Pokaż wyniki od 1 do 14 z 14

Temat: VW Tiguan 2010 - Gdańsk - WVGBV7AX9BW538433

  1. #1
    Kris75
    Gość

    Domyślnie VW Tiguan 2010 - Gdańsk - WVGBV7AX9BW538433

    Tutaj też dealer VW dał d...py - nie chciało mu się, czy to olał? Z rocznikiem też oszukał - więc chyba żadna specjalna oferta typu VOLKSWAGEN SELECT to nie jest (a to sugeruje tablica "rejestracyjna" auta) !





    http://plichta-szadolki.otomoto.pl/v...C21786003.html









    VEHICLE DETAILS
    Inventory #: 1106011180
    Vehicle: 2011 VOLKSWAGEN TIGUAN SE; SEL; WOLFSBURG EDITION
    VIN: WVGBV7AX9BW538433
    Odometer: 1,716 MILES - ACTUAL
    Title: NE SALVAGE TITLE
    Auction Verification: ENGINE STARTS

    Ostatnio edytowane przez Kris75 ; 03-01-12 o 01:06

  2. #2
    Kris
    Gość

    Domyślnie

    Mamy idealny przykład ofert z salonów dealerskich gdzie przepłacasz za "pewny" samochód i uczciwość transakcji. Jak widać programy typu " SELECT,UZWANY GWARANTOWANY i tym podobne nie dużo różnią się od ofert z Płocka.

  3. #3
    Znawca tematu Avatar tradelux
    Zarejestrowany
    paź 2010
    Skąd
    Katowice, Kraków
    Postów
    5,568
    Podziękowano Thanks Given 
    91
    Podziękowano Thanks Received 
    5
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    19

    Domyślnie

    Tutaj podłużnica poszła już ostro, więc bez naciągania/wstawiania nowej się nie obyło...
    ---

    Facebook: www.facebook.com/TradeLUX.samochody
    Otomoto: trade-lux.otomoto.pl
    Login na allegro: trade-lux

  4. #4
    Damian246810
    Gość

    Domyślnie

    haha natnie się jakiś frajer i wszystkim będzie opowiadał jakie to zajefajne auto

  5. #5
    Znawca tematu Avatar Grzechu
    Zarejestrowany
    sty 2011
    Skąd
    Trójmiasto
    Postów
    4,325
    Podziękowano Thanks Given 
    933
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    18

    Domyślnie

    Nie pierwszy i nie ostatni i na bank jednego nie ciągneli więc mają lub nie bawem bedą następne tam takie podobne bezwypadki.

  6. #6
    dremp
    Gość

    Domyślnie

    to powinno byc juz karalne, w przypadku salonow wyegzekwowanie odpowiedniej kary powinno byc latwiejsze niz od handlarzyny co przepisal wszystko na zolwia czy rybki

    ludzie... salony wala w ch... i to masowo! przeciez tak nie powinno byc... ciekawe czy gdyby VW Germany AG czy jakkolwiek sie to nazywa, dowiedzialoby sie o tym, czy grozi im utrata autoryzacji?

  7. #7
    netymark
    Gość

    Domyślnie

    ciekawe jak wyglądała by ekspertyza tego auta w powyższym serwisie. ciekawe czy coś by znaleźli i odradzali zakup

  8. #8
    Znawca tematu Avatar tradelux
    Zarejestrowany
    paź 2010
    Skąd
    Katowice, Kraków
    Postów
    5,568
    Podziękowano Thanks Given 
    91
    Podziękowano Thanks Received 
    5
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    19

    Domyślnie

    Nie, bo serwisy ASO potrafią odradzać samochody tylko w przypadku:
    a) kiedy nie są ich właścicielami
    b) nie mają żadnych pieniędzy ze sprzedaży danego pojazdu

    Wtedy potrafią krytykować i odradzać samochód za byle jakie głupstwo, za malowany element po niegroźnej kolizji itd. Na pytanie czy mogą sprawdzić obecność poduszek usłyszysz zawsze - to nie jest w zakresie naszego sprawdzenia

    Jednym słowem lepiej jechać do osoby, która zna się na danych modelach samochodów plus do warsztatu gdzie podepniemy się pod komputer.
    ---

    Facebook: www.facebook.com/TradeLUX.samochody
    Otomoto: trade-lux.otomoto.pl
    Login na allegro: trade-lux

  9. #9
    TomaszW
    Gość

    Domyślnie

    Tradelux tutaj trochę prawdy ujawnił. Kiedyś miałem historię z jednym pojazdem w ASO które było nowe na rynku i ledwo sapało, salon to samo. Auto było niebite. Malowany był delikatnie rant nadkola z przodu - wpyłeczka.
    Panowie takie rzeczy wymyślali - że włos na głowie siwiał. Łącznie z tym że nie ma poduszki w kierownicy - ale już sprawdzać nie chcieli. Nawet kręcony licznik facetowi wmawiali - a na koniec - "No widzi pan - teraz pewne tylko nowe, tu dał by Pan 40 000 i co? to lepiej za 55000 kupić nowe z gorszym wyposażeniem. " Jako że umawiałem się z kupującym że pokrywam koszty sprawdzenia w aso jeżeli coś będzie niezgodne z prawdą - chciałem zapłacić te 300 zł ale pod warunkiem że wpiszą mi te wszystkie kręcone liczniki braki airbagów i inne bajki w protokół sprawdzenia. ASO się wyparło - ze oni tylko mogą fakturę wystawić. Ostatecznie nie zapłaciliśmy za przegląd - co się prawie o wzywanie policji otarło... Dziś Aso to jak i salon już nie istnieje.

  10. #10
    Znawca tematu Avatar tradelux
    Zarejestrowany
    paź 2010
    Skąd
    Katowice, Kraków
    Postów
    5,568
    Podziękowano Thanks Given 
    91
    Podziękowano Thanks Received 
    5
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    19

    Domyślnie

    Sprawdzić poduszkę w kierownicy to max. 5min, a na każdym ASO wypowiadają się, że nie mają tego w usłudze sprawdzenia, że zajmuje za dużo czasu itd. Ostatnio usłyszałem, że to ponad 4h sprawdzania
    Nawet nie sprawdzą właściwej rezystancji lub czy sensor był na nowo programowany...
    Na wymienianą np. belkę przednią pod zderzakiem, potrafią mówić, że podłużnica naprawiana.
    Generalnie w ASO pracują ludzie, którzy podręcznikowo wymieniają rzeczy bez sprawdzania przyczyny usterek itd. Co lepsi pouciekali na swoje i prowadzą warsztaty danych marek.

    TomaszW: sam miałem przypadek, że w Mazdzie 6 po akcji serwisowej na nadkola (ruda) wmawiali, że błotniki bite, malowane i nie wiadomo co z autem, że odpryski na masce po kamyczkach, że na klockach zrobi się jeszcze "tylko" 10tys km itd.

    Dobrą sytuację miał też znajomy jak wymieniał drzwi na nowe z AC, bo jakiś wandal kopnął w nie na parkingu w nocy. Pokazał nabywcy kwitki, zdjęcia, a w ASO panowie, że wszędzie oryginał. Sprzedający musiał z kupującym udowadniać sprawdzającemu, że jednak jest w błędzie


    Morał z tego taki, że nie ważne czy ASO czy nie, trzeba sprawdzać dokładnie i nie ufać w ASO bezgranicznie co mówią.
    Ostatnio edytowane przez tradelux ; 27-12-11 o 12:01
    ---

    Facebook: www.facebook.com/TradeLUX.samochody
    Otomoto: trade-lux.otomoto.pl
    Login na allegro: trade-lux

  11. #11
    chi_mera
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał tradelux Zobacz post
    Generalnie w ASO pracują ludzie, którzy podręcznikowo wymieniają rzeczy bez sprawdzania przyczyny usterek itd. Co lepsi pouciekali na swoje i prowadzą warsztaty danych marek.
    Nareszcie ktoś podziela moje zdanie!!
    Otóż dla mnie w ASO pracują tzw. wymieniacze.

    Cytat Napisał tradelux Zobacz post
    Co lepsi pouciekali na swoje i prowadzą warsztaty danych marek.
    Polać mu!!

    Cytat Napisał tradelux Zobacz post
    Morał z tego taki, że nie ważne czy ASO czy nie, trzeba sprawdzać dokładnie i nie ufać w ASO bezgranicznie co mówią
    Polać mu jeszcze raz !!

  12. #12
    Damian246810
    Gość

    Domyślnie

    z tym ASO zgadzam się w 100% tak samo było u mnie że niby półosie rozpieprzone a 3.5 tyś jedna , ja to miałem głęboko w poważaniu pomyślałem sobie jak się rozsypią to będziemy myśleć , a tu odpukać 50 tyś na tych niby rozpieprzonych półosiach zrobiłem a mechanik nie dawał mi nadziei że przejeżdżę do następnego przeglądu , jednym słowem banda naciągaczy chcących zarobić na cudzej niewiedzy ...

  13. #13
    netymark
    Gość

    Domyślnie

    i niechaj te posty stanowią refleksję dla wszystkich tych, którzy tak na oględziny w aso są nastawieni. o to mi chodziło

  14. #14
    sardzent
    Gość

    Domyślnie

    Powtarzam zawsze ASO maja jedna przewage pieczatke i za to sie placi nie za naprawe a za drogi papierek na ktorym jest cos napisane i ktorym to papierkiem mozna podeprzec sie w toku sporow sadowych

Tagi dla tego tematu

Zakładka

Zakładka

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •