http://moto.onet.pl/1649214,1,artykul.html?node=13
Przez trzy miesi±ce wystawia³em go w sieci, je¼dzi³em po komisach i nic. Znajomy handlarz doradzi³ mi, ¿ebym krêci³ licznik. Dosta³ swoj± dolê, a ja mia³em o 130 tys. km mniej. Podnios³em cenê i po trzech dniach auto sprzeda³em.
Przekrêcony licznik w u¿ywanym aucie, to niestety w wielu przypadkach standard w polskich komisach i gie³dach. Paradoksalnie dzieje siê tak tylko dlatego, ¿e sami kupuj±cy tego sobie ¿ycz±...
Dla niewprawionych kierowców kupno samochodu, mo¿e byæ sporym problemem. Tym wiêkszym, im starszy jest nasz wymarzony pojazd. Porad dotycz±cych aut najczê¶ciej szukamy w Internecie. Na dziesi±tkach stron i setkach for dyskusyjnych mo¿na znale¼æ informacje na temat spalania, awaryjno¶ci czy ogólnej ergonomii jazdy. Niestety nie dowiemy siê czy i w jaki sposób sprzedawca chce nas oszukaæ.
Po rozmowach z handlarzami, kupcami i mechanikami postanowili¶my wyjawiæ trochê sekretów na temat przekrêtów licznikowych i zastanowiæ siê dlaczego tak bardzo chcemy i dajemy siê oszukiwaæ.
Oszukaj mnie!
Niestety, w przypadku samochodowych ******w wina le¿y po obu stronach. To stwierdzenie jest brutalne, ale prawdziwe. Oczywi¶cie nikt nie mo¿e byæ odpowiedzialny za ******wa drugiej osoby, jednak...
Bior±c pod uwagê sytuacjê na polskim rynku samochodów u¿ywanych wychodzi na to, ¿e chcemy byæ oszukiwani. W Polsce przyjê³o siê, ¿e samochodu z przebiegiem powy¿ej 200 tys. km ju¿ siê nie kupuje. A co dzieje siê z samochodami z „dwójeczk±” na liczniku? „Krêci siê” je.
Przyk³adem mo¿e tu byæ Marek z Sosnowca. Je¼dzi³ w pracy prywatnym samochodem (Opel Astra, 2004), po 7 latach przyszed³ czas na wymianê. Niestety, ze stanem 240 tys. km nie by³o dane wstawiæ go nawet do najgorszego komisu w Zag³êbiu.
- Przez 3 miesi±ce wystawia³em go w sieci, sta³ z kartk± przy ulicy, je¼dzi³em po komisach i nic. Nawet jednego telefonu nie by³o. Po tym czasie spotka³em jakiego¶ handlarza, który doradzi³ mi, ¿ebym cofn±³ licznik. Dosta³ swoj± dolê, a ja mia³em o 130 tys. km mniej. Podnios³em cenê o 4 tys. z³ z³ i wystawi³em. Po 3 dniach auto posz³o bez ¿adnego zarzutu. A przecie¿ stan techniczny siê nie zmieni³…
Dwójeczka w roczniku, brak dwójeczki na liczniku
W sukurs id± sprzedawcy u¿ywanych samochodów. Ka¿dy, jak jeden, przyznaje, ¿e Polacy chc± byæ oszukiwani, bo wbi³o im siê do g³owy pojêcie, ¿e auto nie mo¿e przekroczyæ magicznej bariery 200tys. km.
- Jak sprowadzisz auto z Niemiec ze stanem 300 tys. km z 2000 roku, to wiadomo, ¿e to nie pójdzie. Trzeba go krêciæ do maksimum 160 tys. ¿eby wygl±da³o na 15 tys. km rocznie. To dobry przebieg, bo Polacy uwa¿aj±, ¿e w Niemczech autami je¼dzi siê tylko na zakupy. A jest dok³adnie na odwrót. Na zachodzie s± autostrady nie do ogl±dania, a do jazdy. Tam 400 tys. 6 lat, to normalne. Tamte auta po 10 latach s± lepsze ni¿ w Polsce po trzech. Mówi jeden ze sprzedawców na Dolnym ¦l±sku.
- Dajmy na to taki ¿e taki pan Kazik - a dziennie na gie³dzie jest takich ze trzydziestu - widzi moje auto (BMW 320ci Coupe, 2000r.) i jest zainteresowany kupnem. Podchodzi, ogl±da, widzi przebieg i rezygnuje, bo ma ponad 300 tys. km. Nic tylko wzi±æ i siê wkur****. Dlatego cofam i ten sam pan Kazik na drugi tydzieñ bierze auto od mojej ¿ony , a po miesi±cu dzwoni zadowolony z wyboru. To jest ta w³a¶nie mentalno¶æ 200 tys.
Pan Bogdan postanowi³ nabyæ drog± zakupu u¿ywane Audi. Auto nosi³o ¶lady normalnej eksploatacji, wyposa¿one by³o w oryginalny zestaw fabrycznych dokumentów i kluczyków. Jednym s³owem pewniak! Nic bardziej mylnego.
- Jak siê potem okaza³o samochód nie by³ ani razu w oficjalnej sieci serwisowej. Po przekrêceniu licznika handlarz pojecha³ do salonu Audi na wymianê ¿arówki i wtedy pojawi³ siê wpis w bazie danych potwierdzaj±cy przebieg – opowiada niedosz³y w³a¶ciciel.
Na szczê¶cie auto zosta³o sprawdzone przez bardzo bystrego mechanika. Okaza³o siê, ¿e samochód w trakcie eksploatacji w Niemczech mia³ wypadek i by³ wyceniany dla ubezpieczalni o czym nie wiedzia³ sprzedaj±cy. W bazie ubezpieczyciela wpisano przebieg 324 tys. km!
Handlarze, którzy od lat zajmuj± siê sprowadzaniem samochodów z zagranicy ripostuj±.
- W Polsce najczê¶ciej sprzedaje siê samochody w przedziale 8 do 20 tys. z³otych – wyja¶nia Pan Tomasz z Krakowa – Osobi¶cie staram siê sprowadzaæ samochody wyprodukowane po roku 2000. Obecnie klienci wymagaj± stanu „salonowego” i do tego, aby przebieg auta by³ poni¿ej magicznej liczby 200 tys. km.-
Nie oszukujmy siê. – dopowiada jeden ze sprzedawców z Dolnego ¦l±ska – Nie ma dziesiêcioletnich aut z ma³ymi przebiegami. Wiêkszo¶æ tych samochodów ma przebiegi na poziomie 220 – 400 tys. km.
Komis samochodowy w Olkuszu. W ofercie srebrny VW Golf z 2003 roku. Stan rewelacyjny, TDI, automat. Przebieg 145 tys. km, cena 19 tys. z³.
Daniel z Olkusza opowiada – Proszê sobie wyobraziæ tak± sytuacjê. Jedziemy po samochód do Niemiec. Na miejscu okazuje siê, ¿e jest Golf IV w TDI z automatem. Bierzemy, bo nie ma ju¿ nic lepszego. Do poprawy zderzak. Cena przystêpna, pali, je¼dzi. Przebieg 247 tys. km. Auto przyje¿d¿a do Polski i jedziemy na gie³dê. Du¿y przebieg odstrasza klientów. Ma³a korekta i auto z przebiegiem 145 tys. km trafia na rynek. Jaki z tego mora³? Cofnij licznik od razu to od razu sprzedasz bo ludzie sami siê o to prosz±, bo jaki¶ " g³upi s±siad czy ich mechanik " komu¶ co¶ nagada i robi siê problem, powiem szczerze klientów strasznie boli jak widza dwójkê z przodu na liczniku, a nie widz± dwójki w roczniku.
Krêc± te¿ do przodu
Ciekawostk± jest fakt, ¿e liczniki krêci siê tak¿e do przodu.
- Znam przypadek, ¿e stan licznika zosta³ zweryfikowany inaczej ni¿ zwykle – opowiada handlarz z Dolnego ¦l±ska – trzeba by³o po prostu nabiæ 90 tys. dodatkowych kilometrów. Historia dotyczy Forda Focusa 1,8 TDC z 2002 roku. Samochód w oryginale mia³ przejechane zaledwie 70 tys. km. Niestety nikt nie chcia³ w to uwierzyæ. Dopiero po sztucznym „nabiciu” kilometrów samochód siê sprzeda³.
Na zakupy z mechanikiem
Je¶li chcemy kupiæ u¿ywane auto, a czujemy ¿e nasza wiedza jest niewystarczaj±ca to najlepiej na zakupy wybraæ siê z do¶wiadczonym mechanikiem, który zna wszystkie przekrêty handlarzy. Za 200 z³, przez ca³y dzieñ bêdzie sprawdza³, negocjowa³ i radzi³.
- Moja weekendowa praca, to gra w kotka i myszkê ze sprzedawcami. Na gie³dzie auto prawie zawsze jest krêcone, teraz w moich rêkach i oczach le¿y sprawdzenie ile naprawdê przejecha³. Opisuje swoj± pracê Marek Kornelis, mechanik samochodowy.
Pomimo wszystkich sugestii i sprawdzania pojazdu, nie mo¿emy byæ pewni, ¿e kupujemy auto w idealnym stanie. Dlatego najlepszym rozwi±zaniem jest kupno samochodu z kilkumiesiêczn± gwarancj± salonu, gdzie auta zostawiane s± w rozliczeniu, a my mamy gwarancjê, ¿e auto nie rozpadnie siê w drodze do domu.
Zak³adka