Witam,
Byłem, widziałem nie polecam stanowczo. Facet to typowy Mirek handlarz, auto z komisu na moje odkryte wtopy wzruszał ramionami i udawał głupiego.
Samochód przebadany czujnikiem i blacha cala ok natomiast przednie błotniki są plastikowe i tam sie tego nie sprawdzi a tam właśnie się działo. zderzak na pierwszy rzut oka widać ze kombinowany, odstaje po każdej ze stron, wymieniana chłodnia (ok moze być wymieniana z różnego powodu ale tu sądzę że była wymieniana po dzwonie) mocowania zderzaka u góry wszystkie powykrzywiane. Dodatkowo jeden ksenon nie świecił- otworzyłem lampę = połamane zaczepy żeby umocować żarnik, czyli żarnik z przetwornica sobie dyńda w lampie - lampa do wymiany. Dodatkowo w tylnych drzwiach we wnękach dziwne wgniecienia tak jakby po przytrzaśnięciu pasem ale po dwoch stronach w sporej ilośći. Odkrecana łapa silnika od storny rozrządu i nie umiejetnie przykrecona - objechane śruby. Uszczelki drzwi od storny pasazera powycinane na wysokosci deski rozdzielczej zeby sie drzwi domykały.
Środek - szpary miedzy deska rozdzielcza a slupkami potężne, schowek pasażera po otwarciu odpadł całkowicie.
Od spodu go nawet nie oglądałem bo poprostu nie było już sensu.
Auto sprawdziłem po vin'e w salonie w ktorym kiedys pracowałem.
W 2013 roku auto miało 163 tyś i wymieniana pompe wtryskową, szyny fotela i jakąś drobnicę.
Do faceta dzwoniłem kilkukrotnie i zapewniał ze nic nie robione a auto to poporstu masakra, opony szrot, hamulce szort aż strach pomyśleć co tam od spodu się dzieje. Z blachą mu sie udalo bo jak ktos z czujnikiem przyjedzie to na blasze nic nie znajdzie a auto podejrzewam miało konkret dzwona z przodu.
Link do aukcji: http://allegro.pl/peugeot-5008-hdi-d...537049540.html
Vin pojazdu: VF30ERHHAAS173894
Zrzuty ekranu:
Zakładka