Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 16 do 23 z 23

Temat: Trwały sedan.

  1. #16
    inhalt
    Gość

    Domyślnie

    Widzisz, W202 to nie jest najlepszy samochód. Moim zdaniem w stosunku do konkurencji z tamtych lat ma bardzo wiele zalet, ale niestety korozja robi swoje. No i ma też więcej elektrycznych bajerów niż W124, które lubią się czasem popsuć. W każdym razie mam porównanie i widzę, ze W124 jest jednak wyraźnie lepszy. Tylko w budżecie 12 tys zł nie znajdziesz rewelacji. Oczywiscie można kupić i taniej, a nawet znacnzie taniej. Jednak pytanie ile po zakupie trzeba dołożyć. Pewnie różnie bywa, ale trzeba by mieć niebywały fart, aby nic nie dokładać. Raczej ludzie pozbywają się takich samochodów wtedy, gdy wiedzą dlaczego chcą się ich pozbyć.
    Jeśli poważnie myślisz o W202 to może wcale nie diesel ze względu na przebiegi i relatywnie wysoką cenę. Może poszukaj motoru 1.8 albo 2.0 benzynowego. Skoro piszesz, że niewielkie przebiegi to może nie będzie wielkiej różnicy w kosztach paliwa. Diesel z MB też swoje pije. Ja mam W124 i 3-litrowy motor musi dostać w cyklu mieszanym minimum 8 litrów ON. I to bez szybkiej jazdy. Jak docisnę nieco to od razu litr w górę. Przecież to tyle samo co W202 z motorem 1.8 benzynowym. Koszt paliwa identyczny.

  2. #17
    Znawca tematu
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Postów
    2,370
    Podziękowano Thanks Given 
    300
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    16

    Domyślnie

    Cytat Napisał carl23 Zobacz post
    Słuchajcie, a nawet jak ma 400 tyś to co??Co to oznacza?Proszę wytłumaczcie mi, bo ja szybciej bym wziął 400 tyś z Niemiec i serwisowany niż PL z połową tego nalotu.
    Ja bym też się nie kierował się tylko przebiegiem. "To co?" To nic niemniej napisałem to żeby zwrócić autorowi uwagę jaki będzie stan faktyczny.
    Opinie, które napisałem na forum, są jedynie moimi przypuszczeniami oraz subiektywną oceną. To nie pewnik, w rzeczywistości może być inaczej.

    Tylko kompletny szaleniec/ignorant/laik popatrzy na auto z USA bądź Szwajcarii.

  3. #18
    Znawca tematu Avatar carl23
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    WL
    Postów
    3,476
    Podziękowano Thanks Given 
    356
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    17

    Domyślnie

    Ale stan faktyczny i przebieg też niewiele mają wspólnego
    Po prostu trzeba się kierować rozumem nie "sercem" a właściwie oczami...

  4. #19
    Kris5200
    Gość

    Domyślnie

    Dzięki wam za zainteresowanie i pomoc. Na tą chwilę najbardziej do mnie przemawia W202 i tego będę szukał jednak to co znajdę i kupię to też chyba inna sprawa :-) Już za nie długo dam Wam znać co znalazłem/kupiłem. Pozdrawiam

  5. #20
    piratdread
    Gość

    Domyślnie

    Pomyślałbym nad Vectrą. W razie czego koszty eksploatacji nie przygnębiają.

  6. #21
    matik
    Gość

    Domyślnie

    Z tym, że benzyniak nie jest oszczędny sie mylisz. Mój tata ma carismę 1.8 GDI 1998 rok i w trasie 6-6,5 litra przy średniej ok 120km/h. Po niemieckiej autostradzie przy śr. ok 150km/h pali 7. Jak byś chciał to na sprzedaż jest. Był stuknięty przód, ale leciutko nawet air-bagi nie strzeliły.

  7. #22
    Pilsener
    Gość

    Domyślnie

    Bo każdy porównuje nowoczesnego diesla z turbiną do starej benzyny bez turbiny
    Porównaj sobie np. benzynę 0,9 twinair z Fiata 500 - 85 kucy przy średnim spalaniu 4,1 z dieslem 1,3 multijet który pali 4,2 przy mocy 75 kucy Nadchodzi czas udoskonalania jednostek benzynowych i za 20-30 lat możemy się dziwić, jak kiedyś mogliśmy jeździć dieslami.

    Albo weźmy np. Audi A4 B6 - 1.8 turbo pali średnio 8,6 a dysponujący podobnymi osiągami 2.5 TDI 6,8 ropy. Przy optymistycznym założeniu, że na każdym kilometrze zaoszczędzimy 10 groszy ile musimy jeździć, by tylko opłacić droższe ubezpieczenie? A poczytajmy opinie o 2.5 TDI, to istna skarbonka, musiałbyś jeździć w dzień i noc by oszczędności na paliwie pokryły koszty napraw - sam rozrząd to ze 2-3 tysiące i jeszcze trzeba się naszukać taniego warsztatu. A to stary silnik, pompa wtryskowa to średnio koszt 2-3 tysiące - w nowych dochodzą te słynne filtry cząstek stałych, dwumasowe sprzęgła, komonrajle - to jest taka technologia, która człowieka doprowadzi do bankructwa i depresji. Nawet głupi filtr czy wąż będzie droższy do diesla, robocizna także.

    Wybierając silnik nie można patrzeć tylko na spalanie! Spróbujmy się czegoś dowiedzieć o danym silniku i kosztach jego eksploatacji, bo to ma kolosalne znaczenie. I zastanówmy się poważnie nad alternatywą dla dużego diesla którą jest mały silnik benzynowy, za to z doładowaniem!

    Dlatego diesla najlepiej kupić nowego (oczywiście do dużych przebiegów), bo ewentualne drogie naprawy będą wykonane na gwarancji a utrata wartości rozłoży się na dużo kilometrów - to ma sens. Używany ma sens wtedy, gdy planujemy nim zrobić ze 150-200 tys. - wtedy opłaca się poszukać diesla i trochę w niego zainwestować, bo oszczędności na paliwie nam to zrekompensują. Ale taka wiedza o motoryzacji, kupi laik 2.5 TDI a potem nagle płacze, że musi dwa lata jeździć by się zwrócił sam rozrząd

  8. #23
    Thorus
    Gość

    Domyślnie

    ja podpisuje sie pod octavią kub 1.9 diesel i bedziesz zadowolniony albo cordobe?

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12

Tagi dla tego tematu

Zakładka

Zakładka

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •