Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 16 do 25 z 25

Temat: Ac /// auto centrum zawiercie

  1. #16
    Kris75
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał kermon Zobacz post
    Dla Ciebie to buractwo dla mnie normalny element rynkowej gry - ja chcę jak najmniej zapłacić, on jak najdrożej sprzedać. Tu nie ma miejsca na emocje tylko kalkulacja. Ważne by stosować uczciwe reguły, a ten komis stosuje zwykłe ******wo.
    Gdyby podał w ogłoszeniu cenę 14400 zł do negocjacji to byłoby uczciwe, ale wtedy nie marnowałbym czasu i pieniędzy by jechać oglądać to auto.

    Przez telefon usłyszałem również standardowy tekst typu "Panie tu nie ma co sprawdzać, auto jest idealne". Jak się okazało dobrze było sprawdzić dokładnie i samemu bez sprzedawcy który miał nadzieję, że conieco się ukryje.
    Kermon, no ja Cię proszę...
    To nie jest normalny element rynkowej gry.
    Normalnie jest tak, przyjeżdzasz, OGLĄDASZ, negocjujesz.
    Przez telefon to można pizze zamówić.
    Co co błędu - znając życie zawiesiłeś EGRa
    Handlarz się deczko będzie musiał pewnie natrudzić.
    Ale to nie jest ani nic specjalnego niestety, ani trudnego.

  2. #17
    kermon
    Gość

    Domyślnie

    ...czytać regulamin...
    Nie pierwszy raz dzwoniłem po auto i w sumie zazwyczaj pytam czy cena jest do negocjacji. Nigdy nikt mi na taki tekst nie rzucił słuchawką, więc trochę przesadzacie. Najczęstsza odpowiedź to o cenie porozmawiamy na miejscu, na pewno się dogadamy. Choć zdarzało się i przez telefon zejść z ceny. Oczywiście to logiczne, że nie pyta się tylko o zejście z ceny, ale również o ważniejsze szczegóły.

    Zresztą mały OT się chyba robi
    Ostatnio edytowane przez mpDante ; 06-10-16 o 13:52

  3. #18
    Kris75
    Gość

    Domyślnie

    Ale to w końcu negocjujesz czy pytasz o negocjacje?
    Bo co innego jak dzwonisz i mówisz, moja oferta to 11k z opłatami - chyba, że coś jeszcze znajdę - co Pan na to, a co innego jak dzwonisz i pytasz, czy ta cena jeszcze do negocjacji
    Wyrażaj się

  4. #19
    dremp
    Gość

    Domyślnie

    Tak jest, co innego spytac czy cena do negocjacji to jest jak najbardziej normalna gra rynkowa, to ze chcesz kupic jak najtaniej tez jest zrozumiale o tym nie mowie

    Ale mi chodzilo o sytuacje gdzie samochodu nie widzisz a na dzien dobry negocjujesz, ja takich sytuacji mialem teraz pare i dla mnie to buractwo.

    Przyklad, dzwoni gosc pyta o beemke, opowiadam produkuje sie zgadzam na ogledziny nic nie ukrywam (cena 37900 na ten czas) a gosc no dobra fajnie wszystko a za 30 pojdzie?

    Ja rozumiem, przyjezdza ktos na ogledziny cos tam wychodzi powiedzmy cene mam tak jak teraz 33900, wychodzi ze no zalozmy wahacz za 400 i lacznik za stowe, to co tam opuszcze te 900 masz jeszcze chlopie na wache i spoko.

    Mam teraz potencjalnego klienta ktory powiedzial wprost, chce samochod duzy bo ma male dziecko i drugie w drodze ale z ta tapicerka to dzieciaki zajezdza auto w sekunde, zapytal czy na starcie zejde 1500zl na skory bo to jest dla niego mus i co? i dla mnie okej. Rozumiem argumentacje.

    Ten komis robi cwaniactwo ktorego rowniez nie lubie, bo jest po prostu chamskie.

  5. #20
    Znawca tematu Avatar Andrebar
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    Łódź - Heidelberg
    Postów
    4,718
    Podziękowano Thanks Given 
    1,084
    Podziękowano Thanks Received 
    3
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    18

    Domyślnie

    I o tym pisałem .... jest w ogło 11900 ( czy 33900) rozumiem wtedy brak upustu - jeśli nic jako sprzedający nie obiecywałem czy nie było o tym rozmowy-lub po prostu nie bo nie a kupujacy wstępnie ją akceptuje o ile opis i stan auta jako tako potwierdzi się przy ogledzinach ,,,, ale nie trawię sytuacji ,że przyjeżdżam a tu Ci jeszcze cenę podnoszą bez uprzedniego poinformowania ,że cena może ulec zmianie na WYŻSZĄ .

    Nawet rozumiem brak upustu w sytuacji o jakiej pisze -dremp- łacznik słabawy , tuleja wahacza etc. o ile o tym poinformowałem zainteresowanego ale cena jest już tak skalkulowana ,ze sprzedający ją o te wady obniżył i o nich informuje .

    Ale już pertraktacje w stylu ...ale wie Pan gaz chcę założyć ...skóry ...kierat z kości słoniowej i srebrne klamki - mnie osobiście wydają się właśnie burackie ,,,,,,, już wolę argumentację typu ; -po prostu tyle mogę przeznaczyć na zakup tego auta czy jest na to szansa ?
    wszelkie cwancyki typu - tyle Ci mogę dać bo za więcej i tak nie sprzedasz - spuszczam w klozet bo pieniądze to nie wszystko - trzeba jeszcze umieć je zaproponować - ale to już wyższa szkoła jazdy , którą posiadają naprawdę nieliczni tzw "handlarze"

    Aby nie OT ;
    W DE (przynajmniej mi) nie zdarzyło się aby oferent podniósł umówioną cenę FP na auto .....
    Człowiek mądrzeje z wiekiem....szkoda tylko że z wiekiem od trumny

  6. #21
    kermon
    Gość

    Domyślnie

    W ramach ciekawostki: teraz to samo C2 stoi za 12900 zł plus opłaty czyli 14400 zł. Można powiedzieć, że teraz wygląda to już bardziej uczciwie.
    http://ac.otomoto.pl/citroen-c2-vtr-...C32531163.html

  7. #22
    numer21
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał unfaller Zobacz post
    Nie zebym polecał, ale ta firma wyciąga bardzo dużo aut z pewnej platformy aukcyjnej - wiem bo nazwy uzytkownikow sa tam widoczne i wiele razy gdy przegralem z nimi jakies ciekawe auto to sprawdzalem sobie z ciekawosci po tygodniu u nich w ofercie. Tak wiec kurcze z tego zrodla auta maja (nie wiem czy wszystkie) calkiem niezle, bezwypadkowe, z ksiazkami, wszystko porozliczeniowe z niemieckich salonow.

    Ceny przywalaja dosc mocno, auta kupowane po 3000 e plus 270 e prowizji portalu wystawiaja np za 19900 do oplat.
    kwestie cen mamy ogarniętą, ale czy auta uczciwe? były na poczatku opinie, że raczej nie, Unfaller pisze że bywa inaczej
    czy te dwa egzemplarze warte są zachodu? coś o nich wiadomo, gdzieś w DE ktoś się z nimi spotkał? coś po zdjęciach da się wywnioskować?
    [to nie jest miejsce do oceny aut]
    Ostatnio edytowane przez mpDante ; 02-04-15 o 15:52

  8. #23
    Nowicjusz
    Zarejestrowany
    paź 2016
    Skąd
    Małopolska
    Postów
    1
    Podziękowano Thanks Given 
    0
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    0

    Domyślnie

    Witam Wszystkich. Jestem na etapie poszukiwania samochodu dla żony. I znalazłem w Auto - Centrum Zawiercie. Patrząc na zdjęcie samochodu zobaczyłem że to Auto - Komis w którym kupiłem w 2007 roku samochód. Po wpisaniu w google "Auto - Centrum Zawiercie opinie" znalazłem się na obecnej stronie. A teraz konkrety:
    W 2007 roku zakupiłem u nich VW Golfa i jak to się dzieje po zakupie samochodu wymieniłem rozrząd, wszystkie płyny, olej + filtry. Zadowolony z nowego samochodu pojechałem do pracy i po przyjeździe do domu sprawdzam olej a tu pół litra samochód zjadł po przejechaniu około 60 k. Pojechałem do mechanika który wymieniał olej i przypuszczalnie samochód był eksploatowany na oleju z uszczelniaczem. Następnego dnia w samochodzie rozleciał się silnik i po moim dochodzeniu okazało się że samochód był zalany. Po awanturze w komisie właściciel umył ręce od wszystkiego. Nie będę się rozpisywał co było dalej, ale przestrzegam wszystkich przed zakupem samochodu w Auto -Centrum Zawiercie. ODRADZAM.

  9. #24
    Alfa36
    Gość

    Domyślnie

    Jestem użytkownikiem Alfy romeo zakupionej w Auto Centrum Zawiercie ,auta dosyć długo szukałem po różnych komisach .Ten salon polecił mi kolega ,który też tam kupił auto i jest zadowolony.Samochodem jeżdżę juz 3 lata i oprócz corocznych wymian wszystkich płynów i normalnych części eksploatacyjnych z autem nic złego sie nie dzieje.Ja polecam ten salon ,jako nieliczni dają też gwarancje na przebieg samochodu,z czym trudno sie dziś spotkać.Przebieg sprawdzałem w autoryzowanym serwisie i byłem miło zaskoczony ze sie potwierdził.

  10. #25
    Znawca tematu Avatar tradelux
    Zarejestrowany
    paź 2010
    Skąd
    Katowice, Kraków
    Postów
    5,568
    Podziękowano Thanks Given 
    91
    Podziękowano Thanks Received 
    5
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    19

    Domyślnie

    Gwarancja na przebieg - ciężko? Znam kilka osób/komisów co też dają. Ba, sam wpisuję na fakturze co do kilometra + informacje o malowaniu, ostatnim serwisie itd.
    Co do jeżdżenia i psucia - ludzie, to że auto się nie psuje o niczym nie świadczy Prędzej czy później wszystko się zepsuje - to tylko rzeczy mechaniczne.
    Czasami się śmieję jak wraca klient zadowolony z tekstem - Panie Łukaszu wracam do Pana bo jeżdżę 3-6lat i nic mi się w aucie nie zepsuło... Większość ludzi jak ma coś więcej wymienić w samochodzie, niż olej i klocki to już lamentują i krzyczą, że złom...
    ---

    Facebook: www.facebook.com/TradeLUX.samochody
    Otomoto: trade-lux.otomoto.pl
    Login na allegro: trade-lux

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12

Tagi dla tego tematu

Zakładka

Zakładka

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •