No i po raz trzeci dzisiaj czyszczę monitor...:



Był niezdecydowany i niepewny czy tego chce, czy ma iść do tej apteki, czy nie? Jak przełamać wstyd i poprosić o prezerwatywę? Przecież wtedy wszyscy naokoło będą wiedzieć, że planuje sex. To takie intymne wyznanie. Czy to wypada tak się tym chwalić zwłaszcza gdy ma się 14 lat? Zachodził już kilka razy i rezygnował. Za dużo ludzi - mówił do siebie. Najlepiej jakby nikogo nie było, by była samoobsługa. Bierzesz do koszyka i skasują cię przy kasie. A tu stoi za tobą parę osób i wszyscy śmieją się za twoimi plecami. A nie mógł wyczaić, by nikogo nie było. Raz już chciał kupić. Wszedł i było pusto, tylko stara sprzedawczyni, ale za nim weszła jakaś kobieta i zrezygnował. To obciach przyznać się do czegoś takiego. Wymyślił, że trzeba przyjść tuż przed zamknięciem apteki. Spojrzał na godziny otwarcia i twardo postanowił, że to będzie dziś. Wreszcie musi to kupić.

Wracał i myślami wędrował do ostatniej dyskoteki. Spotkał tam dziewczynę, która go tak podniecała, że aż... w tańcu dziewczyna macała się po całym ciele i tak się wyginała... Patrzyła wciąż na niego, a on niemalże zatrzymał się w swoich ruchach tanecznych. Przestępował z nogi na nogę zupełnie nie w rytm muzyki, która była głośna i szybka. Ona nie tańczyła w rytm muzyki, jakby grała zupełnie inna muzyka - wolna, nastrojowa i niemalże przy świecach w łazience. Z tą różnicą, że nie leżała, a stała. Zbliżyła się do niego i objęła go ramieniem, więc i on przytrzymał ją w pasie. Przestał tańczyć i stał jak kołek. Uniosła nogę i ocierała się o niego. Opuścił rękę i wodził nią po pośladku - twardym i napiętym, a potem wzdłuż uda. Serce mu waliło, a w spodniach robiło się ciasno. Ona musiała to czuć, bo całym ciałem się o niego opierała. Muzyka przestała nagle grać, ludzie się rozchodzili a ona spytała "czy pójdziemy na spacer". Nie wiedział że to możliwe, by tak szybko zainteresowała się nim dziewczyna i zrobiła taki numer. Co prawda wokół było mnóstwo ludzi i mało kto widział że uniosła nogę. Wyszli na taras. Było tu już parę ludzi, ale się przerzedzało. Jakaś para się całowała. Po krótkich pytaniach po których wymienili się imionami ona zaczęła mnie całować. Jakby nikogo nie było obok nas. Co prawda pary zajęte były sobą, ale on widział na przeciwko, jak chłopak stojący obok całujący dziewczynę podnosi ciasną miniówkę i obejmuje jej pośladek. Widziałem ten pośladek i to było jeszcze bardziej podniecające. Dziewczyna cofnęła się dwa kroki i oparła się o ścianę. Oplotła go nogami, a on macał ją po pośladkach zupełnie nagich, bo wyglądało to tak, jakby pod spódniczką nic nie miała. Dziewczyna jakby wyczuła, że coś chłopaka zajmuje i przestała całować. Spojrzała na tą parę. Zorientowała się, że on na nich patrzył. Odciągnęła go w drugi kąt, gdzie było ciemno i całowali się dalej. Wtedy przez bluzkę on poczuł, że ona nie ma stanika. Pozwalała mu bawić się piersiami i je całować przez bluzkę. Potem znowu przytulała do siebie i całowała dalej. On macał jej pośladki i plecy nie mając odwagi zrobić to, co koleś obok. Całował jej szyję i znowu biust. Wtedy szepnęła mu na ucho, by zdjął jej majtki. Włożył ręce na jej drżące i gorące pośladki. Wszedł wysoko w górę nie mogąc znaleźć paseczka stringów. Wreszcie znalazł, ale były bardzo ciasne i z trudem je ściągał. Rozglądał się przy tym, czy ktoś na nich patrzy. Para, którą widziałem wcześniej całowała się nadal, ale dziewczyna była w zupełnie rozpiętej bluzce, chłopak całował ją po nagich piersiach, a ona puściła do mnie oko i uśmiechała się do mnie. Wyplątał majtki dziewczyny zza obcasów i nie wiedząc co z nimi zrobić schował je do kieszeni. Patrzył na jej długie nogi i wodził rękoma po nich powoli wstając. Znowu przysunęła go do całowania. Teraz mocno ją przyciskał i silnie przysuwał do niej. Włożyła udo między jego nogi i unosząc nogę w kolanie napierała na niego. Rozluźniła nacisk i poczuł jej ręce na swoim rozporku. Weszła tam dłonią i przesuwała po jego klejnotach. Myślał, że eksploduje. Nie mógł jej całować. Ona patrzyła na niego i zsuwając jego majtki wyjęła na wierzch całe jego podniecenie. Mocno naprężone, wycelowane prosto na nią. Spytała czy ma prezerwatywę. Nie miał. Wtedy powiedziała "to pa" i normalnie odeszła. Tańczyła z innym chłopakiem i zniknęła mu z oczu. Zostały mu tylko jej stringi. Od tego czasu próbuje kupić prezerwatywę.

