Ford S-Max "Ford S-Max 2,0 BENZYNA TITANIUM 7 osób navi pełny serwis aso idealny"

[Tomek.B]

Witam,

Ta aukcja pokazuje idealny a byłem tam z inspektorem i:
- stan oleju minimum (czyli może zżerać olej...)
- słupek wgięty
- wszystkie tarcze i klocki do wymiany (być może to przyczyna bicia na kierownicy)
- z tyły conajmniej jedno łożysko do wymiany
- 3 bieg wchodził z lekkim przeskokiem pod koniec
- czujniki parkowania zaparowane, żaden nie działał
- na komputerze 0 błędów a po przejażdżce - błąd związany z przepustnicą
- dziurawy wydech
- szyba była wybita w holandii i okruszki poobcierały klapę od spodu i zderzak
i inne...
Sprzedawca mówił, że blacharsko tylko błotnik zarysował ktoś na placu a jak nagrałem inspekcje i szwagra to przy kolejnej rozmowie wygadał się, że przyrysowanie weszło na nadkole.. ale o słupku nic nie wspomniał..
Przerażający poziom handlarza a jego nazwisko w nazwie komisu...

NIE POLECAM

[Kris75]

A gdzie ta aukcja?

[tradelux]

a to wszystko za 28tys zł... czego oczekujesz od samochodu, który normalnie kosztuje w ok. 8tys € w górę + koszty sprowadzenia?

[noto]

No sorry, ale auto ma 9 lat, przebyte > 200 000 km, więc jeżeli tylko to jest wadami co wypisałeś i za 28.000 PLN , to polecam salon forda, ładnie skonfigurowany s-max to jakieś 200.000 PLN...

[czapaja]

Auto powinno byc najtansze we wszechświecie, absolutnie bez wkladu ( wymiana tarcz i klockow w 9 letnim aucie?! Skandal! ), ori lakier przebieg no i z piątka upustu bo mimo iz tani to "drogo panie..."

[Mały1]

A gdzie ta aukcja?

To chyba autko z tego tematu:
http://bez-wypadkowe.net/showthread....-PB-2006-Radom
i z tego ogłoszenia:
http://otomoto.pl/oferta/ford-s-max-...-ID6yiQh1.html

[dural]

Codziennie dziękuje Bogu , że nie mam firmy , która sprzedaje UŻYWANE samochody.

Po kablu ale bym chyba zaj*** za taki wpis.

To jest naprawdę dramat - z takim podejściem przez kupujących.

Obsmaruje go (komis / handlarz etc) w internecie bo jest pakiet startowy w jednym z najtańszych ogłoszeń...

Gratuluje cierpliwości i dystansu handlującym używanymi samochodami.

[Kris75]

Panowie, ale też trochę realizmu.

Skoro:

NIENAGANNY STAN TECHNICZNY I WIZUALNY, PRACA ŻADNEGO Z PODZESPOŁÓW AUTA NIE BUDZI NAJMNIEJSZYCH ZASTRZEŻEŃ. SILNIK NIE BYŁ MYTY, NIE MA WYCIEKÓW.

A do wymiany tarcze, + klocki, wydech, łożysko, błędy z przepustnicą + ta bezwypadkowość wątpliwa to nie uważacie że robi to różnicę?
Już nawet nie piszę o parktroniku czy zmianie oleju...

Po co pisać pierdy w opisie tego typu?

[dural]

Krzysiu no jak Cię lubię to się nie mogę z Tobą zgodzić
Chociaż ten realizm o , którym piszesz przydał by się kupującemu.

Wiadomo , że handlarz napiszę OHH AHH igła lać i jeździć.
Mi bardziej chodzi o podejście kupującego (a nick kojarzyłem jak mu Łukasz swojego S-Max'a proponował = PANIE DROGO) a że pamięć mam w miarę dobrą to czekałem jakie śmietniki będzie wrzucał do oceny autor tematu i ile kilometrów nadaremnie zrobi.
Taka moja cebulowa przypadłość charakteru

Do meritum - auto jest z 2007 roku , wiadomo ,że ZAWSZE będzie coś do zrobienia - ba nawet cena sugeruje (Łukasz już mówił ile kosztuje ŁADNY S-max ).
Nijak się to ma do jego sugestii.
Ale autor tematu podejrzewam myśli , że jest cwańszy od handlarzy i akurat jemu się trafi ta perełka bez wkładu w bardzo atrakcyjnej cenie.

Tarcze + klocki +/- 1500zł
Wydech z 500zł
Łożysko z 500zł
Czyszczenie przepustnicy z 500zł
--------------------------------
i za 3000zł ma "igłę".
Nie daj Boże jak się jeszcze okaże , że jest TYLKO jeden komplet opon...


Ten samochód ma prawie 10 lat , nie jest z najwyższej półki cenowej.
Jeżeli autor tematu nie zmieni nastawienia to poczytamy jeszcze z 20postów jakie to są padliny (S-Maxy) w tej Polsce..
No bądźmy realistami.

[noto]

Kris75 tak po prawdzie to trzeba pamiętać o kilku istotnych faktach dotyczących modelu.
- parktroniki w S-Maxie z 06 i 07 nie były jakieś szałowe i często sie psuły, ile miałem S-Maxów z tych lat to każdemu wariowało, a to od słońca, od mokra, od ciśnienia, nastroju sąsiada - no lipne były. W dużym aucie są przydatne - więc fajnie jak by działały - jednak nie jest to jakaś usterka świadcząca o zaniedbaniu egzemplarza.
- przepustnica - 2.0 Duratec akurat miał to do siebie, że występowały problemy z przepustnicą. Ogarnięty mechanik za 200 wyjmie, wyczyści , poskłada - jeszcze map sensor w kolektorze sprawdzi/wyczyści i będzie igła. Też usterkę zakwalifikował bym do kategorii " ten typ tak ma".
- kwestia klocków i tarcz jest jakaś taka abstrakcyjna, bowiem to normalna cześć eksploatacyjna, raczej sprzedający nie zdemontował swieżych i nie zamontował starych - a w NL też nikt tego nie robił bo koszty - ciekawe jak by były nowki założone, czy wtedy kupujący chciał by dopłacić bo nówki tarcze i klocki. Nikt tego nie robi bo się to najnormalniej nie zwraca.
- wydech - zapewne rozwarstwiła się 1 warstwa - no bo pewnie jest tam fabryczny wydech jeszcze. Załozy nowy fabryczny to kolejne 10 lat z głowy - choć jak znam życie to jeszcze 5 lat mu to by pojeżdziło.

Nie bronię tutaj sprzedającego - ale generalnie zadna z wymienionych wad nie dyskwalifikuje samochodu jako takiego.

[Kris75]

Panowie - nie o to chodzi, że to złe auto.
Chodzi o to, że wg handlarza auto jest kompletnie bez wkładu własnego!
Zapiera się rękami i nogami, auto IDEALNE.
Po co ta gadka?
Tu chodzi o zwykłą uczciwość.
Różne auta oglądam, czasem lepsze, czasem gorsze.
Ostatnio oglądałem poczciwe e39 w naprawdę niezłym stanie - na poczatek NIE MA kosztów.
Tarcze i klocki grube, olej zmieniony itd.
Więc można? Można.

Tu wkładu lekko liczac jest ze 3 tysie, jak nie wiecej więc czasem lepiej szukać dalej.
Już nawet nie komentowałem w tym S-Maxie problemu ze skrzynią - 3 bieg wchodzi ze zgrzytem.
No ale auto jest IDEALNE, po prostu...

[tradelux]

cały czas mówiłem, że jak chce auto bez wkładu i w oryginale to za tyle nie kupi
Wrzucałem nawet linki do ogłoszeń zagranicznych. Niestety z S-Maxami w benzynie szczególnie jest ciężko kupić w dobrej cenie - nawet na aukcji

[dural]

Krzysiu ale kazdy to wie , ze stan auta weryfikuje sie na miejscu a nie po tym co mówi/pisze sprzedający.
Bo to często dwie rożne rzeczy

[czapaja]

Po mojemu tutaj na pierwszy rzut oka cena mniej więcej odzwierciedlala stan auta i powinna dac do myslenia kupującemu.

[klamath]

Wiadomo , że handlarz napiszę OHH AHH igła lać i jeździć.

Tak myśląc mógłby też napisać przebieg 100tys i nawet bez kręcenia szafy też byś go tłumaczył - wiadomo ile auto ma lat , wiadomo ,że to nie możliwe, wiadomo ,że tak piszą ...
Dla mnie każde jedno kłamstwo to znak ,że należy tą ofertę pominąć i tyle. Nigdy nie wykryjesz wszystkiego co sprzedający chciał zataić.

Nie ma co ukrywać, trzeba dorzucić pieniążków jak ma być auto bez wkładu.