http://otomoto.pl/ford-focus-C19584798.html
Kolega od pewnego czasu szuka następcy dla swojego wysłużonego Focusa 1 1.8 TDCi.
Byliśmy dziś oglądać tego z ogłoszenia. Przez telefon handlarz bardzo uprzejmy, auto oczywiście bezwypadkowe, żaden z elementów nielakierowany, świetny stan, pełna dokumentacja, 0 ściemy.
Na miejscu wita nas z uśmiechem i zaprasza do oględzin.
Daje koledze kluczyki i pozwala przejechać kilka metrów żebyśmy mogli dobrze obejrzeć auto. Na pytanie o książkę odpowiada, że nie ma jej tutaj bo jakby miał to zaraz by ją ktoś zapier...lił.
Auto ma sporo uszkodzeń lakieru na przednim zderzaku, progi mocno skorodowane, tylny zderzak nieudolnie polakierowany.
Na moje pytanie skąd tak dużo uszkodzeń handlarz odpowiada - "ford gówno wort"
Przebieg na kompie >160000 km.
W pewnym momencie kolega schylił się żeby obejrzeć przednie nadkola, okazało się, że plastikowa osłona luźno się trzyma i odchodzi od blachy.
Handlarz jak tylko to zobaczył podbiegł z łapami do kolegi, wyzwał go od ch.ja i pchnął tak, że kolega się przewrócił!!!
Dobrze, że kolega jest rozsądny i obok była żona kolego, bo przy swoim wzroście i posturze mógłby łatwo skrzywdzić *****a.
Eh nie wiem jak to skomentować. Ręce opadają. Nie muszę chyba dodawać, że do transakcji nie doszło.
Zakładka