Niby nic, zdarza się. Różnie rąbią na prawo i lewo.
Ten pan, się jednak – wyjątkowo popisał.
Jak oni na to wpadli? Gdzie popełniłem błąd?
Niby nic, zdarza się. Różnie rąbią na prawo i lewo.
Ten pan, się jednak – wyjątkowo popisał.
Jak oni na to wpadli? Gdzie popełniłem błąd?
bez-wypadkowe.net — bawi i uczy
Może uwierzył, że pod latarnią najciemniej
Ci to chyba jakaś jego rodzina:
http://policyjni.gazeta.pl/Policyjni...otliwosci.html
Jeżeli pamiętamy, że wszyscy jesteśmy pomyleni, to tajemnice znikają, a życie staje się zrozumiałe.
www.ogloszenia-motoryzacyjne.net
Niezłe. Swego czasu też trabili w tv o 3 takich co ustalali szczegóły swojego życiowego skoku pod oknem komendy policji
Zakładka