Uwaga na Vw New Beetle 1.9 TDI w miejscowości Łobez. Wg sprzedającego auto w bardzo dobrym technicznym i wizualnym, nie wymagające wkładu finansowego. Jeździła nim nauczycielka. Na miejscu okazało się że auto na większości elementów jest ,,tynkowane''. Na tylnej klapie i prawej ćwiartce skończyła się skala na mierniku (powyżej 1200um). Z progów odpadała szpachla. Auto całe pomalowane niechlujnie. Po kosztach. Pęknięty przedni zderzak, kable od tych ,,ledów'' wiszą pod zderzakiem. Nie wspominam już o patentach nadkola dorabianego z kawałków plastiku i połapanym na wkręty, trytytkach mocujących przewód intercollera do Egr, wyciekach silnika, smrodu wilgoci w aucie itd itd. Jednym słowem ulep. Po auto zrobiłem wycieczke 500km. Prosiłem sprzedającego o więcej zdjęć auta i wiele razy pytałem o stan techniczny. Dostałem zdjęcia na których tak naprawde nie widać nic. Sprzedający to *****t i kłamca. Dzwoniłem ponownie z innego numeru telefonu i dalej wciskał ten sam kit. Nie wie czy auto było szpachlowane, wg jego opinii auto jest w stanie bardzo dobrym do jazdy. Do tego bajeczki że na wszystkie auta w rodzinie nie ma oszczędzania.... Panie Amadeuszu... Kazio w stodole by lepiej zrobił ten samochód. Nie polecam.
Zakładka