Przyszła wreszcie godzina zamknięcia apteki, więc wszedł. Do lady podeszła po chwili młoda dziewczyna w białym fartuszku. Była piękna. Okulary dodawały jej powagi, ale ze szczerym uśmiechem spytała "co podać". Chciałem prezerwatywę - odpowiedział spuszczając oczy ze wstydu. "Może trzy..., albo pięć" - bąkał. Dziewczyna próbowała podnieść jego wzrok rozmową: co jesteś taki nieśmiały... i rozmowa zaczęła być swobodniejsza. Dziewczyny to mają gadane - myślał. "Już kończę pracę, więc pozwolisz, że zamknę aptekę" - mówiła podając mu całą paczkę. Zdjęła fartuszek i powiesiła na krzesełku. Ile płacę? - spytał, gdy ona wychodząc zza lady poszła zamykać drzwi. Miała śliczną figurę, a szpilki i miniówka je jeszcze bardziej podkreślały i wzbudzały jego pożądanie. Pupa jak marzenie, a biust ciekawie wyglądał zza koszulki z szerokim dekoltem, co zauważył jak zdejmowała fartuszek. Cud, nie dziewczyna. Pięć złotych - usłyszał, gdy podeszła do niego bliżej. Sięgnął do kieszeni i wyciągnął banknot pięćdziesięciozłotowy, bo nie wiedział ile to może kosztować, a drobnych nie miał. Trzymał ten banknot, a ona go nie odbierała, tylko patrzyła mu w oczy i spytała, czy wie jak się nią posługiwać? Milczał, bo wstyd było powiedzieć, że to pierwszy jego kontakt z tym czymś. Pewnie nie - powiedziała i odsunęła się i wzięła go za rękę ciągnąc za sobą. Pomożesz mi zamknąć kasę? Poszli za ladę. Skasowała kasę i odliczała resztę. Położyła ją obok i coś na kasie naciskała szybkimi ruchami. Przyglądał się temu bóstwu, a ona zgrabnie przestępowała z nogi na nogę. Kasa coś drukowała. Odwróciła się do niego i uśmiechnęła: "już kończę raport dzienny.. pora zacząć nocny?" Nie zrozumiał aluzji, ale patrzył na nią jak na obrazek. Oderwała ten raport i włożyła w jakiś zeszyt. Wzięła resztę i podeszła do niego. Wsunęła mu rękę do kieszeni puszczając drobniakami resztę, ale jej dłoń tak blisko jego ciała wywołała podniecenie. "No wiec, wiesz jak się posługiwać prezerwatywą?" - otarła palcami o moją nabrzmiałość i wyciągnęła rękę. "Nie wiem" odpowiedział nie mogąc się w ogóle skupić na czymkolwiek niż na niej, na świadomości, że tak piękne ciało stoi przede mim i nie jest przestraszone tym, że jestem podniecony. Ona rozpakowała spokojnie pudełko, wyjęła jeden listek. Zębami rozdarła bok metalicznego opakowania i wyjęła okrągłą gumkę, którą sprytnie rozwinęła na swój kciuk. Tak to się robi - powiedziała. Odłożyła zrolowaną gumkę na ladzie i powiedziała, że to jednorazowa rzecz. Zawiesiła ręce na jego szyi i patrząc mu w oczy spytała, czy nie chce spróbować teraz sam. Przytaknął. Wtedy zgasiła światło w sali sprzedaży i poszła na zaplecze. On za nią, zabierając zaczęte opakowanie. Zdejmowała bluzkę, więc i on rozpinał koszulę. Zdjęła stanik i zaczęli się całować. Po chwili byli bez ubrań i on leżał na niej wciąż całując. Paczka prezerwatyw leżała obok. Wziął listek, zębami "odgryzł" bok, wyciągnął gumkę... Włożył członka w jej czeluść i po raz pierwszy kochał się z dziewczyną. Po chwili było po wszystkim, gdy wypalił nasieniem. "Założyłeś prezerwatywę?" - spytała.
"Tak" - odpowiedział, pokazując naciągniętą gumkę na swój kciuk.
..