Samochód dla przedstawiciela.

[pawel_tzk]

Zakładam ten wątek na prośbę mojego przyjaciela, który podjął pracę jako przedstawiciel handlowy, niestety z własnym autem. Porusza się w niewielkim okręgu, planowane roczne przebiegi ok. 35k km. Budżet 20k pln. Na celowniku Honda Jazz II gen. (szczerze przyznam że ta propozycja trochę mnie zmierziła bo kolega ma ponad 190cm wzrostu, a jako taki komfort podróżowania warto by zachować). Niestety w tym segmencie aut jestem zielony stąd moja prośba o wszelkie sugestie i porady.

[Kris75]

Jeśli ma mieć swoje auto to niech patrzy za czymś raczej do 10-13 tys zł maksymalnie. Pieniędzy za eksploatację auta mu nikt nie zwróci, a jak biznes źle pójdzie to zostanie z wyjeżdżonym gratem.
Moje typy: Opel ASTRA/VECTRA, VW GOLF IV. Wersje kombi, z podstawowymi motorami BENZYNOWYMI oraz instalacją LPG.

[pawel_tzk]

W tym momencie porusza się passatem b3 1.8 lpg, jako że jego biała strzała ma najlepsze lata za sobą, zdecydował się na zmianę. Twoje propozycje są ciekawe, tylko że te 75 km w podstawowych wersjach.. hmm jeszcze kilka razy napiłbym się z nim wódki, a tak nie wiem czy zawału nie dostanie podczas próby wyprzedzania czegoś większego niż skuter. Wiadomo w tych pieniążkach nie ma co wybrzydzać, ale z tego co widzę nastawił się na coś mniejszego i świeższego. Aha i o dziwo bez lpg, (ma już dość), powyliczał, powyliczał i wyszło mu że niech nowy nabytek spala nawet te 7-8 litrów to wyjdzie na swoje (gabaryty samochodu wydają się dosyć istotne z tego względu). Limit wydatków na paliwo to 1800pln miesięcznie. Do tej kwoty dostaje zwrot z firmy.

[tradelux]

Astra II + wstawić gaz. Honda mało awaryjna, ale bardzo mała! To już lepiej zakupić Civica VII gen.

[Kris75]

Podstawowe silniki to 1.4 oraz 1.6i. 1.6i to są 100-konne silniki i zapewniają sensowną dynamikę przecież. Do tego nie spalają wiele i potrafią być po prostu mniej awaryjne niż diesle.

[pawel_tzk]

Rzeczywiście Civic VII jest w zasięgu, nie omieszkam mu o tym wspomnieć. Golfika może być ciężko znaleźć w tej kwocie, z tego względu że dolny pułap to mniej więcej 2001rok.

[carl23]

coś takiego powinno się dobrze sprawować http://otomoto.pl/opel-astra-krajowa...C21895550.html Eksploatacja tania, namiastka wygody, spalanie w normie, moc dostateczna do sprawnego poruszania.

[Grzechu]

Jak przedstawiciel i wchodzimy w astre II to i lacetti nie jest złą propozycją, ja się mam z tym lacettim każdemu je proponuje he he ale uważam iz nie jest to złe auto a tu np. http://otomoto.pl/chevrolet-lacetti-...C21565298.html one w tzw. gazie też dobrze się sprawuje a koszty utrzymania są takie same jak astry lub mniejsze. No i kombi jest dość dużym samochodem.

[Jakoob]

Focus I po lifcie, 1.6 benzyna bez gazu, kombi.

[mpDante]

Do 20000zł ciężko trafić coś lepszego jak Mondeo MKIII + LPG

[inhalt]

Jeśli ma się kręcić po mieście 35 tys km rocznie to przydadzą się trzy cechy:
- cisza, żeby po dniu pracy głowa nie bolała;
- automatyczna skrzynia biegów (wspaniałe rozwiązanie do miasta);
- prosty silnik bez zbędnej elektroniki i nowoczesnych systemów, żeby nie sprawiał żadnych kłopotów.
No i wychodzi mi, że MB W124 sedan z silnikiem 250D (bez turbiny) i 4-biegowym automatem będzie idealny. Pali około 8-8.5 litrów po mieście gdy się go nie ciśnie przesadnie. Daje komfort nieporównywalny do Hondy Jazz czy Astry i ma trwały i prosty silnik. Czego chcieć więcej do codziennego tłuczenia po mieście? Taksówkarze nie przypadkiem do dziś używają ten model.

[Barthezz]

Focus I po lifcie, 1.6 benzyna bez gazu, kombi.

Mam to samo zdanie - w stanie igła powinien być do dostania za max 15 tys.

[macreli]

no lacetti dobra opcja, ale nie to z linka

[pawel_tzk]

Dzięki wielkie za zaangażowanie, przekazałem mu wasze propozycje i teraz będzie się zastanawiał..

[krataja]

(...) No i wychodzi mi, że MB W124 sedan z silnikiem 250D (bez turbiny) i 4-biegowym automatem będzie idealny. Pali około 8-8.5 litrów po mieście gdy się go nie ciśnie przesadnie. Daje komfort nieporównywalny do Hondy Jazz czy Astry i ma trwały i prosty silnik. Czego chcieć więcej do codziennego tłuczenia po mieście? Taksówkarze nie przypadkiem do dziś używają ten model.

Nie no wydaje mi sie inhalt, ze poniosła Cie fantazja tym razem ;-)
Akurat sadze ze MB W124 jako auto dla przedstawiciela to strasznie chybiony pomysl. Po pierwsze przedstawiciel musi parkowac w mikroskopijnych miejscach postojowych (przeciwnie do taksowkarzy, ktorzy maja zagwarantowane miejsca parkingowe na postojach!). Ja wiem ze MB ma niesamowity skret koła ale i wymiary robia swoje (MB W124 sedan dlugosc 4740mm - o pol metra wiecej niz Astra G!). Przedstawiciel handlowy zarabia na zycie inaczej niz taxi, ktorym sie wozi ludzi. Przedstawiciel nie szanuje auta bo zazwyczaj musi szybko leciec na nastepne spotkanie u klienta - MB W124 chyba nie jest autem do takiej jazdy, na pewno nie 20 letnie MB.
Moim zdaniem auto docelowe powinno miec jak najprostszy silnik benzynowy (taki, ktory nie lubi awarii) o niezbyt duzej pojemnosci (1.4-1.6), ktory bedzie szybko nagrzewal kabine kierowcy (bo przeciez zakladanie/zdejmowanie kurtki to strata czasu, etc.) i nie palil za duzo paliwa; powinien miec latwy dostep do tanich czesci bo ilosc rozbitych zderzakow i lusterek moze byc znaczna (focus? astra? golf IV? polo/fabia/corsa?).
Wygluszenie moim zdaniem nie jest krytyczne bo najczesciej jest glosno w aucie przy >100km/h - po miescie w korkach predkosci nieosiagalne ;-)
Duzo wazniejsze wydaje sie posiadanie klimatyzacji - w lato przedstawiciel idacy na spotkanie nie moze wygladac jakby z pralki wyszedl (w latach MB W124 klima to nie byl standard).

Jesli chodzi o automat to ja osobiscie bym sie bal ale moze niepotrzebnie.
Do listy silnikow benzynowych dodalbym chyba silnik 1.9SDI(slaby, ekonomiczny bez turbo)
Zatem mi na koncowej liscie by zostaly- Focus I, Astra G w benzynie 1.6 lub Skoda Fabia I (Combi) 1.9SDI