Kupiłem w grudniu żonce clio 1,2 z 99r. Na 1sze autko, dopiero zrobiła prawko. Za 4 tysie, wspomaganie elektryka itp. Mega zadbane, podłoga, nadkola zdrowe, 250 tys nalatane. Duży przegląd, wymiana płynów, rozrząd itp 800 zł, rejestracja 200, opony 550 bo był na letnich. Demon prędkości to to nie jest, ale do pracki starczy. Pomyśl o clio i o tym, że zakup to dopiero początek wydatków i z tego 5tys zrobi ci się prawie 7 ;-)
Ad. diesla:
a notorycznie niedogrzany (bo to miałem na myśli, nie paliwo) ile pojeździ?
Nie ma na to algorytmu by Ci dokładnie odpowiedzieć ale z drugiej strony nie żyjemy na Syberii - ekstremalne temperatury trwają tu może 1-2 miesiące, a w ostatnich latach nawet mniej. A już szczególnie w WLKP z której, jak mniemam po lokalizacji, jesteś.
Czy Ty kupujesz auto na 10 lat i wydajesz kilkunaście tysięcy pln by się takimi rzeczami przejmować?
Ostatnio edytowane przez sprat ; 10-01-16 o 20:26
Z tego co wiem, diesel nawet przy mało ekstremalnej temperaturze 2-3 stopni na plusie, po 10km dopiero osiąga swoją roboczą (mówię to na podstawie kilku różnych modeli opla, od astry, przez Vectre c po insignie).
Nie wiem na ile lat, ale kiedyś zazwyczaj trzeba je sprzedać.
kupujesz auto za dwie pensje, a za kilka lat gdy będziesz je sprzedawał, będzie warte jeszcze mniej.
Ile? 2500-3000 PLN?
Uważasz, że ten następny właściciel się zdziwi że się nagle zepsuje? 20-kilku letni samochód?
Tak jak już tu mówiono - bierz cokolwiek, co jakoś trzyma się i nie zostawia 4 śladów. Tak, diesla też - ostatecznie to stare auto i że coś się zepsuje to musisz się liczyć.
Może punto II 1.2 60KM, prosty silnik, tanie części.
Akurat przy aucie za 5 roczny koszt paliwa to będzie najmniejszy wydatek, bo zawsze jest coś do zrobienia.
Lekkiego i twardego nie znajdziesz, chyba że Uno klejone żywicą do kajaków. Poza tym skoro nie umiesz wolno jeździć 1.4 to i 0.8 się nie nauczysz.
Patrz jak chłopaki radzą za tym 206 chyba najświeższy z tego co padło, ew Agila/Wagon+ ale to w NCAP pewnie szału nie zrobiło.
Jeżeli pamiętamy, że wszyscy jesteśmy pomyleni, to tajemnice znikają, a życie staje się zrozumiałe.
www.ogloszenia-motoryzacyjne.net
Kolego możesz poszukać vw polo z silnikiem 1.4mpi,jedyna wada zamarzająca odma,wystarczy czyścić co roku przed zimą,w skrzyni do sprawdzenia/wymiany uszczelniacz,ponieważ wybierak masz od spodu brud z drogi go niszczy i zaczyna sie wyciek,a bez oleju daleko nie zajedziesz,ogólnie auto proste ,są wersje 5d i z klimą lub seat cordoba/ibiza 1.4/1.6 troche większe pojemności niż oczekujesz,co do francuzów 1.9d występowała tam pompa sterowana nie na linke,a elektronicznie jak w tdi,używana minimum 1200zł i ciężko ją znaleść oczywiście nie wszystkie francuzy ją miały.
Witamy Andrzeja z Radomia !
"rozczarowanie kiepską jakością zakupionego pojazdu zawsze jest silniejsze od radości z jego niskiej ceny"
Honda Civic, najlepiej 1.4 na pełnym wtrysku w sedanie/liftback'u. Na pewno coś się znajdzie, tylko trzeba szukać takiej żeby nie była schrupana przez rudą. I w miarę możliwości dbać o zabezpieczenie antykorozyjne bo zardzewieje po jednej zimie Auta praktycznie bezobsługowe i bezawaryjne. Dla bezpieczeństwa przy takim roczniku radzę sprawdzić przewody hamulcowe, lub bez gadania po prostu wymienić wszystkie na nowe.
Pozdrawiam
Obok Hondy mogę z własnego doświadczenia polecić też Corolle e11 1,4 benzyna (lub 1,4 PB+LPG przy czym do LPG lepsze są te przed liftingiem silnik 4E-FE 86km) - spalanie LPG 8-10l spalanie PB - 7,5l Jedynym wrogiem jest rdza tylnych nadkoli i wybijające się łączniki stabilizatora (koszt rzędu 30-40zł za sztukę i prosta wymiana). Silniki 4E-FE zniosą bez remontu przebiegi grubo ponad 300tyś (Ciocia miała taką i przy przebiegu >400 k km rozbiła - szkoda całkowita) a ja do swojej przy przebiegu 197 k km założyłem gaz i jestem zadowolony (lecz robi się trochę mała dlatego lepsza wersja 5D która moim zdaniem trochę gorzej wygląda). Koszt części też niski (np sprzęgło komplet 280zł - AISIN seryjnie wkładany przez Toyotę)
Podsumowując - jak ktoś się przekona do japońskiej stylizacji i znajdzie w miarę zadbany egzemplarz to będzie zadowolony
Pozdrawiam
No właśnie japońska stylizacja e11 ma określenie w liftbacku"srający pies"bez urazy ale trzeba mieć wyjątkowy gust powiedziałbym nietuzinkowy.
Zakładka