-
Auto Salon Grzegorz Rybak - ktoś zna?
Ktoś coś? Warszawa Bielany, ulica Pułkowa 43...Opisy samochodów fajne, ciekawe jak to się ma do rzeczywistości?
-
-
Witam Pozwoliłem sobie odpisać na zadane pytanie, gdyż nikt jak widzę, nie chciał podzielić się z Panem opinią o mojej firmie. Jeżeli chciałby Pan dowiedzieć się czegoś więcej, zachęcam do zapoznania się z naszym profilem na fb (AutoSalonGrzegorzRybak). Ponieważ osobiście zajmuję się wystawianiem ogłoszeń moich samochodów i dokładam wszelkich starań, aby moje oferty były czytelne, wyczerpujące i dostarczały klientowi jak najwięcej informacji, zapewniam, że wszystkie dane i informacje podane w ogłoszeniach aut są zgodne z prawdą i nie różnią się z rzeczywistością. Nie mam w ofercie wielu aut, dzięki czemu mogę o każdym z nich wiedzieć jak najwięcej. Oczywiście jestem tylko człowiekiem i mam prawo do pomyłki, przeoczenia, lecz robię wszystko by tak owe zdarzały się jak najrzadziej. Dodatkowo zapewniam dokładną i szczegółową informację, odpowiedź na każde pytanie oraz udostępnienie wszelkich danych potrzebnych do sprawdzenia auta przy kontakcie telefonicznym, przed oględzinami osobistymi auta. Serdecznie pozdrawiam i mam nadzieję, że tą wypowiedzią rozwieję choć część Pańskich wątpliwości i obaw. Grzegorz Rybak
-
-
Czy jeśli auto nie ma zaznaczonej opcji bezwypadkowy jest po jakimś zdarzeniu i taka informacje otrzymuje zainteresowany?
-
-
Jeżeli auto miało malowane więcej niż jeden element, ma oznaki napraw blacharskich, a nie tylko kosmetycznych poprawek, to oczywiście nie ma w ogłoszeniu zapisu "bezwypadkowy". Jeżeli nie ma takiego wpisu oznacza to, że albo nie znamy powodu lakierowania, bądź naprawiania samochodu, albo przeszłość jest nam znana. W obu przypadkach nabywca zostanie poinformowany konkretnie o tym fakcie. Na naszym rynku pojęcie "bezwypadkowy" nie oznacza niestety zawsze "po wypadku" tylko - "lakierowany to już nie jest bezwypadkowy", a wszyscy wiemy, że są auta np z leasingu które są lakierowane w całości, a nigdy w wypadku nie uczestniczyły. Podsumowując, jeżeli widzę, że w auto ingerował blacharz/ lakiernik, w większy sposób niż pomalowanie zderzaka, jednego błotnika itp. to nie mówię i nie piszę o nim bezwypadkowy.
P.S. jesteśmy tylko ludźmi i nie mówię, że przez 12 lat handlu autami nie popełniliśmy błędu, czy czegoś nie przeoczyliśmy.
Pozdrawiam
-
Tagi dla tego tematu
Uprawnienia
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładka