Pokaż wyniki od 1 do 4 z 4

Temat: Alfa Romeo 156, 2001r, gaz

  1. #1
    hcwdikk
    Gość

    Domyślnie Alfa Romeo 156, 2001r, gaz

    Proszę o ocenę tego auta:
    http://otomoto.pl/alfa-romeo-156-sek...C18333202.html

    Z góry dziękuję.

  2. #2
    Znawca tematu Avatar carl23
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    WL
    Postów
    3,476
    Podziękowano Thanks Given 
    356
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    17

    Domyślnie

    Wg mnie te 180 tyś to ono miało dawno temu (wytarta guma na *****e sprzęgła) i wydaje mi się że obszyty na nowo (kiera+gałka i mieszek) ale niech wypowiedzą się fani marki.

  3. #3
    Starszy użytkownik Avatar PathLiner
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    zachodniopomorskie
    Postów
    1,128
    Podziękowano Thanks Given 
    304
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    15

    Domyślnie

    Podbijam na minimum 300.000 km.
    W dupę kanciarza jednego lać ale po utargowaniu z ceny -- ja bym tę 156 kupował.
    Poza licznikiem nie widać, żeby to z Giewontu spadło.
    bez-wypadkowe.net — bawi i uczy

  4. #4
    Znawca tematu Avatar carl23
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    WL
    Postów
    3,476
    Podziękowano Thanks Given 
    356
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    17

    Domyślnie

    Przebieg to w aucie z tych lat i klasie większej niż miejskie to standard że grubo ponad 200 lub deko ponad 300 tysi i nie powinno to nikogo dziwić. Ja w większości mam takie założenia przy tej wielkości auta-20 000 i więcej rocznie jeśli diesel lub gaz i pochodzi z PL, 30 000 i więcej analogicznie ale jeśli z zagramanicy. Wg mnie i tak w autach co mają powyżej 200 tysi wiele zależy już nie od przebiegu a tego jak auto było szanowane, bo jeśli miało wszystko o czasie robione to pojeździ nadal, a jeśli było zaniedbane to będzie skarbonką dla właściciela.Kupując auto używane z założenia powinniśmy się liczyć z tym że do czasu do czasu coś trzeba będzie dołożyć, kwestia teraz wyeliminowania pewnych spraw by nie było to za często. Pomacać, przejechać się i będzie widać, czasami ktoś może nie wiedzieć że coś w aucie jest nie tak, jak mój kolega co chciał sprzedać auto i poleciłem go innemu znajomemu, a przy jeździe testowej wyszło (wprawiając w wielkie zdumienie nawet właściciela) że sprzęgło mówi papa. On jeździ spokojnie więc nic się nie działo, po wyjeździe na Skę i prędkości 140km/h przy próbie przyspieszania obroty na maxa a auto stoi, na innych biegach nie było to zauważalne, także w aucie używanym trzeba sobie wiele sprawdzić samemu bo nawet na ścieżce zdrowia by to nie wyszło...a po co zaraz pchać się w koszty, tak samo należy sprawdzić przeguby, zawiechę itd...no i targować się dobrze ...

    Bo człowiek z auta cieszy się 2 razy-jak kupi i jak sprzeda.

Tagi dla tego tematu

Zakładka

Zakładka

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •