - Rybnik

  1. #1
    sslonina
    Gość

    Domyślnie Skoda Octavia Scout 2.0 TDI 2010 - Rybnik

    Ocena auta z ogłoszenia
    Marka: Skoda

    VIN: TMBKE61Z7B2089423

    Model: Octavia Scout

    Silnik: 2.0 TDI

    Rocznik: 2010

    Miejscowość: Rybnik

    Nazwa komisu: -

    Link do ogłoszenia: https://www.otomoto.pl/oferta/skoda-...-ID6AnRWD.html

    Treść: Data pierwszej rejestracji 01.02.2011

    Sprzedający telefonicznie przyznaje, że jedna strona auta była robiona, ale po prośbie o przesłanie zdjęć uszkodzenia nastąpiła cisza w korespondencji... Coś mi tu nie gra...

  2. #2
    Moderator+
    Zarejestrowany
    cze 2015
    Skąd
    Mazowsze
    Postów
    8,808
    Podziękowano Thanks Given 
    1,597
    Podziękowano Thanks Received 
    159
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    19

    Domyślnie Odp: Skoda Octavia Scout 2.0 TDI 2010 - Rybnik

    Szkody możesz sprawdzić np. na autobazie.

  3. #3
    Kris75
    Gość

    Domyślnie Odp: Skoda Octavia Scout 2.0 TDI 2010 - Rybnik

    Bewypadkowości nikt nie obiecuje więc wiesz.
    Zdjęć może po prostu nie mieć bo skąd - być może takie kupił.
    Do Rybnika daleko nie mam - wiesz...
    https://bez-wypadkowe.net/showthread.php/24-Kris75

  4. #4
    sslonina
    Gość

    Domyślnie Odp: Skoda Octavia Scout 2.0 TDI 2010 - Rybnik

    Dziękuję za podpowiedzi... W autobazie rzeczywiście widać, że była szkoda, ale przyznam się, że nie wykupywałem raportu, bo sprzedawca mnie zniechęcił - podaje się za osobę prywatną, a jest handlarzem, bo - jak przyznał - sprowadza auta od kilku lat z jednego źródła - ubezpieczalni z Francji. Na moją prośbę o podanie nazwy swojej firmy nie odpowiedział. Na prośbę o wysłanie obiecanego przez niego raportu francuskiego ubezpieczyciela również nie zareagował. Z raportu z Cepiku (przesyłam go w załączniku) wynika - według mnie - że auto sprowadził uszkodzone, naprawił, a teraz je sprzedaje, więc brak zdjęć to dla mnie jednoznaczny sygnał, że uszkodzenia mogłyby zniechęcić potencjalnego nabywcę. Podejrzane jest również to, że całkiem niedawno robił badanie geometrii i oczywiście jego wyniki dorzuci przyszłemu właścicielowi. Czyżby nie był pewien jak auto się prowadzi po naprawie?
    Załączone Pliki Załączone Pliki

Tagi dla tego tematu

Zakładka

Zakładka

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •